Widok
To już nie jest pani mieszkanie
Opinie do artykułu: To już nie jest pani mieszkanie.
Pani Beata była współnajemcą mieszkania komunalnego, które bez jej wiedzy sprzedano drugiemu najemcy - jej byłemu mężowi. Dowiedziała się o tym od policji, która interweniowała, gdy kobieta próbowała wejść do lokalu, w którym cały czas jest zameldowana.
W 1999 r. pani Beata wprowadziła się wraz z mężem do komunalnej kawalerki przy ul. PCK w Brzeźnie. Oboje mieli status współnajemców.
Problemy mieszkaniowe naszej czytelniczki zaczęły się - jak to często bywa - wraz z rozwodem, ...
Pani Beata była współnajemcą mieszkania komunalnego, które bez jej wiedzy sprzedano drugiemu najemcy - jej byłemu mężowi. Dowiedziała się o tym od policji, która interweniowała, gdy kobieta próbowała wejść do lokalu, w którym cały czas jest zameldowana.
W 1999 r. pani Beata wprowadziła się wraz z mężem do komunalnej kawalerki przy ul. PCK w Brzeźnie. Oboje mieli status współnajemców.
Problemy mieszkaniowe naszej czytelniczki zaczęły się - jak to często bywa - wraz z rozwodem, ...
meldunek ważniejszy niż akt notarialny czy inna umowa
"Zaalarmowani przez sąsiadów policjanci poinformowali naszą czytelniczkę, że nie jest już współwłaścicielką mieszkania. Ma jednak prawo w nim przebywać, jako że jest w nim zameldowana."
typowe podejście z czasów komuny. Kiedy wreszcie policja nauczy się, że meldunek to tylko urzędowa rejestracja a nie uprawnienie do zamieszkiwania w lokalu
typowe podejście z czasów komuny. Kiedy wreszcie policja nauczy się, że meldunek to tylko urzędowa rejestracja a nie uprawnienie do zamieszkiwania w lokalu
jak to się stało, że o niczym nie wiedziała i nie docierały do niej listy, a ex-mąż siedział za granicą i mieszkanie zdążył urzędowo kupić? zato dowiedziała się, że ex wyjechał i poszła do mieszkania po swoje rzeczy, ale sąsiedzi wezwali na nią - swoją sąsiadkę - policję? spisek jakiś? a spór jeszcze dotyczy mieszkania komunalnego, w którym nikt nie mieszka??!
co to znaczy że "może ubiegać się o wynajęcie innego lokalu komunalnego"? dostanie ten lokal czy wolno jej się o niego ubiegać?
co to znaczy że "może ubiegać się o wynajęcie innego lokalu komunalnego"? dostanie ten lokal czy wolno jej się o niego ubiegać?
mało tego!
rok temu starałam się o mieszkanie socjalne.W odpowiedzi dostałam cytuję "jest Pani wsółnajmecą mieszkania wiec przez okres 5 lat nie może się Pani ubiegać o mieszkanie socjalne" Nie dośż że straciłam mieszkanie komunalne o które teraz walcze to pozbawiono mnie kolejki do mieszaknia socjalnego.
Nie rozumiecie!
-"DOBRE JUTRO BYŁO WCZORAJ"
Słowa "Socjalne" "Komunalne"
z czym się to kojarzy??
Mamy najlepszy z najgorszych
czyli Kapitalizm.
Jest on dobry jak sama nazwa
wskazuje dla Kapitalistów.
A wy biedne Beatki szukajcie
szybko pracy,potem KREDYT na 30 lat
i masz SWOJE mieszkanko.
Zapomnij o lokalu Socjalnym,komunalnym......
To już se ne wrati....
-"DOBRE JUTRO BYŁO WCZORAJ"
Słowa "Socjalne" "Komunalne"
z czym się to kojarzy??
Mamy najlepszy z najgorszych
czyli Kapitalizm.
Jest on dobry jak sama nazwa
wskazuje dla Kapitalistów.
A wy biedne Beatki szukajcie
szybko pracy,potem KREDYT na 30 lat
i masz SWOJE mieszkanko.
Zapomnij o lokalu Socjalnym,komunalnym......
To już se ne wrati....
a dzisiaj w radio urzad w Gdańsku chwalił się, że został oceniony jako najbardziej przyjazny petentom w kraju. To - skoro urzędnk łamie przepisy, pozbawia matkę z dzieckiem prawa do mieszkania na korzyść kogoś kto nawet w tym mieszkaniu nie ma zamiaru mieszkać - i jego decyzj są prawomocne i to jest urzędnik NAJLEPSZEGO w pPolsce urzędu to strach pomyśleć co sięd zieje gdzie indziej.
Ironia losu.
Ironia losu.
"Rzeczywiście, zbycie lokalu nastąpiło w okresie wypowiedzenia umowy najmu"
w tym okresie osoba, której wypowiedziano umowę ma prawo do odwołania się do sądu
nie pozostaje jej nic innego jak właśnie zwrócić się do sądu o uznanie aktu sprzedaży za nieważny albowiem sprzedaż nastąpiła niezgodnie z prawem lokalowym
względy społeczne również stoją za matką z dzieckiem
mam jednak wrażenie, że pani beata nie mówi wszystkiego, bo aż sie nie chce wierzyć, że nie interesowała się mieszkaniem
już przy rozwodzie istniała możliwość uregulowania sprawy mieszkania
w tym okresie osoba, której wypowiedziano umowę ma prawo do odwołania się do sądu
nie pozostaje jej nic innego jak właśnie zwrócić się do sądu o uznanie aktu sprzedaży za nieważny albowiem sprzedaż nastąpiła niezgodnie z prawem lokalowym
względy społeczne również stoją za matką z dzieckiem
mam jednak wrażenie, że pani beata nie mówi wszystkiego, bo aż sie nie chce wierzyć, że nie interesowała się mieszkaniem
już przy rozwodzie istniała możliwość uregulowania sprawy mieszkania
Należy coś z tym zrobić
Witam . Po przeczytaniu artykułu dotyczący Pani Beaty uważam ,że Urząd Miasta powinien dać mieszkanie zastępcze o takim samym standardzie nie tylko mieszkaniowym ale też usytuowanie, ponieważ dzielnica Brzeźno ma jakiś standard ( dojazdy , połączenia i częste u nas korki , których tam jeszcze nie ma ) .Nie powinno to ulec zapomnieniu bo to nie pierwszy przypadek, kiedy Urzędy podchodzą lekceważąco do Obywateli .
Sprzedajcie te mieszkania ludziom
Ja od kilku lat próbuję kupić swoje mieszkanie komunalne ale nikt nie che mi go sprzedać bo podobno musza wykupic swoje mieszkania pozostali mieszkańcy bloku. paranoja. Miasto i tak nie zajmuje się tymi mieszkaniami więc jesli jue sprzeda po sensownej cenie, pozbędzie się problemu. Jesli Adamowicz nie uporządkuje problemu mieszkań komunalnych to zacznę żałować że na niego głosowałem
Prawo jest najważniejsze PANIE PREZYDENCIE MIASTA GDAŃSKA!!!
Na tym przykładzie widać jak działają Nasi urzędnicy. Jakiej skrupulatności i uczciwości w działaniu można się z ich strony spodziewać. Przecież to jest skandal. Uważam, że tą sprawę powinna zbadać odpowiednia komórka Pana Prezydenta Pawła Adamowicza, do którego za pośrednictwem tego portalu apeluję. Sadzę, że należałoby złożyć do sądu zawiadomienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, a może nawet i korupcji (co jest teraz bardzo modne – kto smaruje ten jedzie…) oraz niedopełnienia obowiązków służbowych pracownikowi odpowiedzialnemu za ten stan rzeczy, na szkodę pokrzywdzonej. Nie rozumiem jak w kraju, gdzie podobno 99 % ludzi deklaruje się, że jest osobami wierzącymi w Boga, można się spodziewać takiego zachowania. Jak to możliwe, że władze Gdańska, siedzą z założonymi rękami i patrzą na bezprawie? Czyż władze Gdańska nie powinny przypadkiem stać na straży przestrzegania prawa, oprócz pobierania pensji, co miesiąc? Panie Prezydencie Miasta Gdańska, dzięki nam – społeczności Gdańska, wygrał Pan wybory, obdarzyliśmy Pana zaufaniem – apeluję do Pana Panie prezydencie, niech stanie Pan na straży prawa, niech stanie Pan na wysokości zadania i zrobi to, co dyktuje Panu chrześcijańskie sumienie oraz litera prawa!!! Jaka nasza wiara takie nasze życie, jakie nasze życie – taka nasza wiara. Nie wierzę, że nie ma Pan takiej władzy w mieście, aby nie mógł Pan cofnąć skutków tego bezczelnego i nieuczciwego procederu, jakiego ofiarą stała się Pani Beata. Ten skandal nadaje się do zgłoszenia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wszystkich Obywatela, oraz wszystkich instytucji broniących nas biednych ludzi przed nieuczciwością i głupotą urzędników. Mam nadzieję, że ten skandal znajdzie się na wokandzie właściwych struktur europejskich, bo niestety w kwestii przestrzegania prawa, to do Europy nam jeszcze daleko. Wystarczy popatrzeć na nasze ulice (obwodnica Trójmiasta, ulice miasta) przepełnione pędzącymi niezgodnie z prawe o ruchu drogowym – samochodami, ale przecież siedzący w nich obywatele uważają się za ludzi uczciwych, uczciwych, w końcu są wierzący i do kościoła chodzący. Szanowni Państwo cóż za hipokryzja.
Panie Prezydencie apeluję o uczciwość przestrzeganie prawa w naszym mieście!!!
Panie Prezydencie przecież stoi Pan na straży prawa, niech więc nie pozwoli Pan to aby Pana okres sprawowania władzy był splamiony takim skandalem!!!
Z poważaniem:
Uczciwy Obywatel
Panie Prezydencie apeluję o uczciwość przestrzeganie prawa w naszym mieście!!!
Panie Prezydencie przecież stoi Pan na straży prawa, niech więc nie pozwoli Pan to aby Pana okres sprawowania władzy był splamiony takim skandalem!!!
Z poważaniem:
Uczciwy Obywatel
W garść to pani Beata się wzięła - walczy o swoje, tu ciekawsze jest dla mnie stosowanie prawa - a raczej jego nie stosowanie.
"Choć sprzedając mieszkanie byłemu mężowi pani Beaty rzeczywiście złamano prawo, zdaniem urzędników nie stanowi to podstawy do unieważnienia zawartej już umowy"
Złamano prawo, ale to nie podstawa do uniewaznienia umowy - to ciekawe... Urzędnik państwowy, biedactwo, złamał prawo i żadnych konsekwencji???
"Choć sprzedając mieszkanie byłemu mężowi pani Beaty rzeczywiście złamano prawo, zdaniem urzędników nie stanowi to podstawy do unieważnienia zawartej już umowy"
Złamano prawo, ale to nie podstawa do uniewaznienia umowy - to ciekawe... Urzędnik państwowy, biedactwo, złamał prawo i żadnych konsekwencji???
Socjal??
Jaki socjal? malucha do babci i do roboty. Lepiej kupić skromną kawalerkę na kredyt, niż siedzieć w jakiejś socjalnej dziurze.
Kolejna sprawa nagłośniona przez media. Tak jak małym głuptaskiem Jasiem Melą co w tranformatorze prąd łapał w wieku 15 lat.
Urzednicy mi zabrali to ja telewizją postrasze, a wtedy oddadzą i to z nawiazka ;-)
Kolejna sprawa nagłośniona przez media. Tak jak małym głuptaskiem Jasiem Melą co w tranformatorze prąd łapał w wieku 15 lat.
Urzednicy mi zabrali to ja telewizją postrasze, a wtedy oddadzą i to z nawiazka ;-)
ten gdańsk to zawsze mnie rozweseli
wydział SKARBU ha ha ha ha
skarb to znaleźli w środzie wielkopolskiej
w sopocie nazywa się toto wydział gospodarki nieruchomościami:-)
co prawda niektórzy zwracają sie do siebie per skarbie drogi, skarbeńku itp, no ale nazwać wydział gosp. nieruchomościami wydziałem SKARBU, to trzeba mieć coś z głową, co?
wydział SKARBU ha ha ha ha
skarb to znaleźli w środzie wielkopolskiej
w sopocie nazywa się toto wydział gospodarki nieruchomościami:-)
co prawda niektórzy zwracają sie do siebie per skarbie drogi, skarbeńku itp, no ale nazwać wydział gosp. nieruchomościami wydziałem SKARBU, to trzeba mieć coś z głową, co?
ZLY
pani izo ,rodzine sie zawsze broni,czytam to z wielkim obrzydzeniem i niedowierzeniem jak taki temat mogl sie stac tematem tabu na pierwszej stronie portalu,o jakim kilkunastoletnim zwiazku mowa,czy bobas zamieszczony na zdjeciu jest zeczywiscie owocem bylego meza,czy korespondencja zeczywiscie nie dochodzila,MOJA RADA ,,,,,,,,PANNO BETKO DO PRACY
handel mieszkaniami komunalnymi
na 100% urzędasy wzieli łapówkę, skoro spotałem ludzi którzy oferowali mi mieszkania komunalne na zamiane ( ja miałem mniejsze)domagając sie dopłaty wynikającej z różnicy w metrażu. JAK TO MOŻLIWE PANIE PREZYDENCIE aby jakas zorganizowana grupa ludzi mogła oferować KILKANASCIE mieszkań komunalnych na zamianę?
mieszkanie
tak prawde mowiac,cieszy mnie mnie fakt,ze mezczyzna(ojciec)postawil na swoim i wygral,moze juz czas najwyzszy-udowodnic-ze to wlasnie nie kobietom po rozwodzie wszystko sie nalezy,a ojciec na bruk!!!moze w koncu sadom otworza sie oczy w sprawach rozwodowych,komu co sie nalezy,kto komu ma placic alimenty,bo jak do tej pory to facet byl wszystkiemu winien(kobieto ty puchu marny)
Leń?
Pani Beata zajmuje się wychowaniem dziecka, zakładając że jest dobrą matką nie ma tu mowy o lenistwie.
Leniami i obibokami należałoby nazwać raczej urzędasów którzy nie dopełnili swoich obowiązków i odpowiadają za zaistniałą sytuację.
" Roland Dudziuk, pełniący obowiązki kierownika referatu sprzedaży mieszkań w Wydziale Skarbu UMG. - Sprawdziliśmy, że pracownik GZNK nie przekazał nam informacji o toczącym się postępowaniu związanym z wypowiedzeniem umowy najmu. Wobec tej osoby dyrektor GZNK wyciągnął konsekwencje służbowe. "
Ciekawe jakie to straszliwe konsekwencje dotknęły ową tajemniczą osobę zwaną pracownikiem ?
Jakie konsekwencje poniesie pan Roland Dudziuk tytułem braku nadzoru?
Urzędnicy podjęli błędną i niezgodną z prawem decyzję więc oczywistym wydaje się fakt że powinni za swoje błędy odpowiedzieć i sprawę rozpatrzyć ponownie.
Czy tak będzie? Czy kolejna sprawa przycichnie i rozejdzie się po przysłowiowych kościach?
Pytanie retoryczne skierowane do pana Pawła Adomowicza (miłościwie panującego nam trzecią kadencję)
Leniami i obibokami należałoby nazwać raczej urzędasów którzy nie dopełnili swoich obowiązków i odpowiadają za zaistniałą sytuację.
" Roland Dudziuk, pełniący obowiązki kierownika referatu sprzedaży mieszkań w Wydziale Skarbu UMG. - Sprawdziliśmy, że pracownik GZNK nie przekazał nam informacji o toczącym się postępowaniu związanym z wypowiedzeniem umowy najmu. Wobec tej osoby dyrektor GZNK wyciągnął konsekwencje służbowe. "
Ciekawe jakie to straszliwe konsekwencje dotknęły ową tajemniczą osobę zwaną pracownikiem ?
