Czas oczekiwania 45-60 minut. Było półtorej godziny. Jedyny plus za niskie ceny. Frytki w dwóch daniach obiadowych i osobno przypalone. Nie dało się zjeść i musieliśmy ponad połowę wyrzucić. Surówki gorące bo położono na nich mięso. Też nie dało się zjeść! Shoarma to 6 malutkich kawałków piersi przyprawionych chyba tylko i wyłącznie maggi i wrzucone na patelnię. Po otworzeniu pojemnika zapach maggi tylko i wyłącznie. De Volaille w miarę jadalny. Pizza - dół przypalony z kolei ciasto w środku mokre i bez smaku. Pojęcia nie mam czy to jednorazowy przypadek, czy kucharz był sam, ale pieniądze wyrzucone w błoto.