Widok
To słodkie i miłe życie. Biografia Kombi
Opinie do artykułu: To słodkie i miłe życie. Biografia Kombi.
Czterdzieści lat Kombi to kawał historii. Historii fascynującej, bo jeśli jedzie maluchem na koncerty do Holandii, to musi być "pozytywnie zakręcony". Momentami czyta się to jak świetny reportaż, czasami jednak wypływają na wierzch "brudy", z którymi ani autor, a już na pewno czytelnik nie wie co zrobić. Kombi zagra jubileuszowy koncert w piątek w Noc Świętojańską na Placu Zebrań Ludowych.
Książkę autorstwa Sławomira Łosowskiego i Wojciecha Korzeniewskiego czyta się momentami jak ...
Czterdzieści lat Kombi to kawał historii. Historii fascynującej, bo jeśli jedzie maluchem na koncerty do Holandii, to musi być "pozytywnie zakręcony". Momentami czyta się to jak świetny reportaż, czasami jednak wypływają na wierzch "brudy", z którymi ani autor, a już na pewno czytelnik nie wie co zrobić. Kombi zagra jubileuszowy koncert w piątek w Noc Świętojańską na Placu Zebrań Ludowych.
Książkę autorstwa Sławomira Łosowskiego i Wojciecha Korzeniewskiego czyta się momentami jak ...
Tak, tak, dla mnie kombi zawsze miało muzyke biesiadną, trochę wiejską.
W 84r w Opolu, "Słodkiego miłego życia" wygrało, ale wtedy najwyraźniej takie było zapotrzebowanie tamtej widowni. Wtedy taki zespół jak Oddział Zamknięty zaśpiewał "Andzię" i odpadł. Zobaczmy jak dziś prezentuje się Andzia a jak Słodkiego m. z. i co jest częściej puszczane w polskim radiu.
Panie Borysie, jeśli się nie zna historii to może lepiej zamilknąć
To pytanie retoryczne, które się pojawia w treści Pana artykułu, sugeruje jakoby sytuacja wykluczenia w ogóle nie miała miejsca. Tymczasem od lat trwają spory sądowe między muzykami, była ostra wymiana listów otwartych i nie wzięło się to z niczego. Zanim popełni się taki artykuł wystarczy prześledzić uważnie starsze wpisy na facebook'u Kombi, daleko Pan nie miał. Pozdr
P. Slawek to nie KOMBI tylko Jego wspaniałe klawisze. On sam nie wiadomo czy by stworzył to co stworzył. Czy KOMBI bez Tkaczyka I Skawy miałoby tyle sukcesów ile miało?
Teraz ma okazję grać i tworzyć w 100% swoją wizję muzyki elektronicznej i życzę sukcesów na miarę lat 80.
A kwestia teraz czy Skawa I Tkaczyk mogą używać nazwy KOMBII? tego nie wiem. Nazwę wymyślił ś.p. Janek Pluta,perkusista, który współtworzył KOMBI i KOMBII.
Na pewno KOMBII gra bardziej gitarowo. Taki był warunek Skawy i Tkaczyka przy tworzeniu płyty TABU w roku 1989 , a potem i tak się rozpadło.
Nie wierzę by Sławek byłby skłonny iść na takie kompromisy by grać tak jak gra dziś KOMBII. To dlatego myśłę, że nie ma możliwości współpracy między tą trójką wspaniałych muzyków.
Ale skoro mówimy, że Panowie grali w zespole tzn, że wszyscy mają prawo oczekiwać, ze jego instrument będzie słyszalny w utworach.
Ciekawostką jest to, że w pewnym etapie tworzenia KOMBI w latach 80 dziwili się znawcy , że mają gitarę. Tak KOMBI zdominował Sławek i jego klawisze. A przecież był to ZESPÓŁ a nie autorski projekt Sławka. A to do czegoś zobowiązuje. Moim zdaniem oczywiście.
Pozrawiam
Teraz ma okazję grać i tworzyć w 100% swoją wizję muzyki elektronicznej i życzę sukcesów na miarę lat 80.
A kwestia teraz czy Skawa I Tkaczyk mogą używać nazwy KOMBII? tego nie wiem. Nazwę wymyślił ś.p. Janek Pluta,perkusista, który współtworzył KOMBI i KOMBII.
Na pewno KOMBII gra bardziej gitarowo. Taki był warunek Skawy i Tkaczyka przy tworzeniu płyty TABU w roku 1989 , a potem i tak się rozpadło.
Nie wierzę by Sławek byłby skłonny iść na takie kompromisy by grać tak jak gra dziś KOMBII. To dlatego myśłę, że nie ma możliwości współpracy między tą trójką wspaniałych muzyków.
Ale skoro mówimy, że Panowie grali w zespole tzn, że wszyscy mają prawo oczekiwać, ze jego instrument będzie słyszalny w utworach.