Jakie konsekwencje poniesie pan Roland Dudziuk tytułem braku nadzoru?
Urzędnicy podjęli błędną i niezgodną z prawem decyzję więc oczywistym wydaje się fakt że powinni za swoje błędy odpowiedzieć i sprawę rozpatrzyć ponownie.
Czy tak będzie? Czy kolejna sprawa przycichnie i rozejdzie się po przysłowiowych kościach?
Pytanie retoryczne skierowane do pana Pawła Adomowicza (miłościwie panującego nam trzecią kadencję)
ewidentny przyklad...
totalnej kleski polskiego systemu urzedniczego-prawnego...no bo gdzie do pomyslenia byla by taka sytuacja-jak ta tutaj??jestesmy wspolnajemca-a zostaje ono sprzedane bez naszej wiedzy,jak i zgody-nie do zaakceptowania!!
jest to skandal-tutaj pachnie lewizna i korupcja....
powinie zajac sie tym prokurator-albo,jeszcze lepiej pan PREZYDENT Adamowicz-w koncu to jego podwladni-dali du...
jest to skandal-tutaj pachnie lewizna i korupcja....
powinie zajac sie tym prokurator-albo,jeszcze lepiej pan PREZYDENT Adamowicz-w koncu to jego podwladni-dali du...
nie podniecaj się tak bardzo, bo sam se wybrałeś liberała na pancia:-)
dokładnie sprawa wygląda tak
pani beacie wypowiedziano umowę najmu na podstawie przepisów prawa lokalowego
wypowiedzieć można z kilku powodów np tego, że najemca podnajmuje, rozbudowuje bez zgody właściciela tutaj gminy
można też wypowiedzieć kiedy nie płaci czynszu lub posiada mieszkanie w pobliskiej miejscowości
tutaj gmina postąpiła niby z prawem
niby, bo sporne mieszkanie jest przedmiotem sporu sądowego
niby, bo nie odczekała ustawego terminu 3 miesięcy, w trakcie którego osoba której wypowiedziano umowe najmu może się odwołać do sądu
mamy tu zatem ewidentne złamanie prawa w dwóch przypadkach
jeszcze raz powtarzam oddać sprawę do sądu o przywrócenie terminu na odwołanie się oraz anulowanie aktu sprzedaży gdyż nastąpiło ono ze złamaniem prawa brr jak prawo można łamać:-)
dokładnie sprawa wygląda tak
pani beacie wypowiedziano umowę najmu na podstawie przepisów prawa lokalowego
wypowiedzieć można z kilku powodów np tego, że najemca podnajmuje, rozbudowuje bez zgody właściciela tutaj gminy
można też wypowiedzieć kiedy nie płaci czynszu lub posiada mieszkanie w pobliskiej miejscowości
tutaj gmina postąpiła niby z prawem
niby, bo sporne mieszkanie jest przedmiotem sporu sądowego
niby, bo nie odczekała ustawego terminu 3 miesięcy, w trakcie którego osoba której wypowiedziano umowe najmu może się odwołać do sądu
mamy tu zatem ewidentne złamanie prawa w dwóch przypadkach
jeszcze raz powtarzam oddać sprawę do sądu o przywrócenie terminu na odwołanie się oraz anulowanie aktu sprzedaży gdyż nastąpiło ono ze złamaniem prawa brr jak prawo można łamać:-)
PANIE PREZYDENCIE!!!!!
PANIE PREZYDENCIE!!!!! Niech Pan coś z tym bezprawiem zrobi!
Panie Prezydencie Miasta Gdańska niech Pan coś zrobi, właśnie po to Pana wybraliśmy, aby stał Pan na straży prawa, a nie patrzył na korupcję i głupotę urzędników przez palce... Panie Prezydencie My obywatele miasta Gdańska będziemy się bacznie przygladać co dalej z tą sprawą Pan zrobi..., na prawdę będziemy się przyglądać. Zbierzemy podpisy i złożymy tą sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Obywatela. jakiż będzie wstyd, że POLSKA NIERZĄDEM STOI... Cóż za bezczelność i bezprawie, jak tak można???!!!
Panie Prezydencie Miasta Gdańska niech Pan coś zrobi, właśnie po to Pana wybraliśmy, aby stał Pan na straży prawa, a nie patrzył na korupcję i głupotę urzędników przez palce... Panie Prezydencie My obywatele miasta Gdańska będziemy się bacznie przygladać co dalej z tą sprawą Pan zrobi..., na prawdę będziemy się przyglądać. Zbierzemy podpisy i złożymy tą sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Obywatela. jakiż będzie wstyd, że POLSKA NIERZĄDEM STOI... Cóż za bezczelność i bezprawie, jak tak można???!!!
miłośniku
moja przygoda z gminą zaczęłą się właśnie od wypowiedzenia mi umowy najmu mojej dziupli:-)
sprawe wniosłem do sądu (wniosłem ją w ostanim dniu hi hi hi okresu wypowiedzenia, a gmina juz moje mieszkanko dzieliła jak skórę na niedźwiedziu, a tu ha ha ha niespodzianka) i wygrałem w dwóch instancjach
pani sędzia bardzo ładnie metaforycznie określiła moje prawo do lokalu jak prawo "do własnej przestrzeni życiowej"
w moim mniemaniu nie ma na co czekać tylko wykonać dwa ruchy
jeden do prokuratury - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez urzędnika
i do sądu o uchylenie aktu sprzedazy z powodów które już wymieniłem
moja przygoda z gminą zaczęłą się właśnie od wypowiedzenia mi umowy najmu mojej dziupli:-)
sprawe wniosłem do sądu (wniosłem ją w ostanim dniu hi hi hi okresu wypowiedzenia, a gmina juz moje mieszkanko dzieliła jak skórę na niedźwiedziu, a tu ha ha ha niespodzianka) i wygrałem w dwóch instancjach
pani sędzia bardzo ładnie metaforycznie określiła moje prawo do lokalu jak prawo "do własnej przestrzeni życiowej"
w moim mniemaniu nie ma na co czekać tylko wykonać dwa ruchy
jeden do prokuratury - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez urzędnika
i do sądu o uchylenie aktu sprzedazy z powodów które już wymieniłem
PRAWO??? Jakie prawo, kasa pod stołem i naprzód... cóż za skandal...
Na tym przykładzie widać jak działają Nasi urzędnicy. Jakiej skrupulatności i uczciwości w działaniu można się z ich strony spodziewać. Przecież to jest skandal. Uważam, że tą sprawę powinna zbadać odpowiednia komórka Pana Prezydenta Pawła Adamowicza, do którego za pośrednictwem tego portalu apeluję. Sadzę, że należałoby złożyć do sądu zawiadomienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, a może nawet i korupcji (co jest teraz bardzo modne – kto smaruje ten jedzie…) oraz niedopełnienia obowiązków służbowych pracownikowi odpowiedzialnemu za ten stan rzeczy, na szkodę pokrzywdzonej. Nie rozumiem jak w kraju, gdzie podobno 99 % ludzi deklaruje się, że jest osobami wierzącymi w Boga, można się spodziewać takiego zachowania. Jak to możliwe, że władze Gdańska, siedzą z założonymi rękami i patrzą na bezprawie? Czyż władze Gdańska nie powinny przypadkiem stać na straży przestrzegania prawa, oprócz pobierania pensji, co miesiąc? Panie Prezydencie Miasta Gdańska, dzięki nam – społeczności Gdańska, wygrał Pan wybory, obdarzyliśmy Pana zaufaniem – apeluję do Pana Panie prezydencie, niech stanie Pan na straży prawa, niech stanie Pan na wysokości zadania i zrobi to, co dyktuje Panu chrześcijańskie sumienie oraz litera prawa!!! Jaka nasza wiara takie nasze życie, jakie nasze życie – taka nasza wiara. Nie wierzę, że nie ma Pan takiej władzy w mieście, aby nie mógł Pan cofnąć skutków tego bezczelnego i nieuczciwego procederu, jakiego ofiarą stała się Pani Beata. Ten skandal nadaje się do zgłoszenia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Obywatela, oraz wszystkich instytucji broniących nas biednych ludzi przed nieuczciwością i głupotą urzędników. Mam nadzieję, że ten skandal znajdzie się na wokandzie właściwych struktur europejskich, bo niestety w kwestii przestrzegania prawa, to do Europy nam jeszcze daleko. Wystarczy popatrzeć na nasze ulice (obwodnica Trójmiasta, ulice miasta) przepełnione pędzącymi niezgodnie z prawe o ruchu drogowym – samochodami, ale przecież siedzący w nich obywatele uważają się za ludzi uczciwych, uczciwych, w końcu są wierzący i do kościoła chodzący. Szanowni Państwo cóż za hipokryzja.
Panie Prezydencie apeluję o uczciwość i przestrzeganie prawa w naszym mieście!!!
Panie Prezydencie przecież stoi Pan na straży prawa, niech, więc nie pozwoli Pan to, aby Pana okres sprawowania władzy był splamiony takim skandalem!!!
Panie Prezydencie apeluję o uczciwość i przestrzeganie prawa w naszym mieście!!!
Panie Prezydencie przecież stoi Pan na straży prawa, niech, więc nie pozwoli Pan to, aby Pana okres sprawowania władzy był splamiony takim skandalem!!!
jozek nie daruje ci tej nocy
Duzio samotnych matek w Trojmiescie pracuje w agencjach towarzyskich.No ale bez mieszkania to sie nawet tego zawodu nie da uprawaic.Pani Beata powinna grac w lotka ,chodzic do kosciola czesciej,i nieczym sie nie przejmowac.Bo duzo jest matek w jej sytuacji.Powinna podrzucic dziecko panstwu na wychowanie i myk do Irlandi do pracy.Wtedy bedzie wszystko prawidlowo po Polsku.A tak ona chce jakies rozwiazania romantyczne ze rycerz w bialym mercedesie i ja uratuje....
No wiec rozwieje zludzenia .Ten film z Rysiem Gere i Julka Roberts to klamstwo .Mial sie z poczatku nazywac 3000 a nie pryty lomem...
No jeszce moze sie wlamac do mieszkania i zmienic zamki.I juz jej nikt z stamtad nie ruszy -jestem tego pewny!
No wiec rozwieje zludzenia .Ten film z Rysiem Gere i Julka Roberts to klamstwo .Mial sie z poczatku nazywac 3000 a nie pryty lomem...
No jeszce moze sie wlamac do mieszkania i zmienic zamki.I juz jej nikt z stamtad nie ruszy -jestem tego pewny!
Pani Beatko
znamy sie parę latek. Wiem na co panią stać i jak udanie potrafi Pani grać, widziałam niejedno...życzę pani jak najlepiej i dlatego postuluje do Pani - JAK NAJSZYBCIE ZABRAĆ SIĘ ZA UCZCIWĄ ROBOTĘ. Jest Pani protetykiem,ma Pani dobrze płatny fach w ręku, niech się Pani nie kreuje na ofiarę losu, bo jest Pani kuta na 4 kopyta...
e tam
takie oskarzenie nie ma znaczenia na rozprawie wyjdzie ze meldunek jest aktualny ,a wiec prawo do zamieszkiwania tez.Wlasciciel lokalu musi zapewnic lokum zastepcze jak chce sie pozbyc lokatora.Tu sprawa dla sadu moze byc bardziej skomlikowana bo to byla zona.
Nie balbym sie takiej rozprawy sad nie zarzadzi eksmisji ,a policja nie ma prawa usunac z mieszkania bo prawo meldunkowe jest prawem nadrzednym .Przy nabyciu praw wlasnowsciowych prawo meldunkowe zostalo pominiete wiec tu jest mozliowsc obrony i pozostania w mieszkaniu.
Nie balbym sie takiej rozprawy sad nie zarzadzi eksmisji ,a policja nie ma prawa usunac z mieszkania bo prawo meldunkowe jest prawem nadrzednym .Przy nabyciu praw wlasnowsciowych prawo meldunkowe zostalo pominiete wiec tu jest mozliowsc obrony i pozostania w mieszkaniu.
powoli z tą urodą:-)
ja widzę matkę z dzieckiem plus ramię zdajemiesie mamusi
pomóc więcej, niż wyłożyć tutaj sprawę, nie jestem w stanie
w najbliżym MOPSie podadzą adres do prawników udzielających darmo porad (to jest we wrzeszczu boczna od grunwaldzkiej teraz mam dziure w mózgu i zabyłem może to derdowskiego?)
nie ma co czekać tylko przy pomocy prawnika złożyć stosowny pozew
są poza tym chyba jeszcze jakieś kobiece organizacje, które mogą wesprzeć panią beatę i odpowiednio pokierować...
ja widzę matkę z dzieckiem plus ramię zdajemiesie mamusi
pomóc więcej, niż wyłożyć tutaj sprawę, nie jestem w stanie
w najbliżym MOPSie podadzą adres do prawników udzielających darmo porad (to jest we wrzeszczu boczna od grunwaldzkiej teraz mam dziure w mózgu i zabyłem może to derdowskiego?)
nie ma co czekać tylko przy pomocy prawnika złożyć stosowny pozew
są poza tym chyba jeszcze jakieś kobiece organizacje, które mogą wesprzeć panią beatę i odpowiednio pokierować...
na mój gust jeżeli mieszkanie zostało sprzedane jeszcze w okresie trwania okresu wypowiedzenia umowy najmu i sprawy w sądzie (o prawo do lokalu) to ten lokal jest wspólny
moim zdaniem pani beata ma współwłasność
tym bardziej zalecam sąd, ja sie nie zawiodłem, wierzę że uda sie i pani
a tym małym gnojkom co sie nie potrafią podpisac swoim imieniem i nazwiskiem skoro szkalują kogoś, to powiem żeście zwykłe mendauszki...
moim zdaniem pani beata ma współwłasność
tym bardziej zalecam sąd, ja sie nie zawiodłem, wierzę że uda sie i pani
a tym małym gnojkom co sie nie potrafią podpisac swoim imieniem i nazwiskiem skoro szkalują kogoś, to powiem żeście zwykłe mendauszki...
przekręty komunalnych mieszkań
wiem ze nie wszyscy, ale wśród osobo otrzymujących lokale komunalne pełno jest "przekręciarzy". Nie wspomne o tych co je rozdzielają. Pierwszy przykład: znajomej ojciec jest osobą rozdzielającą te komunalne mieszkania. W dużo mniejszym mieście niż Gdańsk. Dwaj jej bracia mieszkają własnie w komunalnych mieszkaniach, które wykupili w cenie 10 tys. złotych!! Przyznane jak najbardziej legalnie, bo pensje na ten czas akurat mieli niewysokie (ztem przekętu teoretycznie nie było). Drugi przykład: Znajomej siostra wyszła na mąż za gościa, który ma po babci lokal komunalny. Ale jest to kawalerka. Wymyślili sobie zatem, że ona teraz pracy szukac nie bedzie tylko zajmie sie "rodzeniem dzieci".
Planuja, że za jakis czas otrzymaja lokal większy. Przypatrzmy sie tej ekonomicznej zagrywce. Mogą: oboje pracowac i urodzenie dziecka odlozyc az im sie sytuacja finasowa poprawi. W tej sytuacji za jakis czas nie beda sie kwalifikowac do lokalu komunalnego. Wezmą kredyt na 2 pokojowe mieszkanie, które bedą spłacac 20 lat. W drugim przypadku zajdzie w ciąze jeszcze w tym roku, za jakies dwa lata dostaną lokal dswupokojowy. Kalkulacja jest prosta. Pomijam fakt, ze lokale komunalne są gorsze, brzydsze, w gorszych dzielnicach, ale i tak wychodzi ze czasem bierność się opłaca.
