Jestem mieszkańcem Oliwy i byłem w restauracji kilka razy. Byłem też fanem kuchni amerykańskiej i atmosfery TGI. Ostatnia wizyta przypieczętowała wszystko.
1. Start i pierwsze wrażenia bardzo dobre. Bardzo dobra zupa cebulowe, żebra, burger...ulubiony drink truskawkowy. Obsługa bardzo dobra (Panie Mariuszu, co się z Panem stało? Czy można gdzieś Pana znaleźć w innej restauracji?)
2. Kolejne wizyty różnie, ale generalnie problem tkwił w jakości jedzenia. Rożna wielkość, za każdym razem coś innego. Bywały też czasami problemy ze świeżością. Temperatury, prawie zawsze dużo pozostawi do życzenia.
3. Obsługa, nie chcę nikomu robić krzywdy, ale restauracja to nie rewia, wybieg. Nie wystarczy dobrze wyglądać. Nie znajomość karty, to już szczyt!!!!
4. Ostatnia wizyta DRAMAT!!!!!. Jedzenie od początku do końca porażka. Obsługa...bez komentarza.

Wniosek: Mam wrażenie, ze nikogo ta restauracja nie interesuje. Nie wiem kto to finansował, ale ewidentnie na zysku i sukcesie chyba mu nie zależy. Wystarczy poczytać tylko opinie w tym miejscu i widać ciągle ten sam problem.Rada:cała kuchnia i zarządzający tym miejscem do wymiany,. Właściciel niech otworzy oczy. Reaktywacja, zalecana.