Ciekawostką jest to, że w pewnym etapie tworzenia KOMBI w latach 80 dziwili się znawcy , że mają gitarę. Tak KOMBI zdominował Sławek i jego klawisze. A przecież był to ZESPÓŁ a nie autorski projekt Sławka. A to do czegoś zobowiązuje. Moim zdaniem oczywiście.
Pozrawiam
a co ma do rzeczy ze Pluta wymyslil nazwe. Łosowski mogl nazwy nie zaakceptowac albo wymyslic inna. To jego zespol wiec mogl decydowac czy bedzie wiecej gitary czy klawiszyy; to on decydowal ile bedzie na plycie jego kompozycji a ile kolegow. Zawsze z ustaniem wypowiada sie o wkladzie kolegow - wszystkich a bylo od 21 - w brzmienie jego zespolu. Łosowski jest wlascicielem nazwy i znaku graficznego. Nie wiem czy wiesz ale zamiast gitary mial byc saksofon, ale Łosowski zdecydowal ze jednal gitara i wokal Skawinskiego. To byl i jest autorski projekt Łosowskiego do ktorego zapraszal i zaprasza innych muzykow. Przeciez mogli zalozyc w 2003 zespol Skawinski i Tkaczyk. Bo dodawanie literki na koncu kojarzy mi sie w tania chinszczyzna a chyba wiesz co z tym robia celnicy
A no właśnie Pluta wymyślił nazwę a Łosowski wszystko "przywłaszczył" do siebie. Nie pamiętam by ktokolwiek i kiedy ktolwiek w czasie przeistaczania z Akcentow w Kombi mówił, że to autorski projekt Łosowskiego i On ma decydujące o wszystkim zdanie. Doskonale pamiętam tamte czasy, konkursy a nazwę itp. i wtedy nikt nie mówił, że to autorski projekt. Dlatego KOMBI to zespół z Łosowskim, Skawą Tkaczykiem a nie autorski projekt i własność Łosowskiego.
Co nie znaczy, że popieram to co zrobili Tkaczyk ze Skawą. Daleki jestem od przyklaskiwania tym pomysłom.
Ale zobacz,że dziś wiele kapel jest podobnie stwożonych: DeMono bez Kościkiewicza, Czerwone Gitary też wygrały proces o nazwę z S. Krajewskim
Co nie znaczy, że popieram to co zrobili Tkaczyk ze Skawą. Daleki jestem od przyklaskiwania tym pomysłom.
Ale zobacz,że dziś wiele kapel jest podobnie stwożonych: DeMono bez Kościkiewicza, Czerwone Gitary też wygrały proces o nazwę z S. Krajewskim
Facet zakłada swój zespół. Kompletuje skład zapraszając doń innych muzyków. On jest liderem. To też widnieje na płytach. On kompletuje sprzęt. Oni przyjeżdżali na gotowe. Tylko idiota może powiedzieć że Łosowski przywłaszczył nazwę. Każdy wypisał swoje propozycje. To znaczy ze autor wybranej nazwy jest właścicielem i liderem zespołu? Gdyby Łosowski nie chciał nie dałby im możliwości aby ich kompozycje były na płytach. To Łosowski dal im możliwość pisania tekstów do jego kawałków. Przez Kombi przewinęło sie wielu muzyków wiec nie pisz że to zespół Ł S T. To Ł ich przyjmował i dziękował za współpracę, a nie S i T
No nie zgodzę się. Jeśli Pluta wymyślił nazwę, którą zaakceptował zespół, to kto ma prawo do nazwy? Moim zdaniem ten co wymyślił. Tak samo jak z prawami autorskimi do utworów. Dla mnie to proste. Więc czemu S.Ł. jest właścicielem nazwy? Więc kto jest idiotą? Bo to nie jest to samo być liderem i posiadaczem nazwy. To są dwie odrębne sprawy!!!
Sprzęt o któym mówisz każdy ma swój. Klawisze Łosowskiego i zestaw Simonsa. Gitary i osprzęt to własność muzyków grających na nich. Już w czsach Kombi Skawa używal ok 8-12 gitar a Tkaczyk 5 bassów. Więc ne mów, że S.Ł. kompletuje sprzęt!!!
A co do kompozycji to właśnie na tym polega zespół o równych prawach, że komponują wszyscy, piszą tekst i aranżują. Dlatego to jest zespół KOMBI a nie zespół S.Ł. Jak ktoś nie rozumie takiej oczywistej oczywistości to niech lepiej nie zabiera głosu.