Planuja, że za jakis czas otrzymaja lokal większy. Przypatrzmy sie tej ekonomicznej zagrywce. Mogą: oboje pracowac i urodzenie dziecka odlozyc az im sie sytuacja finasowa poprawi. W tej sytuacji za jakis czas nie beda sie kwalifikowac do lokalu komunalnego. Wezmą kredyt na 2 pokojowe mieszkanie, które bedą spłacac 20 lat. W drugim przypadku zajdzie w ciąze jeszcze w tym roku, za jakies dwa lata dostaną lokal dswupokojowy. Kalkulacja jest prosta. Pomijam fakt, ze lokale komunalne są gorsze, brzydsze, w gorszych dzielnicach, ale i tak wychodzi ze czasem bierność się opłaca.
Szok
Jak czytam niektórych opinie to aż mnie krew zalewa zazdrość nienawiść i jeszcze wiele innych czynników , jeżeli już chcecie coś pisać to zacznijcie sensownie a do tej pory wasze wypowiedzi są wypowiedziami osób po zawodówkach oburzające, żeby zniżyć się do takiego poziomu >>>> IZA , BYŁY WSPÓŁPRACOWNIK I JESZCZE KILKA NIEDOROZWINEITYCH OSÓB , KTÓRYCH NIE BĘDE WYMIENIAĆ
Eee tam.....
Przecież nikt Pani Beaty nie wyrzucił na ulicę, sama się wyniosła do rodziców zostawiając swoje-komunalne mieszkanie na głowie męża (pewnie łącznie z opłatami). Wszczęto procedurę wypowiedzenia umowy najmu...o czym nie miała bladego pojęcia...a na jaki adres szły pisma urzędowe? No przecież chyba na adres, pod którym była zameldowana, choć tam nie mieszkała. Fakt, że urzędasy pospieszyli się nieco z aktem sprzedaży. Powinni poczekać cierpliwie do końca okresu wypowiedzenia umowy najmu i to jest jedyny punkt zaczepienia dla "poszkodowanej". Czy rzeczywiście P.Beata jest poszkodowana? W/g mnie NIE, a to dlatego, że jej status się nie zmienił: była najemcą i jest nim nadal, tyle że poprzednio wynajmowała od gminy, a teraz od ex-męża. Ma prawo, jako osoba zameldowana w spornym mieszkaniu, nadal mieszkać tym bardziej, że ex-małżonek przebywa za granicą. Gorzej będzie, gdy jako WŁAŚCICIEL ustali jej czynsz hohohoho.
mieszkania komunalnego się nie kupuje
mieszkanie komunalne się podnajmuje od właściciela czyli gminy
gmina na określonych zasadach może taki lokal sprzedać jego najemcy
ogłasza to nawet w prasie
w poniedziałkowym wydaniu DB sopot ogłaszał PUBLICZNIE co i gdzie odsprzedaje
ludzie, wam sie myli meldunek z najmem, komunalne z własnosciowym itd co z wami??
mieszkanie komunalne się podnajmuje od właściciela czyli gminy
gmina na określonych zasadach może taki lokal sprzedać jego najemcy
ogłasza to nawet w prasie
w poniedziałkowym wydaniu DB sopot ogłaszał PUBLICZNIE co i gdzie odsprzedaje
ludzie, wam sie myli meldunek z najmem, komunalne z własnosciowym itd co z wami??
Współczucia dla Ciebie Beato
Co za draństwo - facet drań gdzie on ma jaja by matkę swojego dziecka tak perfidnie wykorzystac - tak zamanipulował całą tą sprawą a gdzie jego odpowiedzialność za dziecko za byłą żone - przecież jej ciężko - Facet z jajami zostawia mieszkanie byłej żonie i dziecku - a ten to jakiś potwór - szczerze to mężczyźni w dzisiejszych czassach są bardzo niemęscy. podobno to przez to że kobiety o nich nie dbają - ale jak kobieta ma dbać o dom i męża skoro ten jest nieodpowiedzialny - kobiety dzis wykonuja zdwojona pracę - opiekuja sie domem i dziećmi a do tego musza zarobić na chleb - a facet ją jeszcze do tego ograbi z dachu nad głową !!!!
Beatko trzymaj się
Prokuraturo - zajmij sie takim złodziejem jakim jest mąż Beaty
Beatko trzymaj się
Prokuraturo - zajmij sie takim złodziejem jakim jest mąż Beaty
Beatko nie podniecaj się tak
Ci niby obrońcy którzy wspierają Cię na duchu to portalowi "fachowcy od wszystkiego". Beatko droga sama wiesz jak było naprawdę, radziłbym Ci przestać grać pokrzywdzoną przez los, byłego męża i urzędników. Czas najwyższy wziąść się porządnie za uczciwą pracę i przede wszystkim - zacząć odbierać korespondencję. Nie może tak być, że mieszkancy mieszkań komunalnych po wsze czasy będą żerować na pozostałych mieszkańcach miasta.
na litosc?
Wyprowadzila sie,on ja wymeldowal(musiala o tym wiedziec),kupil mieszkanie,wyjechal...
Gdzie widzicie linie obrony i z jakiego tytulu?
Dziewczyna zdrowa moze bytak zajela sie praca,a dzieckiem matka pewnie sie zajmuje.Dlaczego byly maz ma lozyc na cudze dziecko i obca mu kobiete ,wszak sa po rozwodzie.
Gdzie widzicie linie obrony i z jakiego tytulu?
Dziewczyna zdrowa moze bytak zajela sie praca,a dzieckiem matka pewnie sie zajmuje.Dlaczego byly maz ma lozyc na cudze dziecko i obca mu kobiete ,wszak sa po rozwodzie.
"a od kiedy gminne mieszkanie może być "dzielone" przez małżeństwo? przecież to nie ich mieszkanie, tylko gminy , top co tu dzielić? nie rozumiem"
a od wtedy kiedy sądy takie sprawy orzekają
sąd może np zasądzić eksmisje jednego ze współmałżonków
i w tym przypadku w prawie jest matka
zanim sie burku wyszczekasz rozejrzyj się wkoło
milczący głupek uchodzi za mędrca
a od wtedy kiedy sądy takie sprawy orzekają
sąd może np zasądzić eksmisje jednego ze współmałżonków
i w tym przypadku w prawie jest matka
zanim sie burku wyszczekasz rozejrzyj się wkoło
milczący głupek uchodzi za mędrca
odpowiedz nie tylko dla galuxa
Galux prawo nie dziala w tym wypadku wstecz.Ja nie widze mozliwosci zeby ta kobieta zamieszkala w mieszkaniu wlasnosciowym na tych samyh warunkach,wiec odradzam walke.Bo p.Beata moze co najwyzej wygrac ze bedzie podnajmowac w/w lokal od wlasciciela ,na jego warunkach,ktorych sad niestety narzucic nie moze.
niestety Gallux jak sie pisze o sobie i opowiada i jeszcze zdjecie, to trzeba bys świadomym, że lekko nie będzie.
ludzie są różni , maja różne zdania i różne spojrzenie na tę sprawę. więc takie są konsekwencje, nie wszyscy są takimi aniołami jak ty. a bywa że w innych przypadkach ty tez nie odpuszczasz np. w przypadku Jana Meli.
ludzie są różni , maja różne zdania i różne spojrzenie na tę sprawę. więc takie są konsekwencje, nie wszyscy są takimi aniołami jak ty. a bywa że w innych przypadkach ty tez nie odpuszczasz np. w przypadku Jana Meli.
jesteście jak psy ogrodnika
utopilibyście człowieka w łyżce wody bez powodu ot tak z czystej zawiści, tylko czego?
ja oddzielam osobe pani beaty i jej urok osobisty (zeby was pokręciło) od samej sprawy
sam urzędnik przyznaje, że popełniono błąd
taki przykład
miałem sankcje, a w tym czasie moja ex wystapiła o przyznanie jej członkowstwa w sp-ni mieszkaniowej
jednocześnie skłamała, że nie wie gdzie jestem
kiedy już znalazłem sie na wolności wystarczyło jedno pismo do sądu żeby przywrócić mi termin na odwołanie
ja wiem co piszę, ale wy piszecie co wiecie
a wiecie niewiele jak ten kurdupel o ksywie prawnik
utopilibyście człowieka w łyżce wody bez powodu ot tak z czystej zawiści, tylko czego?
ja oddzielam osobe pani beaty i jej urok osobisty (zeby was pokręciło) od samej sprawy
sam urzędnik przyznaje, że popełniono błąd
taki przykład
miałem sankcje, a w tym czasie moja ex wystapiła o przyznanie jej członkowstwa w sp-ni mieszkaniowej
jednocześnie skłamała, że nie wie gdzie jestem
kiedy już znalazłem sie na wolności wystarczyło jedno pismo do sądu żeby przywrócić mi termin na odwołanie
ja wiem co piszę, ale wy piszecie co wiecie
a wiecie niewiele jak ten kurdupel o ksywie prawnik
Oszustka
Mieszka obok w bloku p beaty i to co tu czytam do stek kłamstw!ludzie to nie jest dziecko tego pan ,co wyjechał do ameryki,oni sa juz dawno po rozwodzie.p beata dziecko ma z innym facetem z tego co wiem to ojciec dziecka ma 3 pokojowe mieszkanie.Dlaczego nie wprowadzi sie do niego?
najłatwiej na kłamac i zgrywac biedna beatke.
najłatwiej na kłamac i zgrywac biedna beatke.
bezstronnie
Mieszkania komunalne sa najczesciej zaniedbane i zniszczone,to przewaznie stare bydynki,utrzymywane przez gmine(miasto).Nie ma wiec chetnych na wykupienie przez najemcow takich mieszkan,bo koszt jest niewspolmiernie wysoki a samo mieszkanie wymaga przewaznie remontu generalnego a i to nie za wiele pomaga( nie trzyma
dzisiejszych standardow).Mozliwe ze byly maz Beaty planuje wrocic kiedys z USA dlatego przed wyjazdem zabezpieczyl sobie lokum.Nie sadze aby mogl na tym zarobic wielkie pieniadze.Troche niejasna jest dla mnie sprawa niewiedzy pani Beaty o wykupie jezeli byla tam zameldowana.Przewaznie pisma wagi urzedowej musi podpisac odbiorca.(pokwitowac odbior).Niejasna jest tez dla mnie interwencja Policji kiedy pani Beata chciala wejsc do mieszkania.Tym bardziej ze jej byly maz w tym czasie przebywal juz w USA.To jednak nie przesadza sprawy wedlug zasady kijem tego co nie pilnuje swego,powodka samowlonie sie wyprowadzila i nie dopilnowala swoich spraw wobec tego tlumczenie sie ze nie wiedzial jest malo przekonywaujace dla sadu.Z drugiej strony gmina moze zaproponowac powodce odnajecie innego rownorzednego lokalu tytulem zadosc uczynienia.
Sad moze miec jednak watpliwosci czy powodka niepracujaca znajdzie srodki na utrzymanie tego lokum i czy rzeczywiscie bedzie w nim mieszkac a nie z matka.Tym bardziej ze ludzi chorych i bardziej potrzebujacych jest wiecej a srodki dosc delikatnie powiedziane mniej niz skromne.
dzisiejszych standardow).Mozliwe ze byly maz Beaty planuje wrocic kiedys z USA dlatego przed wyjazdem zabezpieczyl sobie lokum.Nie sadze aby mogl na tym zarobic wielkie pieniadze.Troche niejasna jest dla mnie sprawa niewiedzy pani Beaty o wykupie jezeli byla tam zameldowana.Przewaznie pisma wagi urzedowej musi podpisac odbiorca.(pokwitowac odbior).Niejasna jest tez dla mnie interwencja Policji kiedy pani Beata chciala wejsc do mieszkania.Tym bardziej ze jej byly maz w tym czasie przebywal juz w USA.To jednak nie przesadza sprawy wedlug zasady kijem tego co nie pilnuje swego,powodka samowlonie sie wyprowadzila i nie dopilnowala swoich spraw wobec tego tlumczenie sie ze nie wiedzial jest malo przekonywaujace dla sadu.Z drugiej strony gmina moze zaproponowac powodce odnajecie innego rownorzednego lokalu tytulem zadosc uczynienia.
Sad moze miec jednak watpliwosci czy powodka niepracujaca znajdzie srodki na utrzymanie tego lokum i czy rzeczywiscie bedzie w nim mieszkac a nie z matka.Tym bardziej ze ludzi chorych i bardziej potrzebujacych jest wiecej a srodki dosc delikatnie powiedziane mniej niz skromne.
do g
tyle ma wspólnego, że ja zarabiam w niełatwy sposób swoja kaskę, którą odkładam na własne mieszkanie (na razie wynajmuję klitkę) i nie życzę sobie marnowania MOICH PIENIĘDZY,które nasza razwiedka mi zabiera, na tego typu ELEMENTY.mam dwie ręce i dziecko jak Pani Beata i potrafię sobie poradzic nawet mając gorszy fach na starcie. Do głowy mi nie przyszło żerowanie na reszcie społeczeństwa, jak to stado głodne socjali...
Jesli chodziło ci o podpis,nie ma sprawy,masz imię, sam sobie odpowiedź czy prawdziwe (ciekawe jak to sprawdzisz...)hehehe
Jesli chodziło ci o podpis,nie ma sprawy,masz imię, sam sobie odpowiedź czy prawdziwe (ciekawe jak to sprawdzisz...)hehehe
tylko dla galuxa wyjasnienie
Jezeli ktos sie wyprowadza i melduje w innym miejscu tow przypadku mieszkania komunalnego tak jakby sie go zrzekl,niestety tak to sie traktuje.Bierze sie stan faktyczny posiwadczenie innych najemcow pod grozba odpowiedzialnosci karnej.I tu byly malzonek nie klamal,od miesiecy powdka nie zjamowala lokalu ,a wiec wyrpowadzila sie samowolnie ,bez przymusu!
nic nie rozumiem
cytat:
- Jeżeli mieszkanie sprzedano przed odebraniem prawa do lokalu, to rzeczywiście tak nie powinno być - przyznaje Dimitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w gdańskim Urzędzie Miasta. Jego zdaniem pośpieszyli się urzędnicy Wydziału Skarbu.
- Rzeczywiście, zbycie lokalu nastąpiło w okresie wypowiedzenia umowy najmu - przyznaje Roland Dudziuk, pełniący obowiązki kierownika referatu sprzedaży mieszkań w Wydziale Skarbu UMG. - Sprawdziliśmy, że pracownik GZNK nie przekazał nam informacji o toczącym się postępowaniu związanym z wypowiedzeniem umowy najmu. Wobec tej osoby dyrektor GZNK wyciągnął konsekwencje służbowe.
wszystkie urzedasy potwierdzaja, że tak nie powinno byc, że popełniono błąd i co daleJ?
nic nie robią żeby ten błąd naprawić? tylko gadają?
albo żyjemy w państwie prawa albo to jakis jeden wielki przewał. niech sie tym zajmie CBA, o korupcji w wydziałach skarbu mówi sie czesto.
- Jeżeli mieszkanie sprzedano przed odebraniem prawa do lokalu, to rzeczywiście tak nie powinno być - przyznaje Dimitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w gdańskim Urzędzie Miasta. Jego zdaniem pośpieszyli się urzędnicy Wydziału Skarbu.
- Rzeczywiście, zbycie lokalu nastąpiło w okresie wypowiedzenia umowy najmu - przyznaje Roland Dudziuk, pełniący obowiązki kierownika referatu sprzedaży mieszkań w Wydziale Skarbu UMG. - Sprawdziliśmy, że pracownik GZNK nie przekazał nam informacji o toczącym się postępowaniu związanym z wypowiedzeniem umowy najmu. Wobec tej osoby dyrektor GZNK wyciągnął konsekwencje służbowe.
wszystkie urzedasy potwierdzaja, że tak nie powinno byc, że popełniono błąd i co daleJ?
nic nie robią żeby ten błąd naprawić? tylko gadają?
albo żyjemy w państwie prawa albo to jakis jeden wielki przewał. niech sie tym zajmie CBA, o korupcji w wydziałach skarbu mówi sie czesto.
