Kurier zamiast dostarczyć przesyłkę, zostawia ją w punkcie na Kołobrzeskiej, zaznaczając w systemie nieudaną próbę dostarczenia, która nigdy nie miała miejsca.
W punkcie na Kołobrzeskiej przesyłka i tak ginie - okazuje się, że wydano ją komuś innemu, z tej samej ulicy.
Na infolinii DPD co godzinę mówią, że nie wiedzą, gdzie jest przesyłka i żeby zadzwonić za godzinę.