A i jeszcze jedno na T i S nie przyjeżdżali na gotowe. Razem spali w hotelach, a ekipa techniczna ich rozstawiała i były próby przed koncertami. Każdy z Nich tego doglądał a że instrumentarium S.Ł. było i jest przeogromne to miał czego dopatrywać by wszystko było ok. w czasie montażu i podłączania komuterów, klawiszy itp
Sprzęt o któym mówisz każdy ma swój. Klawisze Łosowskiego i zestaw Simonsa. Gitary i osprzęt to własność muzyków grających na nich. Już w czsach Kombi Skawa używal ok 8-12 gitar a Tkaczyk 5 bassów. Więc ne mów, że S.Ł. kompletuje sprzęt!!!
A co do kompozycji to właśnie na tym polega zespół o równych prawach, że komponują wszyscy, piszą tekst i aranżują. Dlatego to jest zespół KOMBI a nie zespół S.Ł. Jak ktoś nie rozumie takiej oczywistej oczywistości to niech lepiej nie zabiera głosu.
A i jeszcze jedno na T i S nie przyjeżdżali na gotowe. Razem spali w hotelach, a ekipa techniczna ich rozstawiała i były próby przed koncertami. Każdy z Nich tego doglądał a że instrumentarium S.Ł. było i jest przeogromne to miał czego dopatrywać by wszystko było ok. w czasie montażu i podłączania komuterów, klawiszy itp
Prawo do nazwy ma Sławek Łosowski, podobnie jak prawa do znaku graficznego, który jest znakiem zastrzeżonym chronionym prawem. Łosowski był i jest liderem zespołu do którego zapraszał i zaprasza innych muzyków. Próby odbywały sie u niego w domu, ostatnia płyta tabu nagrywana była w jego studiu. On wynajmowal akustyków, managerów. On jezdzil po radiach i gazetach. On ustalał ile będzie kompozycji jego a ile innych muzyków na płycie. On ustalał, kto napisze teksty do jego kompozycji. Gdyby chciał mógłby nazwać zespól jakkolwiek bo to jego projekt muzyczny. Zrobil mily gest i zapytal sie czlonkow zespolu czy maja propozycje nazwy bo planowal zmiane nazwy z Akcenty na bardziej współczesną. To on przyjmował muzyków i to on dziękował za współpracę. Skawiński i Tkaczyk odeszli na wlasna prosbe w 1992.
chyba czytaliśmy inne książki
"(...) W tym czasie powiedziałem w agencji (...), że będę zmieniał nazwę. (...) Pomyślałem o zaangażowanie w to moich muzyków - wydało mi się to naturalne, poza tym prawie codziennie miałem ich pod ręką na próbach. Po jednej z nich (...) rozdałem Jarkowi Szeipukowi i muzykom kartki papieru i poprosiłem o napisanie pomysłów na nową nazwę. Każdy coś tam wymyślił. Pluta pokazał: KOMBI" (str. 40)
Skawiński i Tkaczyk odeszli z Kombi w 1992 bo chcieli grać muzykę gitarową. Skawiński powiedział też co my fani pamiętamy że nigdy w Kombi już nie zagra. Więc założył Kombii. Gdyby grał pod nazwiskiem albo startował z nikomu nie znaną nazwą zespołu nie przebiłby się. A tak słowo kombi czy kombii wymawia się tak samo. I każdy kowalski słysząc z kazdej lodowki "kombii" myśli że to tamte stare kombi.
tez moge zalozyc zespol i go nazwac, dobierac i kompletowac muzykow, w pewenym momencie zachce mi sie zmiana nazwy wiec moge zapytac sie kogokolwiek, muzykow z ktorymi gram, cioci, babci, wujka czy maja propozycje na nowa nazwe i jak padnie na wybor wujka to nie oznacza automatycznie ze to zespol wujka.
Do autora
cyt "A z prawdą wiadomo jak jest - każdy ma swoją". Co to za bzdura i to z ust dziennikarza, ktory winien weryfikowac fakty, wskazywac i szukac zrodel. W ksiazce do fakty i zrodla. Szkoda ze pan tego nie napisal tlustym drukiem. Na szczescie zyja jeszcze ludzie ktory pamietaja jak bylo a bylo tak jak jest napisane w ksiazce.
