Plotka, czy nie plotka? Hmmm ... ciekawe ...
Tak czy inaczej, każdy "ważniak" na wysokim stołku zawsze powinien pamiętać, że los potrafi być niewyobrażalnie przewrotny (a w razie co, im...
rozwiń
Plotka, czy nie plotka? Hmmm ... ciekawe ...
Tak czy inaczej, każdy "ważniak" na wysokim stołku zawsze powinien pamiętać, że los potrafi być niewyobrażalnie przewrotny (a w razie co, im wyższy stołek, tym bardziej bolesny upadek na dolną część pleców).
Ale ja oczywiście życzę "ważniakowi" wszystkiego naj, naj, naj - dokładnie tego wszystkiego, czego on życzy każdemu, kto ośmieli się mu przeciwstawić, wykazać jego arogancję i pogardę do ludzi. Mało tego - uważam, że taka wzajemność jest bardzo uprzejmym, w pełni uzasadnionym i wyjątkowo sprawiedliwym podejściem do tej kwestii ("ważniak" nie może więc mieć do mnie żadnych pretensji).
zobacz wątek