Widok
Tragedia przez duże T
Witam. W zeszłym tygodniu jak to kobieta obudziłam się z zamiarem poprawy nastroju u fryzjera. Ku mojemu nieszczęsciu z pośród tylu salonów fryzjerskich wybów padł na Dorotę salon w Klifie. Co mnie pokorciło do dzisiaj żałuję :(. Od progu dopadł mnie pan Kamil....co pani ma na głowie, natychmiast zmiana koloru itd. Z koleżanką( chyba p. Justyną ), która od początku była niezadowolona chyba ze ma klientkę dyskutowali dobre 20 minu co powinni mi położyć na moje blond włosy. Kolor miał być zbliżony do mojego naturalnego.....zgrozo wyszłam prawie czarna. Pani która mnie scinała chyba nozyczki trzymała po raz pierwszy....do tej pory chodzę w kitce bo te schody co mam na głowie powodują smiech zwłaszcza u mojej siostry( wybaczam ci Aniu :)). poza tym dziwi mnie że fryzjerzy nie znają swoich imion zwracając się do siebie" ej ty". Widocznie taka rotacja w salonie. Dziwie się tylko właścicielce, że nie wstydzi się swoim imieniem i nazwiskiem firmować tego pseudo salonu fryzjerskiego. Ludzie wyślijcie tam tzw' tajemniczego klienta albo dwóch" i zobaczycie co dzieje się w Waszym salonie. Nadmienie że ta " przyjemnosc" kosztowała mnie 230 zł. Nigdy więcej Doroty w Klifie!!!!!!!!!!!!!!
Moja ocena
* maksymalna ocena 6