cyt "Czy faktycznie ktokolwiek próbował "wymazać" nazwisko Łosowskiego z muzycznych encyklopedii? Niestety, w lekturze książki przeszkadza nieco egocentryczna maniera pisania. Słowa "ja" i "mój" odmieniane są po wielokroć,"
Trzeba być slepym i gluchym aby nie widziec czu nie slyszec tego co robią Skawinski czy Tkaczyk. Jak przywlaszczaja sobie dorobek Kombi. Nawet na koncercie 40 lecia (nie wiadomo czego, bo oni graja ze soba 47 lat) utwory skomponowane przez Łosowskiego były podpisane jako kompozycje Kombii - tez tego mutanta (jak powiedzial byly manager Kombi pan Sylwin), np Przytul mnie, Slodkiego milego zycia, albo wrecz przeinaczyc tytul bo kompozycje Łosowskiego Kochac cie za pozno podczas tego koncertu wykonal Skawinski i podpisane bylo Kochac cie, Kombii. W tegorocznym Opolu nie wystapilo KOMBI tylko kombii choc to wlasnie KOMBI wygralo Opole 84. Przykladow mozna mnozyc. Wstyd ze bylu muzycy KOMBI, ktorych Łosowski zaprosil do SWOJEGO zespolu Akcenty w 1975 roku kpią sobie z historii, a nas fanów, a ciemnym ludem nie jesteśmy. Na falach radia Gdansk Skawinski i Tkaczyk mowia ze ta ksiazka ma cyt wiele konfabulacj i nieprawd napisanych w cyt ksiazce fabularnej Łosowskiego. Czyli co, ta ksiazka do fabuła a nie ma odniesien historycznych. Skawinski i Tkaczyk - jak to maja w zwyczaju - nie podaja faktow i nie wskazuja konkretnie gdzie sa nieprawdy i konfabulacje - tylko rzucaja haslo - że bylo inaczej. I niech w koło wariata nie mowia non stop ze razem z Łosowskim zalozyli zespol KOMBI. Bo Łosowski do SWOJEGO zespolu, ktory zalozyl w 1969 po wielu zmianach personalnych, w 1975 zaprosil najpierw Plute, pozniej Tkaczyka a ten polecil mu Skawinskiego, ktory zagral goscinne w hali Olivi. Wtedy Łosowski go przyjal do Akcentow. Łosowski postanowil zmienic grana muzyke z awangardowej na bardziej rockowa, z zespolu instrumentalnego na instrumentalno-wokalny. Baltycka Agencja Artystyczna wzileja jego zespol pod skrzydla i namowila go aby zmienil nazwe. Na probie SWOJEGO zespolu zaproponowal wszystkim czlonkom zespolu i managerowi ktorym byl pan Szeipuk aby kazdy napisal nazwe. Wygrano propozycje Pluty. Nikt tu nie zakladal nowego zespolu. Weszli do studia podczas audycji na zywo w radio Gdansk jako Akcenty a wyszli jako Kombi. Poza tym na wlasna prosbe Skawinski i Tkaczyk odeszli z zespolu w 1992. PS bardzo bym chcial aby panowie Skawinski i Tkaczyk napisali swoja ksiazke o Kombi i przedstawili fakty cytaty zrodla. Bo NIGDY nie mowia konkretnie tylko ciagle lawiruja i kpią
cyt "Czy faktycznie ktokolwiek próbował "wymazać" nazwisko Łosowskiego z muzycznych encyklopedii? Niestety, w lekturze książki przeszkadza nieco egocentryczna maniera pisania. Słowa "ja" i "mój" odmieniane są po wielokroć,"
Trzeba być slepym i gluchym aby nie widziec czu nie slyszec tego co robią Skawinski czy Tkaczyk. Jak przywlaszczaja sobie dorobek Kombi. Nawet na koncercie 40 lecia (nie wiadomo czego, bo oni graja ze soba 47 lat) utwory skomponowane przez Łosowskiego były podpisane jako kompozycje Kombii - tez tego mutanta (jak powiedzial byly manager Kombi pan Sylwin), np Przytul mnie, Slodkiego milego zycia, albo wrecz przeinaczyc tytul bo kompozycje Łosowskiego Kochac cie za pozno podczas tego koncertu wykonal Skawinski i podpisane bylo Kochac cie, Kombii. W tegorocznym Opolu nie wystapilo KOMBI tylko kombii choc to wlasnie KOMBI wygralo Opole 84. Przykladow mozna mnozyc. Wstyd ze bylu muzycy KOMBI, ktorych Łosowski zaprosil do SWOJEGO zespolu Akcenty w 1975 roku kpią sobie z historii, a nas fanów, a ciemnym ludem nie jesteśmy. Na falach radia Gdansk Skawinski i Tkaczyk mowia ze ta ksiazka ma cyt wiele konfabulacj i nieprawd napisanych w cyt ksiazce fabularnej Łosowskiego. Czyli co, ta ksiazka do fabuła a nie ma odniesien historycznych. Skawinski i Tkaczyk - jak to maja w zwyczaju - nie podaja faktow i nie wskazuja konkretnie gdzie sa nieprawdy i konfabulacje - tylko rzucaja haslo - że bylo inaczej. I niech w koło wariata nie mowia non stop ze razem z Łosowskim zalozyli zespol KOMBI. Bo Łosowski do SWOJEGO zespolu, ktory zalozyl w 1969 po wielu zmianach personalnych, w 1975 zaprosil najpierw Plute, pozniej Tkaczyka a ten polecil mu Skawinskiego, ktory zagral goscinne w hali Olivi. Wtedy Łosowski go przyjal do Akcentow. Łosowski postanowil zmienic grana muzyke z awangardowej na bardziej rockowa, z zespolu instrumentalnego na instrumentalno-wokalny. Baltycka Agencja Artystyczna wzileja jego zespol pod skrzydla i namowila go aby zmienil nazwe. Na probie SWOJEGO zespolu zaproponowal wszystkim czlonkom zespolu i managerowi ktorym byl pan Szeipuk aby kazdy napisal nazwe. Wygrano propozycje Pluty. Nikt tu nie zakladal nowego zespolu. Weszli do studia podczas audycji na zywo w radio Gdansk jako Akcenty a wyszli jako Kombi. Poza tym na wlasna prosbe Skawinski i Tkaczyk odeszli z zespolu w 1992. PS bardzo bym chcial aby panowie Skawinski i Tkaczyk napisali swoja ksiazke o Kombi i przedstawili fakty cytaty zrodla. Bo NIGDY nie mowia konkretnie tylko ciagle lawiruja i kpią
Skawa powiedział coś takiego w tej audycji że lider to może być w kolarskim peletonie w żółtej koszulce hehehe i to książka bardziej fabularna niż historyczna. Tkaczyk powiedział, że to konfabulacje Sławka. Żenujący poziom. Zamiast mu po prostu podziękować, Dziwie sie też dziennikarzowi który audycje prowadził bo mógł dopytać gdzie są te konfabulacje bo dwa dni wcześniej jego gościem był Łosowski i jasno przedstawił fakty.
