Re: Trening
Wczoraj wróciłem z mBank-eXtreme, gdzie brałem udział w maratonie chodu na dystansie 50 km. Marsz ukończyłem w czasie 7 h 55 m, co uważam za całkiem niezły czas, jak na bardzo słaby ostatnio...
rozwiń
Wczoraj wróciłem z mBank-eXtreme, gdzie brałem udział w maratonie chodu na dystansie 50 km. Marsz ukończyłem w czasie 7 h 55 m, co uważam za całkiem niezły czas, jak na bardzo słaby ostatnio trening (co tu kryć - zaczął mi rosnąć mięsień piwny). Na pólmetku (25 km) zameldowałem się po 3 h 40 m, więc czas miałem podobny do Roberta Korzeniowskiego (gdyby szedł na jednej nodze). Na imprezie było parę osób znanych mi z Harpagana i czasy mieli lepsze ode mnie. W Harpaganie szedłem dwukrotnie i ukończyłem go w czasie ok. 23 (Kwidzyn) i 23,5 godziny (Drzewina). Łatwo obliczyć różnicę średniej prędkości. Przyczyny są dwie: po pierwsze straty czasu na studiowanie mapy i wybór optymalnej trasy (szczególnie nocą), po drugie długość dystansu. Chcę dodać, że z czytaniem mapy i posługiwaniem się kompasem nie mam problemów, a jednak. Na imprezie mBanku po maratonie miałem jeszcze dość sił, by przez blisko 4 godziny tańcować. Szukanie PK jest doprawdy niezwykłym utrudnieniem. Pamiętaj o tym podczas przygotowań do H24. Pozdrawiam. Do zobaczenia w Pucku.
zobacz wątek
22 lata temu
~Wesoły Jędruś