...
jak widac co niektorzy piszacy komentarze nie maja pojecia o zyciu...latwo sie pisze ze to ze tamto...a ciekawa jestem co zrobiliby w takiej sytuacji?puknijcie sie w glowy nim cokolwiek napiszecie...niestety nasze kochane panstwo takie jest zamiast pomagac robi pod gorke nie wspomne juz o prawie jakie mamy po prostu brak slow...
to, że facet z którym ma dziecko ma 3 pokojowe mieszkanie nie ma tu nic do rzeczy. kogo to ? i co ma sie do niego wprowadzić a jak mu odbije i juz nie bedzie chciał z nia mieszkac to wywali ja na bruk bo chałupa jego.ma sie uzależnic od kolejnego faceta? jeżeli nawet urzednicy przyznają że popełniono błąd to znaczy że tak było
do majki- o jakie marnowanie twoich pieniędzy chodzi w tej sprawie? tak napisałaś.
do majki- o jakie marnowanie twoich pieniędzy chodzi w tej sprawie? tak napisałaś.
Pańśtwo musi być ostoją prawa inaczej nie ma sensu aby je utrzymywać!
Niestety żyjemy w państwie, jakim żyjemy. Prawo, a raczej jego namiastka nie zawsze jest przestrzegane. Sądy działają jak działają, wiecie sami… Nie mniej jednak nie znaczy to, że mamy się godzić na takie błędy niektórych urzędników, bo nie wszyscy urzędnicy są tacy, jak ten urzędnik, który szybciutko i po cichu załatwił sprawę. Być może wiedział, że sprawa będzie niezgodna z prawem, ale wiedział też, że teraz umowy nie można cofnąć. Jednak należałoby się poradzić dobrego prawnika, czy aby na pewno ta sprawa jest skazana na przegranie? Było w naszej historii wiele spraw, które Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał pozytywnie na korzyść pokrzywdzonych przez nieuczciwych urzędników lub przez bezduszne i niedoskonałe prawo. Prawdą jest, że prawo tworzyli ludzie, a oni są niestety omylni, wystarczy popatrzeć, na to, co się dzieje w Sejmie – ile tam tworzonych ustaw, które jeszcze nie zdążyły opuścić gmachu na Wiejskiej jest niedoskonałych i nadają się do poprawy zaraz po uchwaleniu. Fakt jest taki, że z takich czy innych pobudek zawinił jeden konkretny urzędnik, który powinien zostać przykładnie i surowo ukarany. Sądzę, że zwierzchnicy tego urzędnika, czyli w tym przypadku Pan Prezydent Gdańska – powinien stanąć na wysokości zadania i zadośćuczynić w imieniu piastowanego urzędu i władz miasta wyrządzoną krzywdę, mając do dyspozycji rozbudowaną strukturę władzy. Ludzką rzeczą jest błądzić, mylić się, bo w końcu ten się nie myli, co nic nie robi, ale ludzkim obowiązkiem jest też umieć się przyznać do błędu i naprawić wyrządzoną krzywdę, czego ostatnio w naszym społeczeństwie raczej nie widać, a już na pewno należy to do rzadkości, skoro wymaga ogromnej odwagi i uczciwego rachunku sumienia. Nie możemy za błąd jednego człowieka przekreślać innych, ale nie możemy też stać bezczynnie i patrzeć przez palce na dziejące się w naszym kraju nieprawidłowości i krzywdy. Jesteśmy równi wobec prawa i musimy się tych praw domagać, a szczególnie wtedy, gdy są tak drastycznie łamane. Dzisiaj dotknęło to Panią Beatę, jutro szanowny - jeden z drugim wypisujący głupoty na postach na tego forum – możesz być Ty!!!!!!!!!!!! Nikomu nie życzę takiej sytuacji. Nie każdego stać na własnościowe mieszkanie, ale już na pewno nie samotną matkę z dzieckiem, niemogącą znaleźć uczciwie opłacanej pracy wraz z ubezpieczeniem ZUS, tak ważnym w przypadku małego dziecka.
„Kto nie był człowiekiem ni razu, temu człowiek nic nie pomoże…” (A. Mickiewicz)
„Kto nie był człowiekiem ni razu, temu człowiek nic nie pomoże…” (A. Mickiewicz)
gmina ma psi obowiązek zapewniać mieszkania komunalne, to żadna łacha
o tym czy ktoś kwalifikuje się do takiego lokalu decydują przepisy, a już na pewno nie widzimisie urzędasa
powtarzam
niedotrzymanie 3 miesiecznego terminu wypowiedzenia anuluje wszystko co stało sie potem
to tak jakbyście mieli 14 dni na odwołanie sie od wyroku, ale sąd juz po 10 dniach wyrok uprawomocnił
ale to musi orzec sąd
swoją drogą ilu tu dziś tępaków:-) jakis zlot czy cóś?
o tym czy ktoś kwalifikuje się do takiego lokalu decydują przepisy, a już na pewno nie widzimisie urzędasa
powtarzam
niedotrzymanie 3 miesiecznego terminu wypowiedzenia anuluje wszystko co stało sie potem
to tak jakbyście mieli 14 dni na odwołanie sie od wyroku, ale sąd juz po 10 dniach wyrok uprawomocnił
ale to musi orzec sąd
swoją drogą ilu tu dziś tępaków:-) jakis zlot czy cóś?
Biedaczka (TRZEBA WALCZYĆ O SWOJE)
Trzeba pilnować swoich interesów. I tak kobiety mają więcej praw przed sądem (nie wiem dlaczego) Znam wielu, których kobiety oskubały ze wszystkiego. A TYM RAZEM JEST INACZEJ. I nie wierzcie jakiemuś DZIENIKARZYNIE bo nie znamy racji drugiej strony (faceta).. . A dziennikarzyna ma dobry temat bo o czym tu pisać, wybory się skończyły, kaczkowy temat się znudził ... A do Pani z obrazka NIE TRZEBA BYŁO SIĘ WYPROWADZAĆ DO MAMUSI?
czyli lepiej się sprzedawać!!
to twoje życiowe motto chyba galluksie drogi. właśnie Ty i Tobie podobni zamienili politykę na polytyke... Ciekawe czy masz cos wspólnego z Kurskim wg Twich para,metrów, powinien on być Twoim ideałem... W końcu to polityk skuteczny, zmieniający poglądy stosunkowo często a do tego skuteczny. Oby więcej takuich tak mam to rozumieć Galluksie? idź spać,dziadku, demencja starcza siadła ci na mózg
Sławku, GDZIE TY ŻYJESZ????
Co za bzdury piszesz o kosztach mieszkania? Kto tu kogo utrzymuje? Ja za 35 m kw. płacę czynsz 435 zł. TO JEST TANIO!!!!?!?!? To jest najdroższy czynsz w mieście. To MIASTO zarabia. Nikt mi nie dopłaca? We wszystkich spółdzielniach i masz dużo taniej. Moj drogi to uczciwi mieszkańcy płacący regularnie czynsze utrzymuja tych co nie płaca (z różnych powodów) a nie reszta mieszkańcow Miasta. Nie pisz bzdur.
"Otóż po to kobieta sobie znajduje faceta, żeby był od niej mądrzejszy, silniejszy i wykonywał za nią różne czynności, jak rąbanie drzewa, całkowanie i inne, dla kobiet niedostępne. Robiłem taki eksperyment, jakieś 30 lat temu, że pytałem niewiasty w okolicach 20 lat, które skończyły szkołę średnią, podchodziłem na ulicy i grzecznie pytałem, co to jest logarytm. Żadna nie wiedziała, a wszystkie skończyły szkołę średnią."
Janusz Korwin Mikke
Janusz Korwin Mikke
wiesz co Gallux
ale teologiem to też już nie zostaniesz róznica pomiędzy święta a błogosławioną jest mnie więcej taka jak pomiędzy skórą wygarbowaną a niewygarbowaną. każda skóra wygarbowana była kiedyś niewygarbowaną ale nie każda skórw niewygarbowana stanie się wygarbowaną. różnica pomiędzy błogosławioną i świętą jest duża niezależnie od faktu z czym kojarzy ci się przymiotnik błogosławiona...
"Nawet w muzułmańskich krajach kobiety są nauczycielkami na przykład. To nie jest tak, że kobieta nic nie robi, ona w domu pracuje, i to ciężko. Tylko chodzi o to, że są pewne specjalizacje i jedni się odnajdują w tym, drudzy w tamtym. Weźmy na przykład dwa kluby sportowe, jeden konserwatywny, drugi postępowy. Przychodzi do takiego klubu dwóch facetów, jeden chudy, taki malutki, drugi olbrzymi. W klubie konserwatywnym mówią tak: ciebie, wielkoludzie, to my jeszcze podpasiemy i będziesz ciężary podnosił. Małemu, chudemu mówią: to my cię jeszcze odchudzimy i będziesz jeździł jako dżokej. A w klubie postępowym mówią tak: musi być równość. Ciebie, chudego, podtuczymy, a tego grubego odchudzimy. Który klub wygra? ten, który specjalizuje. Otóż, to społeczeństwo, które kobiety specjalizuje w kobiecych czynnościach a mężczyzn w męskich wygra ze społeczeństwem idiotów, które jest społeczeństwem uniseksu."
Janusz Korwin Mikke
Janusz Korwin Mikke
kozak (nie namierzyłeś)
" * Nie zdajecie sobie Państwo sprawy, jak nasze mózgi macerowane są przez Czerwonych s*******ów! Gdyby inny Czerwony s*******, Adolf Hitler, miał do dyspozycji telewizję, to dziś w Europie panowałby nie eurosocjalizm, lecz narodowy (niemiecki) socjalizm!
* Nawet za Hitlera czy Stalina, góral mógł sobie robić oscypki, jakie chciał, a dzisiaj stoi nad nim urzędnik unijny. "
Janusz Korwin Mikke
(na zakończenie ku przestrodze dla potomnych)
* Nawet za Hitlera czy Stalina, góral mógł sobie robić oscypki, jakie chciał, a dzisiaj stoi nad nim urzędnik unijny. "
Janusz Korwin Mikke
(na zakończenie ku przestrodze dla potomnych)
drogi Galluksie to już na zakończenie...
teologia ma związek ze statusem błogosławionych i świętych a nie z Beatami (na szczęście), naucz się czytać tekst ze zrozumieniem, może jeszcze podyskutujemy. żeganm wszystkich darmozjadów i trzymających się za socjal jak tonący za brzytwę i spadam, korzystając z dobrodziejstw wykonywania wolnego zawodu...
kozak
jeszcze tyko to:
"W skład jego obietnic wyborczych wchodzi:
* Zmiana granicy wschodniej (głównie rewizja granicy północnej, nie wliczywszy Obwodu Kaliningradzkiego).
* Odłączenie się od Unii Europejskiej.
* Pokonanie Rosji i zagarnięcie wszystkich terenów północnej Azji i Europy zachodniej.
* Zredukowanie podatków do minimum.
* Uśmiercenie wszelkiego socjalistycznego pomiotu: Andrzeja Leppera ps. "Janosik", Jarosława Kaczyńskiego ps. "Kwak", Tadeusza Rydzyka ps. "Papież", Wojciecha Olejniczaka ps. "Młody".
* Naucznie wszystkich gry w brydża.
* Kara śmierci dla każdego choćby najmniejszego przestępcy.
* Wprowadzenie nakazu zmiany obuwia na tenisówki miękkie we wszystkich instytucjach publicznych.
* Rewizja granicy wschodniej i północnej.
* Sprywatyzowanie wszystkiego, nawet rządu. Jeśli coś zostało sprywatyzowane wcześniej, należy to odkupić i sprywatyzować ponownie.
* Zlikwidowanie zasiłków dla bezrobotnych i wprowadzanie podatku od braku pracy w wysokości 34% najwyższej pensji krajowej.
* W razie niemożliwości zredukowania podatków do minimum wprowadzenie podatku odwrotnie progresywnego (stawki - bezdomni 149% najnajbiedniesi 70%, najbiedniejsi 60%, po prostu biedni 50%, małośredniozamożni 45%, średniośredniozamożni 42%, wyżejśredniozamożni 40%, małobardzobogaci 10%, bardzobardzobogaci 5%. - uzasadnienie - najbogatsi dają pracę najbiedniejszym, więc należą im się ulgi)
* Wprowadzenie wprowadzenie tak skomplikowanych zasad reprywatyzacyjnych, aby nawet urzędnicy nie mogli ich zrozumieć (co miałoby zapobiec nadużyciom). "
(nonsensopedia pl) polecam
"W skład jego obietnic wyborczych wchodzi:
* Zmiana granicy wschodniej (głównie rewizja granicy północnej, nie wliczywszy Obwodu Kaliningradzkiego).
* Odłączenie się od Unii Europejskiej.
* Pokonanie Rosji i zagarnięcie wszystkich terenów północnej Azji i Europy zachodniej.
* Zredukowanie podatków do minimum.
* Uśmiercenie wszelkiego socjalistycznego pomiotu: Andrzeja Leppera ps. "Janosik", Jarosława Kaczyńskiego ps. "Kwak", Tadeusza Rydzyka ps. "Papież", Wojciecha Olejniczaka ps. "Młody".
* Naucznie wszystkich gry w brydża.
* Kara śmierci dla każdego choćby najmniejszego przestępcy.
* Wprowadzenie nakazu zmiany obuwia na tenisówki miękkie we wszystkich instytucjach publicznych.
* Rewizja granicy wschodniej i północnej.
* Sprywatyzowanie wszystkiego, nawet rządu. Jeśli coś zostało sprywatyzowane wcześniej, należy to odkupić i sprywatyzować ponownie.
* Zlikwidowanie zasiłków dla bezrobotnych i wprowadzanie podatku od braku pracy w wysokości 34% najwyższej pensji krajowej.