Łosowski w każdym wywiadzie podkreśla i wymienia z nazwiska dokonania wszystkich bez wyjątku kolegów z zespołu. To co robią Skawiński i Tkaczyk nie komentuje, to nie mój poziom. Łosowski wydał kilka płyt w tym kilka przebojów więc nie obrażaj go pisząc, że nic nie zrobił. Zajmował sie też ciężko chora żona jeśli to cie w ogolę interesuje. Skawiński i Tkaczyk zrobili wiele, oj wiele, zaprosili na koncert Dodę.
Zgadza się, ale Sławek tylko raz to powiedział. Potem zawsze w wywiadach podkreślał, ze to wszystko dzięki niemu. Fakt, Skawa z Tkaczykiem wypłynęli przy S.Łosowskim ale S.Ł. też by nie byl nikim genialnym i znanym gdyby nie SiT Wszyscy wspólnie zależeli od siebie. Teraz SŁ jakoś sam nie potrafi nic wielkiego skomponować by trafiło na listy przebojów.Taka jest prawda. S.Ł. bez SiT nie istnieje. Póki co, może kiedyś się to zmieni.
Ł podkreśla wkład SiT od nie dawna. Też po nich jechal w różnych wywiadach. Odszukaj w necie bo tego jest sporo co Ł mówił o SiT. A to, że SiT nazwali Ł konfabulantem dot. właśnie wydanej książki. Bo jak można napisać książkę- wywiad- gdzie autorem jest były menago KOMBI i S.Ł. to jest jawny brak obiektywizmu. Każdy ciągnie w swoją stronę. Książkę historyczną powinien napisać ktoś, kto nigdy nie był związany z tymi panami w jakikolwiek sposób.
Bo na razie to wygląda tak jak prawda o katastrofie smoleńskiej.
SiT podkreślają na koncertach tych jubileuszowych wklad SŁ w ich rozwój muzyczny. Czy to było z okazji 35 lecia w Operze Leśnej czy teraz w czasie 40 lecia.
Aczkolwiek moim marzeniem jest by jeszcze cala trójka kiedyś razem wystąpiła na scenie jako KOMBI. A czy się spełni? Zobaczymy
Bo na razie to wygląda tak jak prawda o katastrofie smoleńskiej.
SiT podkreślają na koncertach tych jubileuszowych wklad SŁ w ich rozwój muzyczny. Czy to było z okazji 35 lecia w Operze Leśnej czy teraz w czasie 40 lecia.
Aczkolwiek moim marzeniem jest by jeszcze cala trójka kiedyś razem wystąpiła na scenie jako KOMBI. A czy się spełni? Zobaczymy
Piszesz a raczej powtarzasz to co napisał ŁOsowski w swoim książkowym kłamstwie . Dziwne ze w poprzedniej biografii pisał inaczej a pózniej ją zmienil .Napisał nawet dosłownie ze to on zmienił i wymyślił nazwe!!!!!! Czyli nie Pluta ? jak pisal sam poprzednio? Tkaczyk i Skawinski obchodzą 40 lecie swojej działalności zawodowej . To Łosowski manipuluje datami .N załozyl Kombi w 1969 ale najpierw nazwał je Akcenty a potem niby sam doszedl do wniosku zeby zmienić nazwe na Kombi .Przeciez to sprawa raczej do psychaiatry
w jakiej poprzedniej biografii???
