Widok
Jedyne, czego nie ma teraz, a wymieniasz w swoim poście to osobna klasyfikacja na "50". Bo start wspólny jest, pętla 50 km jest. Wg mnie to by było rozdrabnianie idei "H". Może następnymi kategoriami będą podział na M i K, potem na tych do 20 lat i powyżej? Może ekstra kategoria dla starszych niż 51,5 roku? Moze kategoria ubranych na wojskowo i sportowo? A tak dystans jest jeden. Idzie obok siebie poandpięćdziesięciolatek a przy nim kilku osiemnastolatków. i mają porównanie. Bo wpadają do tego samego "wora" klasyfikacji. To moja prywatna opinia.
;)
Fuj! Obrzydliwe!
Facet który kończy 1-szą pętlę o 8 nad ranem i ma do pokonania kolejne 6,5 km (do PK9) w czasie 9 godzin a wiec w tempie grubo poniżej 1 km/godz (spróbujcie jak się idzie 70 metrów przez 6 minut) ale mu się nie chce... bo zobaczył łóżeczko i zrobiło mu się ciepło w gaciach... pragnie aby go uhonorowano 1-szym miejscem na liscie zwycięzców odcinka w dodatku na stronie HARPAGANA !!! HAŃBA !!!
Już bardziej rozumiem tych którzy przyszli na PK8 tuż przed zamknięciem, ale dla nich też czasu było dosyc aby dojść do PK9 (wymagana prędkosc 2,6 km/godz - najniższa wymagana średnia) zgodnie z zamysłem organizatorów aby zachęcić do kontynuowania rajdu.
Punktacja która obowiązuje jest zgodna z duchem Harpagana! Howk!
Facet który kończy 1-szą pętlę o 8 nad ranem i ma do pokonania kolejne 6,5 km (do PK9) w czasie 9 godzin a wiec w tempie grubo poniżej 1 km/godz (spróbujcie jak się idzie 70 metrów przez 6 minut) ale mu się nie chce... bo zobaczył łóżeczko i zrobiło mu się ciepło w gaciach... pragnie aby go uhonorowano 1-szym miejscem na liscie zwycięzców odcinka w dodatku na stronie HARPAGANA !!! HAŃBA !!!
Już bardziej rozumiem tych którzy przyszli na PK8 tuż przed zamknięciem, ale dla nich też czasu było dosyc aby dojść do PK9 (wymagana prędkosc 2,6 km/godz - najniższa wymagana średnia) zgodnie z zamysłem organizatorów aby zachęcić do kontynuowania rajdu.
Punktacja która obowiązuje jest zgodna z duchem Harpagana! Howk!
zupełnie nie rozumiem jaka hańba i jaki problem!
na wielu rajdach wchodzących w puchar są trasy na 50km, więc w czym rzecz, żeby tutaj też nie miało tak być.
to, że wam się wydaje, że coś jest lepsze, bo bardziej się mozna zajechac, nie znaczy ze inni nie mogą wyznaczyć sobie innych celów. to segregowanie i fałsz, w końcu nikt by wam nie kazał isc na krótkim dystansie. kwestia wyboru
jak widzę wlokącego się goscia, ktory walczy o limit to mi go szkoda, ze musi cierpieć zamiast po prostu poczuć tego waszego ducha
na wielu rajdach wchodzących w puchar są trasy na 50km, więc w czym rzecz, żeby tutaj też nie miało tak być.
to, że wam się wydaje, że coś jest lepsze, bo bardziej się mozna zajechac, nie znaczy ze inni nie mogą wyznaczyć sobie innych celów. to segregowanie i fałsz, w końcu nikt by wam nie kazał isc na krótkim dystansie. kwestia wyboru
jak widzę wlokącego się goscia, ktory walczy o limit to mi go szkoda, ze musi cierpieć zamiast po prostu poczuć tego waszego ducha
imprez podobnego rodzaju jest w naszej okolicy kilka:
- Harpagan 100 km orientacja średnia
- Wiosenny/Jesienny Tułacz 50 km orientacja trudna
- Manewry/Darżlub SKPT przy trasie ekstremalnej będzie ok. 35-40 km orientacja bardzo trudna.
Ogólne podejście jest takie, że im dłuższa impreza marszowa (lub w im trudniejszych warunkach jest przeprowadzana) tym łatwiejsza nawigacja. Np. zimowe marsze na >100 km mają bb łatwą nawigację, bo ich trudność polega na dystansie (głownie).
jak więc widzisz - kto co lubi. Robiąc na H klasyfikację na 50 wypaczy się ideę 20 letniej imprezy. Tak jak gdyby na Manewrach/Darżlubie zlikwidować punkty mylne/stowarzyszone i robić ogniska na wszystkich punktach oświetlone halogenami (to by było zmarnowanie 30 letniej tradycji).
- Harpagan 100 km orientacja średnia
- Wiosenny/Jesienny Tułacz 50 km orientacja trudna
- Manewry/Darżlub SKPT przy trasie ekstremalnej będzie ok. 35-40 km orientacja bardzo trudna.
Ogólne podejście jest takie, że im dłuższa impreza marszowa (lub w im trudniejszych warunkach jest przeprowadzana) tym łatwiejsza nawigacja. Np. zimowe marsze na >100 km mają bb łatwą nawigację, bo ich trudność polega na dystansie (głownie).
jak więc widzisz - kto co lubi. Robiąc na H klasyfikację na 50 wypaczy się ideę 20 letniej imprezy. Tak jak gdyby na Manewrach/Darżlubie zlikwidować punkty mylne/stowarzyszone i robić ogniska na wszystkich punktach oświetlone halogenami (to by było zmarnowanie 30 letniej tradycji).
Zostawmy harpagana, nie ruszajcie go. Zgadzam się po trochu z każdym. Moje zdanie jest takie: Staram się startować w różnych imprezach sportowych(biegi przełajowe, InO), do mojego menu w tym roku chce dopisać maratony i triathlon. Wracając do tematu, nie twórzmy nowych tylko startujmy w tych co są. CHCESZ 50KM to na pewno znajdziesz, 100km jest kilka w Polsce imprez, można wybierać, 100km z + to ultra maraton też się znajdzie. To tyle. Pozdrawiam wszystkich zapaleńców.
remek