* W razie niemożliwości zredukowania podatków do minimum wprowadzenie podatku odwrotnie progresywnego (stawki - bezdomni 149% najnajbiedniesi 70%, najbiedniejsi 60%, po prostu biedni 50%, małośredniozamożni 45%, średniośredniozamożni 42%, wyżejśredniozamożni 40%, małobardzobogaci 10%, bardzobardzobogaci 5%. - uzasadnienie - najbogatsi dają pracę najbiedniejszym, więc należą im się ulgi)
* Wprowadzenie wprowadzenie tak skomplikowanych zasad reprywatyzacyjnych, aby nawet urzędnicy nie mogli ich zrozumieć (co miałoby zapobiec nadużyciom). "
(nonsensopedia pl) polecam
błogosławiony - w użyciu rzecz. w kościele katolickim: człowiek zmarły, będący przedmiotem oficjalnego kultu lokalnego
święty - uświęcony przez jakąś religię, będący przedmiotem czci religijnej; związany z kultem religijnym, jego przedmiotami, obrządkami itp.
chwilowa cisza spowodowana była udaniem się po melanż:-)
teraz wprowadzam do organizmu bajkowy nastrój:-)
święty - uświęcony przez jakąś religię, będący przedmiotem czci religijnej; związany z kultem religijnym, jego przedmiotami, obrządkami itp.
chwilowa cisza spowodowana była udaniem się po melanż:-)
teraz wprowadzam do organizmu bajkowy nastrój:-)
to nie tak
Chcialam powiedziec wszystkim ze to nie jest tak jak myslicie, ja znam bardzo dobrze bylego meza p.Beaty i wiem ze on byl zawsze pazerny na kase i na wszystko.Oszukiwal ja od samego poczatku.Pojechal do stanów do jej bylej przyjaciolki bo czul tam interes.I to mieszkanie mu sie nigdy nie nalezoalo, ale widac jak nasi urzednicy pracuje i jak czesto potrafia sie mylic.szkoda słow i nie bede juz tego komentowac.
przecież piszą to skończone kołtuny
mi w trakcie rozwodu pani sędzia udzieliła pewnej dość znaczącej informacji
matka może być nawet k***a, ale to nie jest jeszcze powód żeby ją pozbawić praw rodzicielskich
a tutaj czytam, że to nierób, cwaniara, kuta na cztery łapy itd
póki co to mieszka u rodziców, a współmałżonek wykupiwszy z naruszeniem przepisów mieszkanie hula po USA
nie wnikam czyje jest dziecko wy kobyle parchy, bo to nie był przydział na dziecko tylko na oboje małżonków to raz, a poza tym zajmijcie sie swoim durnym żywocikiem....
mi w trakcie rozwodu pani sędzia udzieliła pewnej dość znaczącej informacji
matka może być nawet k***a, ale to nie jest jeszcze powód żeby ją pozbawić praw rodzicielskich
a tutaj czytam, że to nierób, cwaniara, kuta na cztery łapy itd
póki co to mieszka u rodziców, a współmałżonek wykupiwszy z naruszeniem przepisów mieszkanie hula po USA
nie wnikam czyje jest dziecko wy kobyle parchy, bo to nie był przydział na dziecko tylko na oboje małżonków to raz, a poza tym zajmijcie sie swoim durnym żywocikiem....
pamietam takich świętoszków z okresu Wielkiej Bryndzy datującego się na lata 1986 (narodziny córki) a 1990
żeby kupić soczki dla dzidzi moja mama siora ja i ciężarna zona stalismy od 4 rano w kolejce we wrzeszczu
zdarzały się osoby próbujące szturchnieciem sprawdzić czy ciąża żony nie jest przypadkiem sztuczna:-)
oj ludzie ludzie oj oj
stereotypowo powinieniem w tym miejscu zyczyć wam losu beaty
strasznie sie wzbogaci i potwornie was okradnie kiedy dostanie prawo do lokalu. co?
skoro tak twierdzicie, to proszę uzasadnijcie to:-)
wskażcie i wykażcie gdzie i ile dopłacacie? może da sie te sume jakoś spłacić:-)
żeby kupić soczki dla dzidzi moja mama siora ja i ciężarna zona stalismy od 4 rano w kolejce we wrzeszczu
zdarzały się osoby próbujące szturchnieciem sprawdzić czy ciąża żony nie jest przypadkiem sztuczna:-)
oj ludzie ludzie oj oj
stereotypowo powinieniem w tym miejscu zyczyć wam losu beaty
strasznie sie wzbogaci i potwornie was okradnie kiedy dostanie prawo do lokalu. co?
skoro tak twierdzicie, to proszę uzasadnijcie to:-)
wskażcie i wykażcie gdzie i ile dopłacacie? może da sie te sume jakoś spłacić:-)
1986 to w ogóle był dziwny rok
jak w kwietniu pierdutnął czarnobyl, to znikło z półek mleko dla niemowląt pozostało tylko zwykłe "niebieskie"
te dla noworodków dostawało się w kościółku
jedno opakowanie (2 litry) na osobe
i znowuż te korowody rodzinne z tym, że beze mnie, bo ja źle się czuje w kościelnych klimatach
mleko było duńskie, z darów, i do dziś mam puszke w którą było pakowane...
jak w kwietniu pierdutnął czarnobyl, to znikło z półek mleko dla niemowląt pozostało tylko zwykłe "niebieskie"
te dla noworodków dostawało się w kościółku
jedno opakowanie (2 litry) na osobe
i znowuż te korowody rodzinne z tym, że beze mnie, bo ja źle się czuje w kościelnych klimatach
mleko było duńskie, z darów, i do dziś mam puszke w którą było pakowane...
To jak to jest ???????????
Pani Beata pisze że nie mogła żyć pod jednym dachem z byłym mężem a dalej pisze ,że on nie mieszkał tylko mieszkał w Stanach !!!!!! Nigdy bym nie opuściła mieszkania gdyby moj były mąż wyjechał; jaka jest prawda ?
Poprostu należałoby zabrać to mieszkanie tym,którzy w nim nie mieszkają a przydzielić następnej osobie z listy oczekującej na mieszkanie.Przecież nas tyle czeka i ciągle słyszę ,że mieszkań brakuje .A gdyby ktos zawiadomił,że mieszkanie stoi puste i nikt nie mieszka ,nie doszłoby do takiej sytuacji.
Poprostu należałoby zabrać to mieszkanie tym,którzy w nim nie mieszkają a przydzielić następnej osobie z listy oczekującej na mieszkanie.Przecież nas tyle czeka i ciągle słyszę ,że mieszkań brakuje .A gdyby ktos zawiadomił,że mieszkanie stoi puste i nikt nie mieszka ,nie doszłoby do takiej sytuacji.
i bardzo dobrze
Socjalne państwo PISu to bezsens. Dlaczego ktoś ma mieszkać za darmo, a inni płacą po 200 tys za mieszkanie. Trzeba sie brać do roboty !!! a nie żebrać aby mieć mieszkanie z naszych podatków, w ten sposób kraju nigdy nie bedzie na nic stać bo będzie utrzymywać ofiary losu które oczekują mieszkania, jedzenia, zasiłków itp
cała prawda o Beacie F.
jaka prawda jest nie każdy widzi, bo nie każdy jest na tyle wtajemniczony, żeby wiedzieć że w chwili obecnej Pani Beatka mieszka w mieszkaniu swojej siostry - rodzice kupili im m3 na Morenie - 66m2. Prawda jest taka, że Pani Beatce żal dupsko ściska, że mieszkanie do wykupu otrzymał ex-mąż i skorzystał z prawa pierwokupu. Cala sprawa jest wyssana z palca i przejaskrawiona. Pani Beatko, niech Pani nie lata po tv i innych mediach bo robi sobie pani wstyd wśrod znajomych...
takie nasze durne prawo
rok temu mialam sprawe z nieproszonym lokatorem w moim wlasnym mieszkaniu.lokator ow (matka z dzieckiem, ja tez jestem matka malego dziecka), twierdzil ze mieszkanie nalezy do niego, choc w akcie notarialnym czarno na bialym widnieje moje i tylko moje nazwisko. Oczywiscie wygralam. z tym ze jest jedno ale: sad pozwolil jej mieszkac z dzieckiem(od ponad roku mieszka z nimi jej konkubin) do czasu otrzymania przez gmine lokum socjalnego. i tak sobie mieszkaja do dzis, nie placa rachunkow, a wszystkie dlugi ida na mnie. Kasy nie sciagne, bo to jest "samotnie" wychowujaca matka. Jak jej odcielam prad to poszla do sadu. Sad nakazal mi wlaczyc prad jej placic. placi , ale tylko za prad, a co z reszta??a ja sie tulam i wynajmuje od ludzi mieszkania, zamiast mieszkac w swoim. Gdzie tu sprawiedliwaść??
wyborcy pisu, wyganiajacy p. Beate do "roboty", zrobcie sobie dzieci, rozwiedzcie sie z mezem - pewnie draniem, wezcie mieszkanie na kredyt, no i idzie do "roboty", tak wasze panstwo SOLIDARNE sie emanuje??
gdzie opieka nad slabszymi, pokrzywdzonymi przez los?
nie kazdy musi emigrowac, tu jest jej ojczyzna, tu ma prawo wychowywac jej nowego obywatela, zakichani "patrioci" z wolski!!
gdzie opieka nad slabszymi, pokrzywdzonymi przez los?
nie kazdy musi emigrowac, tu jest jej ojczyzna, tu ma prawo wychowywac jej nowego obywatela, zakichani "patrioci" z wolski!!
ojciec dziecka
Taaaak...wyjechać zagranicę, zostawić dziecko babci bo komu innemu to jest najlepsze rozwiązanie!!!!!a jaki to będzie miało wpływ na dziecko to już mniej ważne! najważniejsze nic nie chcieć od panstwa, później rośnie dziecko opuszczone przez ojca i przez matkę bo ta musi zarobić kasę!!niesamowity pomysł jak na to wpadłeś???
babasia
Ponieważ wracam z pracy około 20ejdlatego potrzebna mi opiekunka o szkole nic nie powiem bo jest nieciekawie.
Kobieta mojego życia umarła przy porodzie ale nigdy w życiu nie narzekała tyraliśmy jak dzikie osły a teraz tyram sam.....
Nie chcę innej kobiety i jest mi dobrze życie to życie trzeba przeć dalej a nie użalać się nad sobą.
Pozdrawiam samotnych Ojców
Kobieta mojego życia umarła przy porodzie ale nigdy w życiu nie narzekała tyraliśmy jak dzikie osły a teraz tyram sam.....
Nie chcę innej kobiety i jest mi dobrze życie to życie trzeba przeć dalej a nie użalać się nad sobą.
Pozdrawiam samotnych Ojców
Brawo dla ojca z dzieckiem
Słusznie zauwazył mcdonald,ze beata ma gdzie mieszkac !
( m-4 własnosciowe) czyli walka o mieszkanie to czysta chec zysku.
Znam i beate i jej byłego meza.Sprawa wyglada zupełnie inaczej jak przedstawiła ja beata.Mieszkanie zostało wykupione przez byłego meza dlatego ,ze beata została wymeldowana przez urzad i zamieszkiwała u nowego tatusia jej dziecka.
( m-4 własnosciowe) czyli walka o mieszkanie to czysta chec zysku.
Znam i beate i jej byłego meza.Sprawa wyglada zupełnie inaczej jak przedstawiła ja beata.Mieszkanie zostało wykupione przez byłego meza dlatego ,ze beata została wymeldowana przez urzad i zamieszkiwała u nowego tatusia jej dziecka.
Prawo
Skoro urzad twierdzi, ze umowa doszla do skutku poprzez zlamanie prawa, to umowa jest automatycznie niewazna.
Fakt iz Policja zareagowala na istnienie umowy pojawiajac sie w lokalu pozornie nadaje legalnosci tej procedurze. To swoja droga stary tryk urzedniczy. Dlatego ze jest "papier" a prawo sterczy wjakiejs "ksiazce" na jakijs polce a nie wreku Policjanta. W trakcie sprawy wszyscy traca z oczu fakt iz umowa jest bezpodstawna, czy kobieta faceta wykorzystuje czy wrecz facet msci sie na kobiecie, czy dziecko jest od kogos innego, czy tez nie. Prawo jest prawem.
W innym przypadku kazdy, doslownie kazdy, moglby kupic od wlasciciela jakiejs posady mieszkanie kazdego wynajmujacego dany lokal i twierdzic ze umowa jest umowa i prawo zostalo co prawda zlamane ale nie jest to powodem anulacji umowy.
Sam fakt ze tego rodzaju "przekrety" sa mozliwe swiadczy o niskim poziomie swiadomosci prawa w kraju.
Fakt iz Policja zareagowala na istnienie umowy pojawiajac sie w lokalu pozornie nadaje legalnosci tej procedurze. To swoja droga stary tryk urzedniczy. Dlatego ze jest "papier" a prawo sterczy wjakiejs "ksiazce" na jakijs polce a nie wreku Policjanta. W trakcie sprawy wszyscy traca z oczu fakt iz umowa jest bezpodstawna, czy kobieta faceta wykorzystuje czy wrecz facet msci sie na kobiecie, czy dziecko jest od kogos innego, czy tez nie. Prawo jest prawem.
W innym przypadku kazdy, doslownie kazdy, moglby kupic od wlasciciela jakiejs posady mieszkanie kazdego wynajmujacego dany lokal i twierdzic ze umowa jest umowa i prawo zostalo co prawda zlamane ale nie jest to powodem anulacji umowy.
Sam fakt ze tego rodzaju "przekrety" sa mozliwe swiadczy o niskim poziomie swiadomosci prawa w kraju.
ojciec z dzieckiem
nie narzekaliście ale teraz narzekasz...radzę poszukać pracy z której będziesz wracał o normalnej godzinie do domu a nie o 20! czyli właściwie dajesz kasę a dziecko wychowuje ktoś inny!! a swoją drogą co to za opiekunka, która za cały dzień pracy dostaję tylko 400 zł.??!!!toż to wyzysk w biały dzień, to się nazywa frajerstwo, i dziwić się Beacie że nie chciała z tego skorzystać...
ojciec z dzieckiem
no cóż liczyłam na jakąś bardziej wyrafinowaną ripostę od tego co ma tak poukładane życie, a tu zajeżdża zwyklą tandetą: malowane pazurki, cellulit oj chyba Ci jednak brak jakiejś konkretnej kobitki, no ale za 400 zł to tylko emetytowana nauczycielka przyjdzie, .szkoda tylko że nauczycielka bo uwłacza to tej grupie zawodowej, znowu za marną kasę
No, no, robi się coraz ciekawiej,
świat jest mały i coraz więcej znajomych P.Beaty się wypowiada. Jakże różnie....schiza jakaś czy cóś?
To w końcu jak jest? Ma gdzie mieszkać, czy tuła się biedaczka (z dzieckiem) po obcych katach? A może preferuje zasadę: jak się daje, to się kraje...???? A może to najzwyklejsza w świecie chęć "dokopania" byłemu?
To w końcu jak jest? Ma gdzie mieszkać, czy tuła się biedaczka (z dzieckiem) po obcych katach? A może preferuje zasadę: jak się daje, to się kraje...???? A może to najzwyklejsza w świecie chęć "dokopania" byłemu?
Chichocie,
jeśli do mnie pijesz...to kula w płot. Mam na grzbiet i mam do gara (i to nieźle). Kwestia tzw. ZARADNOŚCI życiowej. Zamiast kilku mężów - jeden, ale za to dobry. Zamiast cwaniakowania - solidna praca i wybór priorytetów (własne mieszkanie jako naj- naj- naj-). Zamiast upominania się "mnie się nalezy" - postawienie na własne siły i konsekwencja w realizacji swoich celów. Trudne? Chyba nie....jeśli się nie jest gęsią komunalną.
Beata jest winna bo ma dziecko
a jakby wogole zniesc obecne rawo wprowadzic prawo dzungli i zobaczyc co sie stanie ?
Beata napewno zostalaby zmuszona do prostytucji.
Dziecko do wszystkiego co sie w pale nie miesci.
Mieszkanie zajaby jakis mafiozo i zostalo przemienione w ...mieszkanie publiczne.
Policjant bronilby porzadku u kogos kto by JEGO nie sprzatnal.
Ojciec z dzieckiem zrobilby ten sam numer w Ameryce.
Sasiedzi denuncjowaliby sie nawzajem u ...mafioza.
Policjant przychodzilby z papierem od pralni na ktorym staloby napisane ze sasiad A byl widziany przy niedopuszczalnym lamaniu prawa. Jakiegos napewno, dojdziemy do tego.
Beata napewno zostalaby zmuszona do prostytucji.
Dziecko do wszystkiego co sie w pale nie miesci.
Mieszkanie zajaby jakis mafiozo i zostalo przemienione w ...mieszkanie publiczne.
Policjant bronilby porzadku u kogos kto by JEGO nie sprzatnal.
Ojciec z dzieckiem zrobilby ten sam numer w Ameryce.
Sasiedzi denuncjowaliby sie nawzajem u ...mafioza.
Policjant przychodzilby z papierem od pralni na ktorym staloby napisane ze sasiad A byl widziany przy niedopuszczalnym lamaniu prawa. Jakiegos napewno, dojdziemy do tego.
ktos
jasne że sobie odpiszę
Beata do roboty ktoś weź się za pracę i nie klikaj w pracy.