Książka Łosowskiego i Korzeniewskiego to pierwsza publikacja poświęcona Kombi, jeśli nie liczyć biografii O.N.A., gdzie siłą rzeczy też jest sporo na ten temat, i haseł w kilku encyklopediach polskiego rocka z lat 90.
40-lecie obchodzone przez Łosowskiego to rocznica zmiany nazwy zespołu na Kombi - 2 lata temu dawał koncerty z okazji 45-lecia działalności, które obejmowało zarówno Akcenty, jak i Kombi.
W innym wątku pod tym artykułem jest cytat ze str. 40, gdzie Łosowski wyraźnie wspomina o Plucie jako pomysłodawcy nazwy, więc chyba piszesz o jakiejś innej książce.
40-lecie obchodzone przez Łosowskiego to rocznica zmiany nazwy zespołu na Kombi - 2 lata temu dawał koncerty z okazji 45-lecia działalności, które obejmowało zarówno Akcenty, jak i Kombi.
W innym wątku pod tym artykułem jest cytat ze str. 40, gdzie Łosowski wyraźnie wspomina o Plucie jako pomysłodawcy nazwy, więc chyba piszesz o jakiejś innej książce.
40lecie czego? graja ze soba 47 lat. 40 lat temu byli tak samo amatorscy jak profesjonalni czy zawodowi. Tak jak kazdy w tamtym czasie. Łosowski mógł i może sobie nazwac zespol jak mu sie podoba, czy zawiesic go bo to jego projekt. ktory ciagnie od 1969 roku. Zmienił nazwe bo tak mu zaproponowali w agencji artystycznej w Sopocie, aby ich wlaczyc pod swoje skrzydla i by mogli wiecej grac. To uwazasz nadaje sie do psychiatry?
ty znow swoje ...a opierasz to na jednej wersji "prawdy Sławka" ...przeciez Skawa i Tkaczyk chcieli własnie zmian w Akcentach a nie jakas Agencja .Poczytaj wcześniejsze wersje biografii .Ta ostatnia jest kompletnia zafałszowana przez losowskiego .Teraz wmawia ze to on wszystko wymyślił To znaczy ze SiT byli bezwolnymi marionetkami ? Widać po tym co oni dokonali a co Łosowski .Po ich rozstaniu nie napisal ani jednego przeboju a oni z ONA i KOMBII mieli po kilka platyn.Taki genialny a bez nich jest nikim
Kilka tygodni temu w Galerii Bałtyckiej była promocja książki. Autor tego artykułu mógł się tam pojawić i zadać pytania Łosowskiemu i Korzeniewskiemu. Nie widziałam aby tam był. A teraz formuje publiczne pytania i sieje niedopowiedzenia. "A z prawdą wiadomo jak jest - każdy ma swoją". Tak, słońce kręci się wokół ziemi i Kopernik była kobietą.
Sławomir Łosowski jest na tyle sprawnym kompozytorem i muzykiem, że mógłby nie oglądając się wstecz tworzyć nowe , przebojowe utwory i grać choćby jako "Łososie". Niestety mam wrażenie, że wiek robi swoje a muzyka się zmieniła. Dlatego chyba utkwił w stylistyce swej młodości. Ale żyć trzeba i zarabiać również. Choćby na piknikach.
nie manipuluj
"Kochać cię za późno", "Za ciosem cios", "Przytul mnie", "Wspomnienia z pleneru", "Taniec w słońcu", "Czekam wciąż", "Nietykalni", "Bez ograniczeń", "Piękna, szalona", "Nie ma jak szpan", "Pamiętaj mnie"... wystarczy?
Równie dobrze można by pisać, że "Linia życia" i "Nasze rendez vous" to plagiaty utworów Ultravox (pierwszy wywołuje skojarzenia z "The Voice", a drugi z "We Stand Alone").
Równie dobrze można by pisać, że "Linia życia" i "Nasze rendez vous" to plagiaty utworów Ultravox (pierwszy wywołuje skojarzenia z "The Voice", a drugi z "We Stand Alone").
Panie Sławku
Zorganizować trase po Polsce wraz z panem Skrzekiem,Lipko,Bilińskim i może jeszcze kimś.Odpowiednio zareklamować.Nazwać jakoś konkretnie.Zrobić kilka utworów wspólnie na trase,zaaranżować coś wstylu bitwy muzycznej na instrumenty itp.Podejrzewam,że chętnych nie zabraknie.Nie patrzeć w przeszłość choć czasem jest irytująca.
To z pewnością bardzo ciekawa i wartościowa lektura, z tym że trudno ją traktować jak biografię zespołu z prawdziwego zdarzenia, skoro nie zawiera np. pełnej dyskografii, kalendarium i spisu muzyków grających w Akcentach/Kombi, a sam wywiad przeprowadziła osoba z otoczenia zespołu, a nie dziennikarz, który nawet będąc fanem zespołu potrafi zachować obiektywizm i nie pisze "na klęczkach" (wszystkie te warunki spełnia np. książka "Tadeusz Nalepa. Breakout absolutnie" Wiesława Królikowskiego wydana w 2013 r.).
