Mnie zbulwersowała cena biletów.
Dziecko roczne musi wejść z opiekunem, co zresztą oczywiste. Opiekun musi też kupić bilet dla siebie. Z kolei ulga dla dziecka to tylko 3 złote.
W moim odbiorze jest to ordynarne zdzierstwo,...
rozwiń
Dziecko roczne musi wejść z opiekunem, co zresztą oczywiste. Opiekun musi też kupić bilet dla siebie. Z kolei ulga dla dziecka to tylko 3 złote.
W moim odbiorze jest to ordynarne zdzierstwo, stojące w sprzeczności z ideą kultury oraz społecznej dbałości o rozwój dzieci.
Inna placówka kulturalna też przygotowała wydarzenie dla najmłodszych dzieci i tam zasada biletowania jest uczciwa: bilet jest jeden, dla dziecka, wprowadzonego przez rodzica.
zobacz wątek