Normalnie to się nadaje do programu Pt."Interwencja "w podtytule jaka ja głupia byłam że za niego wyszłam...
Jeśli chodzi o moje pisanie na forze to uprzejmie donoszę że moja praca jest związana z internetem i socjologią.
Pozdrawiam.
Beata,praca czeka..... na Ciebie!!
Beata do roboty ktoś weź się za pracę i nie klikaj w pracy.
Normalnie to się nadaje do programu Pt."Interwencja "w podtytule jaka ja głupia byłam że za niego wyszłam...
Jeśli chodzi o moje pisanie na forze to uprzejmie donoszę że moja praca jest związana z internetem i socjologią.
Pozdrawiam.
Beata,praca czeka..... na Ciebie!!
Ta sytuacja moze byc prawdą!
Czemu?
Listy nie dochodzily do p. Beaty, bo mieszkala pod innym adresem zamieszkania. A urzednicy wysylali listy tam gdzie jest zameldowana - czyli na mieszkanie,gdzie od dawna nie mieszkala.
Sąsiedzi wezwali policje- mąż w tajemnicy prze dp. Beatą sprzedal nie zgodnie z prawem mieszkanie (syszalam ze wg prawa nie mozna sprzedac mieszkania, w ktorym zameldowani są inni ludzie lub w którym zamieszkują). Dlatego moglo mu zalezec na tym, by p. Beata miala jak najmniejsze szanse odkrecenia tego i zero praw do mieszkania. Dlaczego by więc nie mialby poprosic sąsiadów, by wezwali policje gdy zjawi sie byla żona? Sąsiadom zawsze mozna nazmyslac, bo i tak nie wiedza wszystkiego i uwierzą w to co sie im powie. Przekonani co do slusznosci tej prosby, dlaczego nie mieliby tego zrobic?
Moze powinno zglosic tą sprawe do sądu?
Pozdrawiam
Listy nie dochodzily do p. Beaty, bo mieszkala pod innym adresem zamieszkania. A urzednicy wysylali listy tam gdzie jest zameldowana - czyli na mieszkanie,gdzie od dawna nie mieszkala.
Sąsiedzi wezwali policje- mąż w tajemnicy prze dp. Beatą sprzedal nie zgodnie z prawem mieszkanie (syszalam ze wg prawa nie mozna sprzedac mieszkania, w ktorym zameldowani są inni ludzie lub w którym zamieszkują). Dlatego moglo mu zalezec na tym, by p. Beata miala jak najmniejsze szanse odkrecenia tego i zero praw do mieszkania. Dlaczego by więc nie mialby poprosic sąsiadów, by wezwali policje gdy zjawi sie byla żona? Sąsiadom zawsze mozna nazmyslac, bo i tak nie wiedza wszystkiego i uwierzą w to co sie im powie. Przekonani co do slusznosci tej prosby, dlaczego nie mieliby tego zrobic?
Moze powinno zglosic tą sprawe do sądu?
Pozdrawiam
Co wy do cholery piszecie do jakiej roboty ma sie wziaśc.A moze ma prace i to bardzo dobrą.Poprostu walczy o swoje o to co jej sie należy.I słusznie niech walczy, bo kto by dzisiaj nie walczył, wiec ludzie opanujcie sie.A tak pozaty to kogo stac dzisiaj na mieszkanie - NIKOGO, chyba ze jestes oszustem i zlodziejem i masz wtyki w banku to dadza kredyt.Bo tak naprawde w tej chorej Polsce przecietna osoba pracujac nie ma zdolności kredytowej.
Promocja 400
Wystarczajaco sie poniżyleś jestes jak w piosence Lady Punk > mniej niż ... reprezentujesz doskonały poziom to zapewne wychowanie rodzicow podziekuj im w moim imieniu Bo wychowali wspanialego syna ,ktory daje przykad swojemu dziecku jak nalezy mowic o kobietach ,ktore zostaly oszukane przez prawo bo to chyab jest cel naszej rozmowy prawda ??
Zgadzam sie z opinia "Ja"
Przyznaje racje ze w takiej sytuacji dobrze jest zadbac o siebie samemu, nie liczac na pomoc innych.
Ale dlaczego p. Beata mialaby pozwolic sie oszukac w ten sposob?
Niech walczy o swoje prawa!
Wydawalo mi sie ze zarabiam duzo. I co? Juz w czerwcu 2006 nie mialam wystarczajacej zdolnosci kredytowej by uzyskac kredyt na kupno mieszkania. Teraz ceny mieszkan sa dwukrotnie wyzsze. Wiec nawet pensja moja i mojego chlopaka by nie wystarczyly by dostac kredyt na 2 pokojowe. A przeciez jak sie planuje malzenstwo i rodzine, to nie bedzie sie mieszkac w kawalerce?
Dzis tylko nielicznych stac na kupno mieszkania!!!!!
Ale dlaczego p. Beata mialaby pozwolic sie oszukac w ten sposob?
Niech walczy o swoje prawa!
Wydawalo mi sie ze zarabiam duzo. I co? Juz w czerwcu 2006 nie mialam wystarczajacej zdolnosci kredytowej by uzyskac kredyt na kupno mieszkania. Teraz ceny mieszkan sa dwukrotnie wyzsze. Wiec nawet pensja moja i mojego chlopaka by nie wystarczyly by dostac kredyt na 2 pokojowe. A przeciez jak sie planuje malzenstwo i rodzine, to nie bedzie sie mieszkac w kawalerce?
Dzis tylko nielicznych stac na kupno mieszkania!!!!!
racja po stronie Ojca z dzieckiem
Beata zapragnęła zaistnieć w mediach, licząc na współczucie względem nieudanych jej decyzji życiowych, braku umiejętności porozumienia się (poza emocjami) z mężem.
Ja urodziłam troje dzieci, zawsze pracowałam - w domu robiłam tłumaczenia, wykorzystywałam każdą wolną chwilę, gdy np. dzieci spały, albo sie bawiły na podlodze koło mnie.
Gdy jeszcze nie miałam uprawnień tłumacza, pocztą pantoflową poszukałam blisko mnnie starszej osoby do opieki- szłam do niej razem z dziećmi dwa razy każdego dnia, nosiłam jej obiad, prałam, kąpałam, sprzątałam, czytałam książki, chodziliśmy na spacery.
Zarabiałam w roku 1996 - prawie 600 zł, fakt, że musiałam być dobrze zorganizowana, wstawałam o 5 codziennie, by wszystko zaplanować i np. o 5.30 rano gotowałam obiad.( miałam czas nawet na silownię i basen- w soboty, gdy mąż był w domu)
Ale nigdy np. nie oglądałam TV seriali- to kradnie mnóstwo czasu- uczyłam sie w nocy, systematycznie, codziennie po 2 godziny, by zdobyć uprawnienia..
Obecnie z mężem kupiliśmy 3-pokojowe mieszkanie ( tylko 1/3 kredytu), pracujemy ( ja na działalnosci, ale kończę ok. 17, by być zaangażowaną w wychowanie dzieci) , nie użalamy się nad sobą, - stąd , na podstawie moich doświadczeń i własnej pracowitości , mówię: Beatko, więcej samodzielności, najbardziej w życiu cieszy to co sami zdobędziemy !!!!!!
Ja urodziłam troje dzieci, zawsze pracowałam - w domu robiłam tłumaczenia, wykorzystywałam każdą wolną chwilę, gdy np. dzieci spały, albo sie bawiły na podlodze koło mnie.
Gdy jeszcze nie miałam uprawnień tłumacza, pocztą pantoflową poszukałam blisko mnnie starszej osoby do opieki- szłam do niej razem z dziećmi dwa razy każdego dnia, nosiłam jej obiad, prałam, kąpałam, sprzątałam, czytałam książki, chodziliśmy na spacery.
Zarabiałam w roku 1996 - prawie 600 zł, fakt, że musiałam być dobrze zorganizowana, wstawałam o 5 codziennie, by wszystko zaplanować i np. o 5.30 rano gotowałam obiad.( miałam czas nawet na silownię i basen- w soboty, gdy mąż był w domu)
Ale nigdy np. nie oglądałam TV seriali- to kradnie mnóstwo czasu- uczyłam sie w nocy, systematycznie, codziennie po 2 godziny, by zdobyć uprawnienia..
Obecnie z mężem kupiliśmy 3-pokojowe mieszkanie ( tylko 1/3 kredytu), pracujemy ( ja na działalnosci, ale kończę ok. 17, by być zaangażowaną w wychowanie dzieci) , nie użalamy się nad sobą, - stąd , na podstawie moich doświadczeń i własnej pracowitości , mówię: Beatko, więcej samodzielności, najbardziej w życiu cieszy to co sami zdobędziemy !!!!!!
c.d. do Ojca z dzieckiem- OK
Fakt, że chodzi tu o urzędników z UM- zawsze jednak są dygresje - jak w życiu.
Natomiast powiem coś tym którzy uważaja, że źle się wychowuje dziecko, gdy wieczorem wraca się do domu,
otóż:
liczy się jakość czasu spędzanego z dzieckiem a niekoniecznie ilość.
Często osoby będące cały czas od rana do wieczora w domu, mają dzieci bardziej zaniedbane mentalnie i emocjonalnie niż ci, którzy przeznaczają dziecku godzinę lub dwie dziennie-
ale z pełną uwagą ( nie polerując jednocześnie mieszkania , albo oglądając TV), rozmowa, wspólne zajęcia- rozmowa o hobby, wspólne przygotowanie posiłku, podczas tego jest zawsze czas, by pogadać o codziennych sprawach.
Interesuję się przyjaciółmi moich dzieci, wspólnie co kilka sobót chodzimy po szlakach turystycznych i widzę, ze gdy rodzić naprawdę chce, to dziecko czuje, że jest dla niego ważne, nawet gdy nie ma go z nim całego dnia ( trzeba dzwonc do dzieci i nie pytać tylko "co w szkole", ale : "jak sie czujesz, czy mogę Ci w czyms pomóc", sprawiać radość drobnymi upominkami ( nie tylko pompa na urodziny w lokalu), trzeba wsłuchiwac czym naprawdę żyje dziecko, co je interesuje.
Gdy moja córka zainteresowała się muzyką heavy-metalową pod wpływem znajomych, ja , przyznam nie byłam za tym, ale zamiast z góry skrytykować: posłuchałam z nią razem, spisałyśmy kilka utworów- są w necie, przetłumaczyłyśmy ( też są w necie słowniki on- line gdy ktoś nie zna jezyka), rozmawialyśmy o czym te teksty mówią, w powiązaniu z zasadami dla nas ważnymi, córka podjąła sama decyzję, by nie iść w to dalej, choć pewne teksty mamy spisane do dziś- a było kilka linijek nawet wartościowych.
Nie chodzi o krytykę tej muzyki ( o gustach sie nie dyskutuje...), ale o sposób podejścia do dziecka, gdy według nas, według naszych norm, robi coś niestosownego.( choć czasem potrzeba też zakazów)
Nie chciałaby ze mną rozmawiać, gdybym od maleńkości nie zdobyła jej zaufania.
To tyle DYGRESJI,
pozdrawiam
Natomiast powiem coś tym którzy uważaja, że źle się wychowuje dziecko, gdy wieczorem wraca się do domu,
otóż:
liczy się jakość czasu spędzanego z dzieckiem a niekoniecznie ilość.
Często osoby będące cały czas od rana do wieczora w domu, mają dzieci bardziej zaniedbane mentalnie i emocjonalnie niż ci, którzy przeznaczają dziecku godzinę lub dwie dziennie-
ale z pełną uwagą ( nie polerując jednocześnie mieszkania , albo oglądając TV), rozmowa, wspólne zajęcia- rozmowa o hobby, wspólne przygotowanie posiłku, podczas tego jest zawsze czas, by pogadać o codziennych sprawach.
Interesuję się przyjaciółmi moich dzieci, wspólnie co kilka sobót chodzimy po szlakach turystycznych i widzę, ze gdy rodzić naprawdę chce, to dziecko czuje, że jest dla niego ważne, nawet gdy nie ma go z nim całego dnia ( trzeba dzwonc do dzieci i nie pytać tylko "co w szkole", ale : "jak sie czujesz, czy mogę Ci w czyms pomóc", sprawiać radość drobnymi upominkami ( nie tylko pompa na urodziny w lokalu), trzeba wsłuchiwac czym naprawdę żyje dziecko, co je interesuje.
Gdy moja córka zainteresowała się muzyką heavy-metalową pod wpływem znajomych, ja , przyznam nie byłam za tym, ale zamiast z góry skrytykować: posłuchałam z nią razem, spisałyśmy kilka utworów- są w necie, przetłumaczyłyśmy ( też są w necie słowniki on- line gdy ktoś nie zna jezyka), rozmawialyśmy o czym te teksty mówią, w powiązaniu z zasadami dla nas ważnymi, córka podjąła sama decyzję, by nie iść w to dalej, choć pewne teksty mamy spisane do dziś- a było kilka linijek nawet wartościowych.
Nie chodzi o krytykę tej muzyki ( o gustach sie nie dyskutuje...), ale o sposób podejścia do dziecka, gdy według nas, według naszych norm, robi coś niestosownego.( choć czasem potrzeba też zakazów)
Nie chciałaby ze mną rozmawiać, gdybym od maleńkości nie zdobyła jej zaufania.
To tyle DYGRESJI,
pozdrawiam
pozdrawiam P.Beatko
No własnie po co ma kupowac mieszkanie jak je ma i zostala uszukana przes bylego meza i apotem przez urzad,wiec nie rozumiem tych waszych glupich komentarzy.Poprostu jestescie zazdrosni ze dziewczyna mam juz mieszkanie i nie musi brac keredytu i walczy tylko i wylacznie o swoje.W artykule nie ma mowy o tym ze nie ma pracy tylko, jest napisane jak to urzad ja oszykal i co sie dzieje w naszych urzedach.Ciekawa jestem jednego czy PAN Dzidek czy jak to tam sie podpisuje bylby w podobnej sytuacji nie walczyl by wogole.Bo jezeli nie to gratuluje bardzo panu postawy i podejscia do zycia czyli jesli ma pan takie podejscie to jest pan zwyklym prostym czlowiekiem ktory NIE ZNA SWOICH PRAW.
Prawo do Lokalu
Moim zdaniem nie pierwsze i ostatnie przekręty mają miejsce za rządów Adamowicza i.t.p. Jeżeli wybory wygrywają oszuści i złodzieje z PO , to takich sytuacji będzie znacznie więcej. Być może Pani Beata głosowała na Adamowicza. Jeżeli tyak to już ma sprawę odzyskania mieszkania z głowy. Bo prawem w tym mieście jest Adamowicz i spółka.Niech Pani nie walczy bo w Gdańsku nie ma dla Pani i podobnych prawa. Jest Pani w chwili obecnej z "marginesu".
Przepraszam za te słowa ale tak traktuje ludzi i wyborców PO i Rada Miasta Gdańska.
Przepraszam za te słowa ale tak traktuje ludzi i wyborców PO i Rada Miasta Gdańska.
Do OJCA Z DZIADKIEM
Cziekawa jestem co pan by zrobił, gdyby pan byl w podobnej sytuacji.Z tego co pan pisze wnioskuje ze wogole pan by nie walczyl o swoje tylko poszedl by pan do robty i kupil mieszkanie z kredytu. Nasuwa sie pytanie tylko PO CO? skoro mieszkanie jest tylko trzeba o nie powalczyc i skarac tych co nieutcziwie robia to co robia.Ale gratuleje panu podejscia do zycia bo widac ze jest PAN CZLOWIEKIEM KTORY NIE ZNA SWOICH PRAW I ZASAD.
