Re: To chyba jakieś trefne miejsce
Ja też jeżdżę w kasku i też miałem spotkanie w samochodem na ddr przy Jaśkowej (ale nie w wiadomym wszystkim miejscu). Samochód przez chodnik wjechał na ścieżkę bezpośrednio przede mnie a ja po...
rozwiń
Ja też jeżdżę w kasku i też miałem spotkanie w samochodem na ddr przy Jaśkowej (ale nie w wiadomym wszystkim miejscu). Samochód przez chodnik wjechał na ścieżkę bezpośrednio przede mnie a ja po zderzeniu wylądowałem na płocie.
Ulic staram się unikać. Nie zawsze tak było ale kilka sytuacji z jazdy po ulicy sprawiło że zdecydowanie wolę ddr nawet po opisanej powyżej sytuacji.
Na ddr jest bezpieczniej niż na ulicy ale 100 % bezpieczeństwa nigdzie nie ma. Powiedzmy sobie szczerze że na ddr niebezpieczne sytuacje coraz częściej powodują też sami rowerzyści.
Nie liczmy na innych. O bezpieczeństwo trzeba dbać samemu dlatego powinno się jeździć w kasku na głowie, a nie np kasku w koszyku co już widziałem. Samo posiadanie kasku nie wystarcza
Wypadek przy Galerii to cholerny pech, ten idiota równie dobrze mógł go spowodować w innym miejscu. Pamiętajmy że od zieleniaka do klifu (poza odcinkiem w Sopocie) ddr jest poprowadzona właśnie przy tej samej głównej wielopasmowej ulicy 3 miasta.
zobacz wątek