Re: Towarzyskie rolkowanie
Nie ma co panikować, powolutku się pojedzie będzie dobrze.
A jak by co to możesz męża zabrać jako asekuranta i instruktora :D
Nie ma co panikować, powolutku się pojedzie będzie dobrze.
A jak by co to możesz męża zabrać jako asekuranta i instruktora :D
zobacz wątek