W zwierzeniach Łosowskiego nie wszystko zgadza się w 100% (gdyby nie sprawa z Kombii i namowy ze strony zaprzyjaźnionych muzyków i fanów, nie wiadomo, czy w ogóle wróciłby do grania - wiele lat temu w liście otwartym do fanów pisał, że rozważał reaktywację Kombi jedynie na kilka wspomnieniowych koncertów), ale generalnie dużo więcej faktów przemawia na jego korzyść - choćby to, że otwarcie przedstawia on swoje stanowisko z podaniem konkretnych przykładów, a mówiąc o eks-kolegach z Kombi pokazuje klasę i na ogół wypowiada się o nich z uznaniem, nie zostawiając suchej nitki jedynie na obecnym brzmieniu dawnych utworów Kombi w ich wykonaniu. Zresztą jeśli panowie S. i T. najpierw odeszli od zespołu, bo marzyło im się granie innej muzyki, później przez wiele lat jako muzycy Skawalker i O.N.A. wypowiadali się niezbyt przychylnie o Kombi, a tuż po rozwiązaniu O.N.A. wykorzystali tę nazwę ponownie, twierdząc, że "jest nam potrzebna tylko jako wehikuł, którym wjedziemy na rynek", to chyba mamy prawo posądzać ich o koniunkturalizm i działanie z niskich pobudek artystycznych.
W zwierzeniach Łosowskiego nie wszystko zgadza się w 100% (gdyby nie sprawa z Kombii i namowy ze strony zaprzyjaźnionych muzyków i fanów, nie wiadomo, czy w ogóle wróciłby do grania - wiele lat temu w liście otwartym do fanów pisał, że rozważał reaktywację Kombi jedynie na kilka wspomnieniowych koncertów), ale generalnie dużo więcej faktów przemawia na jego korzyść - choćby to, że otwarcie przedstawia on swoje stanowisko z podaniem konkretnych przykładów, a mówiąc o eks-kolegach z Kombi pokazuje klasę i na ogół wypowiada się o nich z uznaniem, nie zostawiając suchej nitki jedynie na obecnym brzmieniu dawnych utworów Kombi w ich wykonaniu. Zresztą jeśli panowie S. i T. najpierw odeszli od zespołu, bo marzyło im się granie innej muzyki, później przez wiele lat jako muzycy Skawalker i O.N.A. wypowiadali się niezbyt przychylnie o Kombi, a tuż po rozwiązaniu O.N.A. wykorzystali tę nazwę ponownie, twierdząc, że "jest nam potrzebna tylko jako wehikuł, którym wjedziemy na rynek", to chyba mamy prawo posądzać ich o koniunkturalizm i działanie z niskich pobudek artystycznych.
Nie przeinaczaj faktów. Łosowski rozważał reaktywacje Kombi ale nie reaktywacje tylko na kilka koncertów. Zaproponował im spotkanie po rozpadzie ONA ale oni na to spotkanie nie przyszli. Skoro w przestrzeni publicznej przeinacza sie fakty i wręcz uśmierca człowieka z jego dorobku, a nikt nie palił sie aby napisać książkę to zrobił to sam. Nic nie stoi na przeszkodzie aby rzetelny dziennikarz w oparciu o fakty napisał kompletną biografię z dyskografia etc. Żyją jeszcze ludzie którzy pamiętają i maja wiedzę.
Nie mam zamiaru niczego przeinaczać. Gdy Skawiński i Tkaczyk tuż po powołaniu Kombii oświadczyli, że rozmawiali z Łosowskim na temat reaktywacji, ale się nie dogadali z powodu różnic co do koncepcji artystycznych, Łosowski napisał wspomniany wyżej list, w którym można przeczytać m.in.:
"Napisanie przez kolegów o "odmiennej koncepcji artystycznej", która była powodem, że domniemane rozmowy (których nie było) "nie przyniosły żadnych rezultatów" jest co najmniej dziwne, gdyż od 1992r. nie zastanawiałem się szczegółowo nad jakąś koncepcją, skoro nie widziałem możliwości reaktywacji zespołu i nie prowadziłem z nikim żadnych rozmów na ten temat. Jednocześnie nigdy nie miałem okazji zapoznać się z ewentualną koncepcją artystyczną drugiej strony (jeżeli taka była).
(...) Dotychczasowe moje wyobrażenia jakiegoś powrotu zespołu, nie wykraczały poza możliwość zagrania około dziesięciu wielkich koncertów według sprawdzonej formuły naszych występów z okazji 10 i 15 lecia z ewentualnym nagraniem być może jakiegoś nowego utworu."
