No i co? A przecież wszyscy obserwatorzy tej sprawy mówili, że bagatelizowanie i zamiatanie sprawy z mobbingiem pod dywan, w końcu się komuś ważnemu mocną czkawką odbije!
Na korytarzach...
rozwiń
No i co? A przecież wszyscy obserwatorzy tej sprawy mówili, że bagatelizowanie i zamiatanie sprawy z mobbingiem pod dywan, w końcu się komuś ważnemu mocną czkawką odbije!
Na korytarzach gruchnęła właśnie plota , że obecny prezes bct będzie prezesem bct tylko do końca maja. Ciekawe czy główna bohaterka/mobberka też "zmieni pracę"?
Może jak się w bct nieco przewietrzy kadrowo, to w końcu sytuacja w firmie znowu, po latach wróci do chociażby jako takiej normalności.
zobacz wątek