Byłem na śniadaniu - całkiem przyjemna obsługa, całkiem sensowne śniadanie i fajna muzyka w tle (nie żadne techno). Postanowiłem więc przyjść spróbować pizzy w "Alei 40". I to było rozczarowanie. Obsługa wyniosła, kilka wymagań potraktowanych jakby były nie wiadomo czym, żeby na końcu otrzymać pizzę posmarowaną zwykłym koncentratem pomidorowym. Za zmianę jednego elementu na pizzy (wymiana szynki na salami) dopłata 4 zł ("bo salami jest droższe" - co dobitnie świadczy o jakości szynki) - co w sumie dało cenę pizzy wyższą, niż pizza z tą samą salami i większą ilością dodatków. Niech żyje metoda "uczenia" klienta, żeby nie miał czasami zbyt dużych wymagań i brał to, co jest, bez dyskusji. Kelner stwierdził, że takie miał wytyczne (odnośnie doliczenia 4 zł za kilka ultra-cienkich plasterków salami). O tym, że pizza smakuje koncentratem już gdzieś na tym forum ktoś napisał, więc nie jestem pierwszy. Gdyby ta miła pani, która obsługiwała mnie na śniadaniu, była też podczas pory obiadowej (a właścicielka gdyby schowała się na zapleczu tak jak podczas płacenia rachunku) to byłoby trochę lepiej. Za pizzę i colę zapłaciłem 30. W tej cenie każda włoska pizzeria oferuje o wiele więcej.