Ale w Zarządzie Nieruchomości Komunalnych jest bagno
Wstyd, aby tak traktować ludzi, jak przedmioty, a nie istoty żywe i cierpiące. Czy mieszkańcy Gdańska nie mają prawa do normalnego, spokojnego życia, tylko muszą się użerać z grupą bezmyślnych urzędników?
Podejrzenie o korupcję jest jak najbardziej uzasadnione.
Podejrzenie o korupcję jest jak najbardziej uzasadnione.
Pani Beato!Prze kilka miesiecy nie docierały do pani pisma urzędowe a podała pani chociaz swój nowy adres czy dowiadywała sie o nie pani w GZNK jak sie toczy sprawa mieszkania?(Z tego co wiem takie pisma są wysyłane za potwierdzeniem odbioru)!Nie przebywała pani w mieszkniu i gminna mogła wypowiedzieć umowe najmu.Jesli pani chciała mieć to mieszkanie powinna w nim mieszkać nawet z byłym mężem(NIESTETY ŻYCIE WYMAGA POŚWIĘCEŃ)
Do ojca z dzieckiem
Czy pana jakas kobieta zdradzila i porzucila?
Zachowuje się Pan, jakby nienawidzil wszystkich kobiet i teraz na p. Beacie odreagowywal calą swoją zlosc za zostanie rogaczem.
w kazdym kolejnym poscie, cos pan wymysla:
raz ze p. Beata nie ma pracy. Moze pana kobieta nie pracowala, ale jakim prawem mówi Pan za kogos, ze nie ma pracy?!
w innym poscie wymysla Pan, ze to nie jest dziecko bylego męza pani Beaty. Co Pan Bogiem jest, ze jest pan pewien racji?
teraz czytam, ze wg Pana zdjecie dziecka zostalo wklejone!
Troche obiektywizmu!
Jak chce Pan odreagowac swoje prywatne emocje to niech Pan pojdzie na silownie.
Pozdrawiam
Zachowuje się Pan, jakby nienawidzil wszystkich kobiet i teraz na p. Beacie odreagowywal calą swoją zlosc za zostanie rogaczem.
w kazdym kolejnym poscie, cos pan wymysla:
raz ze p. Beata nie ma pracy. Moze pana kobieta nie pracowala, ale jakim prawem mówi Pan za kogos, ze nie ma pracy?!
w innym poscie wymysla Pan, ze to nie jest dziecko bylego męza pani Beaty. Co Pan Bogiem jest, ze jest pan pewien racji?
teraz czytam, ze wg Pana zdjecie dziecka zostalo wklejone!
Troche obiektywizmu!
Jak chce Pan odreagowac swoje prywatne emocje to niech Pan pojdzie na silownie.
Pozdrawiam
Do tego ojca z dzieckiem co tu pisze same bzdury
jesteś nie normalny i powinieneś się leczyć.Prostactwem i chamstwem od ciebie powiewa na kilometr.Współczuję twojemu dziecku(jeżeli je masz)bo niczego mądrego go nie nauczysz.Będzie zasilał ławki w gimnazjach osób agresywnych i niewyżytych seksualnie-tak jak ty pewnie parę lat temu.Jesteś żałosny.Żygać mi się chce jak czytam tątwoją żałosną opinię.Lepiej się schowaj w piwnicy tam gdzie twoje miejsce
ktoś już tu słusznie zwrócił uwagę - pani Beata wyprowadziła się z mieszkania, pewnie nie zgłaszając chociażby tymczasowego zameldowania w innym miejscu - wiec to logiczne, że cała korespondencja będzie przychodzic na jej stary adres. czytam tez w artykule, że spór o podział majątku małżeństwa ciągle trwa - czyli będąc niepewnym sytuacji z mieszkaniem, chyba naturalnym jest pilnować tego typu korespondencji. a inna sprawa - czytam, że wyprowadziła się, bo nie da się mieszkać z ex-mężem pod jednym dachem... ale on przecież przebywa teraz za granicą. i zakupu, wnisokuję, też dokonał będąc za granicą. czemu ta beata nie wróciła mieszkania, podczas jego nieobecności - zanim to mieszkanie zostało sprzedane?? satło puste, niepotrzebne?? gdyby faktycznie nie miała się gdzie podziać - natychmiast by się spowrotem sprowadziła do tego mieszkania - nie ma słowa o wymianie zamków. mieszkania komunalne przysługują chyba ludziom, którzy nie mieszkają na stałe w innym miejscu (a liczy się fakt mieszkania na stałe a nie samego zameldowania na pobyt stały!!). tak więc uważam, że ta pani trochę nie dopilnowała sprawy w porę i teraz się obudziła - kiedy wyszła afera z tą sprzedażą. bo to swoją droga rzeczywiście jest afera. sama się przekonałam, do jakich przekrętów dochodzi w bomach - i także mało nie doszło do skandalu w związku z moja sytuacją, ale w porę się dowiedziałam o takim przekręcie i udało się postawić niektórym. pani beata za to doskonale wie, że czasem ostatnia nadzieja, to oddanie sprawy do mediów - znam przypadki, że zadziałało. ale osobiście uważam, że obudziła się z ręką w nocniku i sama trochę zawiniła, że nie dopilnowała spraw związanych z adresem zamieszkania/korespondencją. dlatego nie będe jej dopingować - sama w swojej sprawie z mieszkaniem staram się być czujna i mieć oko na sąsiadów - już masa rzeczy w ten sposób wyszła!! - kosztuje mnie to sporo nerwów i energii (chodzenie do bomu, urzędu, dobre układy z życzliwszymi sąsiadami, którzy zawsze powiedzą, gdy inne wredne sąsiadki czegoś na mnie szukają, itp), tez chodzi o mieszkanie - i to jest naprawdę walka, a nie bierna postawa i skarżenie się, opowiadanie gazetom o swoim tragicznym położeniu.
cztamy: " (...) wraz z rozwodem, po którym pani Beata wyprowadziła się do swoich rodziców. - Ciężko jest mieszkać pod jednym dachem z osobą, która po kilkunastoletnim związku porzuca cię - tłumaczy swoją decyzję kobieta."
z tekstu raczej wynika, ze po prostu taka podjela decyzje (oczywiscie bardzo zrozumiala, bo tez nie wyobrazalabym sobie w takiej sytuacji wspolnego mieszkania) ALE ten jej ex-maz wyjechal pozniej, prawda?? i co, na odleglosc zabronil jej przebywania w ich wciaz wspolnym mieszkaniu?? jesli tak - to juz wtedy bylby dobry moment an interwencje, a nie teraz, gdy sprawy juz sie pokomplikowaly. pisalam, ze jakby rzeczywisice byla w dramatycznej sytuacji, nie posiadalaby innego miejsca umozliwiajacego staly pobyt - natychmiast by wrocila do pustego mieszkania... jakos mam wrazenie, ze byla zupelnie bierna przez caly ten czas i sama sobie zaszkodzila w ten sposob.
z tekstu raczej wynika, ze po prostu taka podjela decyzje (oczywiscie bardzo zrozumiala, bo tez nie wyobrazalabym sobie w takiej sytuacji wspolnego mieszkania) ALE ten jej ex-maz wyjechal pozniej, prawda?? i co, na odleglosc zabronil jej przebywania w ich wciaz wspolnym mieszkaniu?? jesli tak - to juz wtedy bylby dobry moment an interwencje, a nie teraz, gdy sprawy juz sie pokomplikowaly. pisalam, ze jakby rzeczywisice byla w dramatycznej sytuacji, nie posiadalaby innego miejsca umozliwiajacego staly pobyt - natychmiast by wrocila do pustego mieszkania... jakos mam wrazenie, ze byla zupelnie bierna przez caly ten czas i sama sobie zaszkodzila w ten sposob.
a korupcja to swoja droga - to jasne, ze cos tu smierdzi ..oczywiscie pewnie nic nikomu i tak nie bedzie sie dalo udowodnic. ja, wiedzac ze takie praktyki to norma w polskich urzedach i bomach, z tym wieksza uwaga staram sie pilnowac mojej sprawy i weszyc gdzie sie da, czy nikt niczego za moimi plecami nie planuje (i zdarzylo sie juz wyweszyc powazne rzeczy!!). dziwie sie, ze ta beata nie zadala sobie jakiegokolwiek wysilku w pore, by sprawe mieszkaniowa uregulowac - przeciez miec mieszkanie to naprawde w tej chwili cos wielkiego!! jak mozna zostawic mieszkanie puste i czekac na to, co sie stanie?? jesli go dotad nie potrzebowala, niech da sobie spokoj.
Urzad Miasta Powinien ponieść konsekwencje!
Cała sprawa powinna trafić do prokuratury, ponieważ zatajono istotne fakty przy sprzedaży mieszkania, miasto powinno dać kobiecie inne mieszkanie.Wiem jask to jest mieszkać z Ex pod jednym dachem i nie dziwie sie że kobieta wolała zamieszkać z rodzicami.Jakiś urzedniknie dokonał tego za co mu płacą, albo wzioł sobie"premeie" od lokatora za zatajenie pewnychh faktów!Czy w tym popiepszonym kraju nie ma komu wziąc sie za takich ludzi?
Skandal
Całkowitą winę powinni ponieść pracownicy urzędu,dość z takim traktowaniem interesantów,bezkarnie to im zawsze uchodzi.Nigdy nie ponoszą za swoje nieraz głupie i opieszałe decyzje odpowiedzialności.
Nikt się nie przejmuje losem samotnej matki z dzieckiem.Dobrze by było, gdyby pracownicy urzędów byli, też nieraz w takich samych sytuacjach ,to może inaczej postępowali by z ludźmi. Co chcą to robią?
Nikt się nie przejmuje losem samotnej matki z dzieckiem.Dobrze by było, gdyby pracownicy urzędów byli, też nieraz w takich samych sytuacjach ,to może inaczej postępowali by z ludźmi. Co chcą to robią?
sprawy
- jak to sie stalo, ze sasiedzi zawiadomili policje jak kobieta przyszla do mieszkania. Nie lubi sie z sasiadami, czy sasiedzi podplaceni przez bylego meza, a moze byly inne powody?
- kobieta nie mieszka w mieszkaniu przez jak rozumiem wiele miesiecy (maz byly jej nieutrudnia), znaczy niepotrzebuje
- miala przez wiele miesiecy nieprawdziwe miejsce zameldowania (faktycznie pozostajac poza mieszkaniem), czego nie mozna powiedziec o b. mezu - on byl zagranica, czyli jego miejsce zameldowania bylo w tym domu
- niestety, nie jestesmy w stanie wysluchac drugiej strony, bo art. jest totalnie jednostronny
- generalnie mi sie nie podoba sprawa i wyglada jak zerowanie na 'darmowej wlasnosci'
- kiedy w koncu zaoraja darmowe mieszkania utrzymywane z podatkow - wlasnie wychodza potem takie patologie
- fajne dziecko na tym zdjeciu... ciekawe jak wyglada ojciec.
- ciekawe ile dziecko ma miesiecy i jakie wnioski mozna wyciagnac po porownaniu wieku dziecka i okresu przebywania b. meza w stanach...
- kobieta nie mieszka w mieszkaniu przez jak rozumiem wiele miesiecy (maz byly jej nieutrudnia), znaczy niepotrzebuje
- miala przez wiele miesiecy nieprawdziwe miejsce zameldowania (faktycznie pozostajac poza mieszkaniem), czego nie mozna powiedziec o b. mezu - on byl zagranica, czyli jego miejsce zameldowania bylo w tym domu
- niestety, nie jestesmy w stanie wysluchac drugiej strony, bo art. jest totalnie jednostronny
- generalnie mi sie nie podoba sprawa i wyglada jak zerowanie na 'darmowej wlasnosci'
- kiedy w koncu zaoraja darmowe mieszkania utrzymywane z podatkow - wlasnie wychodza potem takie patologie
- fajne dziecko na tym zdjeciu... ciekawe jak wyglada ojciec.
- ciekawe ile dziecko ma miesiecy i jakie wnioski mozna wyciagnac po porownaniu wieku dziecka i okresu przebywania b. meza w stanach...
Urząd Miasta Gdańsk - mieszkania kwaterunkowe
Czytam wszystkie opinie i dziwi mnie skala rozszezenia tematu jakby komuś zależalo na tym aby calą uwagę zwrocić na osobę a nie na istote sprawy. Z artykułu jednoznacznie wynika, że komuś bardzo zależy na tym mieszkaniu a matkę z dzieckiem potraktowano jak przedmiot. Przypuścmy, że wlaściciel wyjeżdżając do USA do tego mieszkania nie powroci, gdyż wykupił je na własność. Gdyby miał zamiar powrócić to po co miałby je wykupywać, wystarczylo w Urzędzie zglosić wyjazd na jakiś okres, zapłacić czynsz z góry i mieszkanie zawsze jest do dyspozycji. Sprzedaż mieszkania jest obecnie nieopłacalna, gdyż obwarowana jest podatkiem oraz zabezpieczeniem finansowym Urzędu Miasta Gdańsk przed sprzedażą w granicach 75% jego wartości wolnorynkowej. Więc kto na tym może skorzystać ? Odpowiedź jest prosta, albo jest to dzialanie wynikajace z czystej zlośliwości wobec byłej żony albo zawarto porozumienie z Urzędnikiem Miasta Gdansk, który ma wieksze możliwosci w pół legalnym zbyciu tego mieszkania za bardzo dużą kasę bez podatku i ze swoim honorarium. Możliwości manipulacji są duże bo wystepuje duży popyt na mieszkania z tanim czynszem a mieszkania idą w górę. Jak pisano w jednej z opinii, mieszkania komunalne można kupić na rynku a przydzialów już niestety nie ma. Ciekawe czy prokuratura pracuje nad tym procederem ?
Urzędnicze pomyłki
Jak dowodzi historia dzięki urzędniczym pomyłkom tysiace ludzi stracilo życie. Pani Beato ! proszę nie liczyć na pozytywne skutki tego artykułu, tylko pogłębi Pani w sobie żal z tego co sie stalo. Urzędnik nigdy nie przyzna sie do winy i za wszelką cenę bedzie bronił własnych racji. Takich ludzi jak Pani to obecnie urzędnicy maja glęboko w d...........
Miałem podobny problem z mieszkaniem komunalnym i interweniowalem u samego Prezydenta w bezpośredniej rozmowie.
Okazalo się, że Prezydent nic nie wiedział o sprawie i bazował wyłącznie na informacjach swoich urzędnikow, ktore byly niezgodne z obowiazujacym prawem. I tak to nic nie dało, dopiero Sąd uznał moje racje. Ja się zastanawiam, dlaczego dopiero Sądy muszą naprawiać błędne decyzje urzędników i ich Prezydentów. Co robią Prezydeńci żeby temu zapobiedz? Zatrudniają prawników ale i tak nie ustępują mimo wiedzy, ze sprawę przegrają. Marnują czas i nasze pieniadze. Warte uwagi jest, że V-ce Prezydent, Pan Lewna będacy prawnikiem, przegrał sprawę w Sądzie, dostał wyrok i nadal zlewa ludzi, jakby nic sie nie stało a koszty sądowe zaplacili podatnicy, czyli mieszkańcy Gdańska. Tak więc proszę czekać na rostrzygnięcie sprawy przez Sąd, być dobrej myśli bo jedyną sprawiedliwą instytucją w naszym kraju są wlaśnie Sądy. W Sądach nie ma podzialu na gorszych i lepszych, biednych i bogatych, partyjnych i bezpartyjnych.
Miałem podobny problem z mieszkaniem komunalnym i interweniowalem u samego Prezydenta w bezpośredniej rozmowie.
