Jest godzina 17.00, bank podobno czynny do 20.00. Drzwi zamknięte (szarpię - nic) Pani czekająca na windę mówi, że bank już zamnięty. Mówię, że na stronie jest informacja, że czynne jest do 20.00. Pani okazuje się jest z działu leasingu. Idzie sprawdzić, otwiera swoją karta drzwi. Super!!!! Udało się wejść do banku. Okazuje się że jest otwarte. Po 17 drzwi otwiera Pani z recepcji (której nie ma w recepcji). Siedzi z koleżankami na pogaduchach w kasie. Nie ma szans zobaczyć, że ktoś stoi przy drzwiach. Dowiaduję się, że bank czynny ale jest tylko jeden doradca bo reszta jest na zebraniu więc trzeba długo czekać :) co ja tutaj robię??? Dobrze, że jestem tu tylko żeby zamknąć rachunek firmowy. Nie polecam. Takiej rozpadania ignorancji to już dawno nie widziałam.