"Napisanie przez kolegów o "odmiennej koncepcji artystycznej", która była powodem, że domniemane rozmowy (których nie było) "nie przyniosły żadnych rezultatów" jest co najmniej dziwne, gdyż od 1992r. nie zastanawiałem się szczegółowo nad jakąś koncepcją, skoro nie widziałem możliwości reaktywacji zespołu i nie prowadziłem z nikim żadnych rozmów na ten temat. Jednocześnie nigdy nie miałem okazji zapoznać się z ewentualną koncepcją artystyczną drugiej strony (jeżeli taka była).
(...) Dotychczasowe moje wyobrażenia jakiegoś powrotu zespołu, nie wykraczały poza możliwość zagrania około dziesięciu wielkich koncertów według sprawdzonej formuły naszych występów z okazji 10 i 15 lecia z ewentualnym nagraniem być może jakiegoś nowego utworu."
czytaj dalej "Jednocześnie wysłałem do kolegów pisma datowane 22.02.2003, w których zaprosiłem ich do rozmów na temat reaktywacji zespołu w oryginalnym składzie, proponując spotkanie u mnie w domu w dniu 1 marca. Kilka dni przed zaproponowanym terminem spotkania otrzymałem SMS od Waldka, że nie mają czasu i skontaktują się ze mną po 16-tym marca. Po tym terminie jednak nikt z nich do mnie nie zadzwonił. W końcu umówił nas na spotkanie Jacek Sylwin. Zastrzegłem mu wcześniej, że interesuje mnie rozmowa, tylko na temat reaktywacji KOMBI. Na umówione spotkanie przyszedł sam co oznaczało dla mnie, że koledzy nie są zainteresowani tym tematem. Na tym spotkaniu potwierdził, że koledzy robią Kombi2 i grać ze mną nie chcą. Tak więc jedyna konkretna propozycja podjęcia rozmów ma temat reaktywacji zespołu wyszła ode mnie dn. 22.02.03 a koledzy jej nie podjęli. Nikt też z nich, nigdy nie proponował mi podjęcia rozmów na ten temat."
Ja mu się nie dziwię, bo w każdym wywiadzie czy to prasowym czy telewizyjnym Skawiński przedstawiany jest jako lider Kombi. A co gorsza Skawińskiemu z tym dobrze, nawet nie poczuwa się aby to sprostować. W kółko mówi, że w 1976 razem ze Sławkiem założyli zespół Kombi, co jest nieprawdą. Po prostu Łosowski broni prawdy i krok po kroku klarownie mówi jak było.
z własnych obserwacji i z tego co słyszałem
Łosowski rządził w Kombi w sposób autorytarny.
Chłopaki Skawiński i Tkaczyk wogóle nie mogli się rozwijać w tym zespole. Ich rola (jako instrumentalistów) była szczątkowa. W połowie piosenek bas tylko udawał, że gra lub na koncertach podwajał elektroniczny bas. Skawiński głownie śpiewał i tylko robił co jakiś czas "brzdęk" na gitarze. Czasem miał jakąś solówkę (wow !) Prywatnie też sie raczej nie kolegowali. Moim zdaniem obecne Kombii z jednej strony nawiązuje stylistycznie do tamtego zespołu, a z drugiej pozwala każdemu pograć i jest chyba lepsze od tzw. oryginału.
Chłopaki Skawiński i Tkaczyk wogóle nie mogli się rozwijać w tym zespole. Ich rola (jako instrumentalistów) była szczątkowa. W połowie piosenek bas tylko udawał, że gra lub na koncertach podwajał elektroniczny bas. Skawiński głownie śpiewał i tylko robił co jakiś czas "brzdęk" na gitarze. Czasem miał jakąś solówkę (wow !) Prywatnie też sie raczej nie kolegowali. Moim zdaniem obecne Kombii z jednej strony nawiązuje stylistycznie do tamtego zespołu, a z drugiej pozwala każdemu pograć i jest chyba lepsze od tzw. oryginału.
a z moich obserwacji...
..mój były szef też rządził firmą XYZ w sposób autorytarny. Nie mogłem się rozwijać w firmie, musiałem programować w językach które mnie średnio interesowały. Ale wiesz co? Kiedy już odszedłem z firmy XYZ to nie założyłem nowej o nazwie xyzz, żeby podszyć się pod markę wypromowaną przez swojego byłego szefa.
Autor Borys Kossakowski
Autor tego tekstu 4 lata temu był w studiu Łosowskich i nagrał materiał pt "Trójdźwięki: Sławek i Tomek Łosowscy" co wyświetla się tu obok jako czytane najczęściej i można sobie obejrzeć. A teraz autor tego tekstu udaje zakręcony słoik i zadaje tu pytania na które odpowiedzieli mu Łosowscy w tamtym materiale wideo. Gratuluje poziomu dziennikarstwa.