Okazalo się, że Prezydent nic nie wiedział o sprawie i bazował wyłącznie na informacjach swoich urzędnikow, ktore byly niezgodne z obowiazujacym prawem. I tak to nic nie dało, dopiero Sąd uznał moje racje. Ja się zastanawiam, dlaczego dopiero Sądy muszą naprawiać błędne decyzje urzędników i ich Prezydentów. Co robią Prezydeńci żeby temu zapobiedz? Zatrudniają prawników ale i tak nie ustępują mimo wiedzy, ze sprawę przegrają. Marnują czas i nasze pieniadze. Warte uwagi jest, że V-ce Prezydent, Pan Lewna będacy prawnikiem, przegrał sprawę w Sądzie, dostał wyrok i nadal zlewa ludzi, jakby nic sie nie stało a koszty sądowe zaplacili podatnicy, czyli mieszkańcy Gdańska. Tak więc proszę czekać na rostrzygnięcie sprawy przez Sąd, być dobrej myśli bo jedyną sprawiedliwą instytucją w naszym kraju są wlaśnie Sądy. W Sądach nie ma podzialu na gorszych i lepszych, biednych i bogatych, partyjnych i bezpartyjnych.
Który to prawdziwy ojciec z dzieckiem ?
Jeden i drugi coś kombinują jeden przeprsza a drugi kobiet nienawidzi , może waść pedzio czy co ? ale towarzystwo wychodzę stąd.
Artykul dobry, opisuje polskie normy jak widać w tym temacie mieszkań nic sie nie zmieniło i nadal trwa ten bajzel. To nie wina Prezydentów ale własnie urzędników i ich bezkarności. Mam nadzieję, że to się zmieni. Pani Beato jezeli wygra Pani w Sądzie to proszę żadać zadośuczynienia za wyrządzoną krzywde prze urzędnika. Jest bowiem prawo, ktore mówi o pociagniu do odpowiedialności urzedników za swoje decyzje. Podrawiam i życzę powodzenia.
Artykul dobry, opisuje polskie normy jak widać w tym temacie mieszkań nic sie nie zmieniło i nadal trwa ten bajzel. To nie wina Prezydentów ale własnie urzędników i ich bezkarności. Mam nadzieję, że to się zmieni. Pani Beato jezeli wygra Pani w Sądzie to proszę żadać zadośuczynienia za wyrządzoną krzywde prze urzędnika. Jest bowiem prawo, ktore mówi o pociagniu do odpowiedialności urzedników za swoje decyzje. Podrawiam i życzę powodzenia.
Dobrze jej tak.
Pewno na pieniazki poleciala meza a teraz taka nikt nie chce.
A skoro mieszka u rodzicow i nie chce mieszkania jak tam nie mieszka to kto ma nie dostac jak byly maz?
Ona ma jakies dochody by utrzymac to miszkanie?
Jak nie ma to niech idzie pod ulice zarabiac albo zalapie sobie kogos z kasa
A skoro mieszka u rodzicow i nie chce mieszkania jak tam nie mieszka to kto ma nie dostac jak byly maz?
Ona ma jakies dochody by utrzymac to miszkanie?
Jak nie ma to niech idzie pod ulice zarabiac albo zalapie sobie kogos z kasa
do przemslenia
macie niedobor witamin ,cos wam na glace padlo widac to po byle jakosci wypowiedzi,psychopaci ,zboczency i schizofrenicy...
jak ta sa normalni obywatele Polski to ja sie nie dziwie wcale ze w sejmie takie warcholstwo sie zagniezdzilo,
czy polak to znaczy glupi bydlak i cham,gnojek bez zasad i moralnosci,ktry wykorzysta pierwsza nadarzajaca sie okazje aby kogos oszwabic?
a gdzie sa osoby madre ,serdeczne pomocne?
czy zawsze na takim forum do glosu dochodza tylko wariaci typu ojciec dziecka?jezeli tak to nalezy zlikwidowac takie forum,albo znalezc tego wariata i prawnie mu dokopac za to co pisal!Mam nadzieje ze tak sie stanie.
jak ta sa normalni obywatele Polski to ja sie nie dziwie wcale ze w sejmie takie warcholstwo sie zagniezdzilo,
czy polak to znaczy glupi bydlak i cham,gnojek bez zasad i moralnosci,ktry wykorzysta pierwsza nadarzajaca sie okazje aby kogos oszwabic?
a gdzie sa osoby madre ,serdeczne pomocne?
czy zawsze na takim forum do glosu dochodza tylko wariaci typu ojciec dziecka?jezeli tak to nalezy zlikwidowac takie forum,albo znalezc tego wariata i prawnie mu dokopac za to co pisal!Mam nadzieje ze tak sie stanie.
urzednicy postąpili jak najbardziej prawidłowo
Jezeli p.Beata nie odbiera korespondencji, nie mieszka w mieszkaniu, czynsz opłaca jej były mąż, a w dodatku opłaca je terminowo - zachodzą wszelkie przesłanki aby nazwać go jedynym lokatorem i moze on sie ubiegać o wykup mieszkania. Obudziłaś sie kobieto z ręka w nocniku, następnym razem zastanów sie zanim ponownie nie odbierzesz urzędowej korespondencji.
tak, owszem, to do czego doszlo, to skandal, urzednicy sie pospieszyli, pewnie za jakims "wynagrodzeniem". ale to nie zmienia faktu, ze jezeli by sie interesowala swoim mieszkaniem i przy okazji korespondencja do niej kierowana, w pore moglaby jakos interweniowac!! jej byly maz zlozyl wniosek o odebrania jej praw do lokalu, gdyz tam nie mieszkala - rzeczywiscie z tego co wiem, taka umowa o najem mieszkania komunalnego moze byc z najemca rozwiazana, jesli np. podnajmuje mieszkanie komus bez zgody miasta, albo w nim nie mieszka (i nie zglosila wyjazdu) - jest sobie sama winna, ze nie zna tego warunku umowy, moglaby wtedy przewidziec, ze tak sie konczy brak zainteresowania mieszkaniem. ta sprawa nie nadaje sie do gazety. doszlo do pzrekretu, ale i jej nie mozna nie miec nic do zarzucenia.
pomarzyc dobra rzecz
Moj syn dorosly mieszka ze mna,wiem jakie to dla niego ciezkie.Staram sie nie wchodzic mu w parade na codzien.Ja juz nie pracuje ze wzgledow zdrowotnych,zajlem sie domem .Dwoch facetow pod 1 dachem to musi byc balagan.Mimo ze zycie mi sie nie ulozylo tak jakbym chcial mam poczucie szczescia.Nie dorobilem sie bogactwa ani luksusow,ale zyje bezproblemowo.Najwazniejsze jest dla mnie zeby obiad byl na czas w niedziele ,zeby pranie bylo zrobione i zeby nie przegapic moich ulubionych seriali w tv.Coz takie dosc pospolite zycie prowadzimy.Kiedys mialem samochod ,ale z powodow ekonomicznych sprzedalem go.Jak jade po zakupy pozyczam samochod syna.Moje chobby to zbieranie grzybow ,wedkarstwo i sluchanie muzyki.Czytam nie za duzo jakies 4-6 ksiazek na rok,juz wzrok nie ten.Co zaczne czytac ksiazke to usypiam:)
Sport w moim wykonaniu to spacery ,lubie isc przed siebie bez celu,najlepiej nad morzem.Nie znosze tloku ,przebywanie w sklepie gdzie jest duzo ludzi meczy mnie.Stad zakupy robie szybko izdecydowanie ,wpadam do sklepu jak bomba ,biore z pulek co potrzebuje i wypadam,nie lunatykuje jak moja byla zona.
Stosunek do zwierzat mam przyjacielski ale koni sie boje i psow ujadajacych.W domu mam kota,juz troche wysluzonego bo 16 letniego (troche slepnie,ale jeszcze da sie poglaskac ).Marzenia mam ,ale z reguly dosc nierealne.Bo co to za marzenie jak chcialbym miec jacht i poplynac doookola swiata,a ja jak wejde na ludke to od razu sie robie zielony.Marze tez o sylwestrze zeby kiedys pojsc na taki prawdziwy bal,ale ja nie umiem tanczyc.To ze marze o pieknych kobietach to z wiekiem tez malo praktyczne:))
W nowym roku napisalbym list do zlotej rybki zeby dala mi wiecej zdrowia i pieniedzy,zebym mogl pojechac na wycieczke zagraniczna na przyklad na Wyspy Kanaryjskie ,lub bardzo duza wygrana w lotka.
Moze wtedy kupilbym sobie mieszkanie i wyprowadzil sie od syna.Zamieszkalbym nad jeziorem kolo lasu w domku , i pod miastem.Tak na wlsne potrzeby robilbym sobie wina wlasnej roboty i nalewki.Moze mialbym czas zeby napisac najnudniejsza ksiazke swiata,ktora wszyscy by kupowali bo bylaby od razu kultowa. Tytul ksiazki "Pornografia ,czyli jak usmazyc jajecznice na boczku".
Sport w moim wykonaniu to spacery ,lubie isc przed siebie bez celu,najlepiej nad morzem.Nie znosze tloku ,przebywanie w sklepie gdzie jest duzo ludzi meczy mnie.Stad zakupy robie szybko izdecydowanie ,wpadam do sklepu jak bomba ,biore z pulek co potrzebuje i wypadam,nie lunatykuje jak moja byla zona.
Stosunek do zwierzat mam przyjacielski ale koni sie boje i psow ujadajacych.W domu mam kota,juz troche wysluzonego bo 16 letniego (troche slepnie,ale jeszcze da sie poglaskac ).Marzenia mam ,ale z reguly dosc nierealne.Bo co to za marzenie jak chcialbym miec jacht i poplynac doookola swiata,a ja jak wejde na ludke to od razu sie robie zielony.Marze tez o sylwestrze zeby kiedys pojsc na taki prawdziwy bal,ale ja nie umiem tanczyc.To ze marze o pieknych kobietach to z wiekiem tez malo praktyczne:))
W nowym roku napisalbym list do zlotej rybki zeby dala mi wiecej zdrowia i pieniedzy,zebym mogl pojechac na wycieczke zagraniczna na przyklad na Wyspy Kanaryjskie ,lub bardzo duza wygrana w lotka.
Moze wtedy kupilbym sobie mieszkanie i wyprowadzil sie od syna.Zamieszkalbym nad jeziorem kolo lasu w domku , i pod miastem.Tak na wlsne potrzeby robilbym sobie wina wlasnej roboty i nalewki.Moze mialbym czas zeby napisac najnudniejsza ksiazke swiata,ktora wszyscy by kupowali bo bylaby od razu kultowa. Tytul ksiazki "Pornografia ,czyli jak usmazyc jajecznice na boczku".
przechwytywana korespondencja. coz. wystarczylo mieszkac w swoim mieszkaniu - z tekstu nie wynika, ze byly maz to utrudnial (a jesliby utrudnial, to WTEDY trzebaby bylo interweniowac). gdyby podala urzedowi dane swojego tymczasowego (?) zamieszkania, a taki miala obowiazek, moglaby byc spokojna, ze do niej trafiaja listy. (swoja droga wnioskuje, ze rachunki tez ja nie interesowaly??). heh. w sumie fajnie tak, tez chcialabym miec jakies rezerwowe mieszkanko komunalne, ktore by stalo sobie puste, ale mogloby sie zawsze przydac..
serio, ja nie widze, zeby ona byla w jakiejs dramatycznej sytuacji. zreszta, gdyby tego mieszkania potrzebowala i mieszkalaby tam, nie doszloby do zadnego przekretu.
serio, ja nie widze, zeby ona byla w jakiejs dramatycznej sytuacji. zreszta, gdyby tego mieszkania potrzebowala i mieszkalaby tam, nie doszloby do zadnego przekretu.
do przemyślenia
Przykro czytać:"Jesteś młoda, masz dwie zdrowe ręce, to do roboty!!!"Matka samotnie wychowująca dziecko kojarzy się z kurą domową i nierobem.
Nie wiem, co zrobiłabym w sytuacji p.Beaty - sama wychowuję dziecko (męża widuję od święta - pracuje poza granicami kraju), bardzo chciałabym pracować, ale niestety nie byłabym w stanie. Mam przewlekle chore dziecko i od czterech lat nie przespałam ani jednej nocy (dziecko dusi się w nocy, wymiotuje, większość czasu przebywamy w szpitalach) - dzięki temu mam problemy z koncentracją, często mdleję, mam zawroty głowy itd. Na pomoc rodziców nie mam co liczyć - dzięki
Bogu stać mnie na nianię, ktora od czasu do czasu zajmuje się moim chorym dzieckiem.
Nie wiem, co zrobiłabym, gdyby mój mąż mnie opuścił (pomijam już fakt, że majątek pochłaniają koszty leczenia małej)- on w tym czasie, gdy ja zajmowałam się małą robił karierę i ma mocną pozycję na rynku. Ja niestety nie (ktoś musiał jeżdzić z dzieckiem na rehabilitację, ćwiczyć z nią w domu, czuwać przy łóżku, żeby się nie udusiła). Dziecko urodziłam na ostatnim roku studiów, które udało mi się szcześliwie skończyć, jednak od tamtej pory nigdzie nie pracowałam - próbowałam, ale przemęczenie wzięło górę - zasypiłam z głową na klawiaturze. Z moim "doświadczeniem " na polskim rynku pracy mogłabym liczć na 1000-1500zł miesięcznie, ale nie przeżyłabym za te pieniądze, gdyż prawie całą pensje musiałabym oddać pielęgniarce, która zajmowalaby się w tym czasie moim dzieckiem (niestety w grę wchodzi tylko taka opieka).
Dlatego proszę więcej szacunku i zrozumienia dla samotnych matek.
Nie wiem, co zrobiłabym w sytuacji p.Beaty - sama wychowuję dziecko (męża widuję od święta - pracuje poza granicami kraju), bardzo chciałabym pracować, ale niestety nie byłabym w stanie. Mam przewlekle chore dziecko i od czterech lat nie przespałam ani jednej nocy (dziecko dusi się w nocy, wymiotuje, większość czasu przebywamy w szpitalach) - dzięki temu mam problemy z koncentracją, często mdleję, mam zawroty głowy itd. Na pomoc rodziców nie mam co liczyć - dzięki
Bogu stać mnie na nianię, ktora od czasu do czasu zajmuje się moim chorym dzieckiem.
Nie wiem, co zrobiłabym, gdyby mój mąż mnie opuścił (pomijam już fakt, że majątek pochłaniają koszty leczenia małej)- on w tym czasie, gdy ja zajmowałam się małą robił karierę i ma mocną pozycję na rynku. Ja niestety nie (ktoś musiał jeżdzić z dzieckiem na rehabilitację, ćwiczyć z nią w domu, czuwać przy łóżku, żeby się nie udusiła). Dziecko urodziłam na ostatnim roku studiów, które udało mi się szcześliwie skończyć, jednak od tamtej pory nigdzie nie pracowałam - próbowałam, ale przemęczenie wzięło górę - zasypiłam z głową na klawiaturze. Z moim "doświadczeniem " na polskim rynku pracy mogłabym liczć na 1000-1500zł miesięcznie, ale nie przeżyłabym za te pieniądze, gdyż prawie całą pensje musiałabym oddać pielęgniarce, która zajmowalaby się w tym czasie moim dzieckiem (niestety w grę wchodzi tylko taka opieka).
Dlatego proszę więcej szacunku i zrozumienia dla samotnych matek.
powodzenia
Droga Beatko , serdecznie Ci wspołczuje , gdyż sama jestem w podobnej sytuacji. Mąż od ponad roku nie wpuszcza mnie do mieszkania w którym jestem współnajencą. Zostałam wyrzucona wraz z dzieckiem, nawet gdy raz tam weszłam zostałam przez niego pobita. Po rozwodzie czeka mnie podział majątku, mam nadzieje że wszystko zakończy się pomyślnie. Życze Ci powodzenia i dużo siły, ja też dużo przeszłam, walcz o swoje.