Mają tupet Kocio, oj mają - i to niewyobrażalny (przekonujemy się o tym z żoną na każdym kroku od początku trwania tej sprawy). I im głębiej się ten bałagan rozkopuje, tym widać nie tylko coraz...
rozwiń
Mają tupet Kocio, oj mają - i to niewyobrażalny (przekonujemy się o tym z żoną na każdym kroku od początku trwania tej sprawy). I im głębiej się ten bałagan rozkopuje, tym widać nie tylko coraz większy tupet ale przede wszystkim niewiarygodną wręcz pogardę dla ludzi/otoczenia. Pogardę okazywaną nie tylko nam ale także wszystkiemu i wszystkim wokół - w tym np. pogardę wobec przepisów, o czym czytamy wyżej - w cytacie ze świeżutkiego pisma PIP.
zobacz wątek