Widok

Trening

Powiedzcie cos o swoich przygotowaniach do Harpagana. Jakie metody treningowe wykorzystujecie ile chodzicie lub biegacie dziennie a moze wogole wystapicie w nim z miejsca ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj wróciłem z mBank-eXtreme, gdzie brałem udział w maratonie chodu na dystansie 50 km. Marsz ukończyłem w czasie 7 h 55 m, co uważam za całkiem niezły czas, jak na bardzo słaby ostatnio trening (co tu kryć - zaczął mi rosnąć mięsień piwny). Na pólmetku (25 km) zameldowałem się po 3 h 40 m, więc czas miałem podobny do Roberta Korzeniowskiego (gdyby szedł na jednej nodze). Na imprezie było parę osób znanych mi z Harpagana i czasy mieli lepsze ode mnie. W Harpaganie szedłem dwukrotnie i ukończyłem go w czasie ok. 23 (Kwidzyn) i 23,5 godziny (Drzewina). Łatwo obliczyć różnicę średniej prędkości. Przyczyny są dwie: po pierwsze straty czasu na studiowanie mapy i wybór optymalnej trasy (szczególnie nocą), po drugie długość dystansu. Chcę dodać, że z czytaniem mapy i posługiwaniem się kompasem nie mam problemów, a jednak. Na imprezie mBanku po maratonie miałem jeszcze dość sił, by przez blisko 4 godziny tańcować. Szukanie PK jest doprawdy niezwykłym utrudnieniem. Pamiętaj o tym podczas przygotowań do H24. Pozdrawiam. Do zobaczenia w Pucku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj, hulało się, hulało...
:))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najważniejszy jest trening mentalny...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2 piwa na obie nogi i jedno dla bajkowego nastroju
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żeby być w dobrej formie trzeba trenować cały rok. Dla Harpaganowców mamy propozycję spływu przełomem Dunajca wpław i na raftach oraz wycieczki na Trzy Korony. Więcej www.explorer.zakopane.pl I co wy na to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hamill Team w skladzie Hamill: pierwszy nawigator,lewy naped oraz Przemas: prawy naped, drugi nawigator oraz podtrzymywanie nastroju walki...przygotowuje sie w nastepujacy sposob:

wydaje sie nam ze udzial w harpaganie jest wskazany dla osob ktore utrzymuja sie regularnie delikatnie mowiac w przyzwoitej formie fizycznej a wiec nie wystarczy sie przejsc na spacer do parku kilka dni przed zawodami wskazana jest aktywnosc fizyczna caloroczna basen koszykowka bieganie wszelkie gry rowerek itp ...w miare zblizania sie harpagana zaczynamy mykac po lesie coraz dluzsze odcinki zaczynaja sie tez coraz dluzsze spacery w terenie slozy to oswojeniu z mapa dlugim wytezonym wysilkiem fizycznym oswojenie ze sprzetem trzeba dobrze dobrac ciuchy buty najlepiej trenowac takie wypady w zestawie ciuchow w ktorym sie startuje w zawodach nie ma wtedy niespodzianek...ktos wspomnial o treningu mentalnym .....bardzo wazna sprawa mozna stosowac najprzerozniejsze pomysly typu "idziemy jeszcze jeden punkt i koniec" i tak sobie mowimy na kazdym kolejnym punkcie...dobrze tez gdy w plecaku w bazie czeka na nas zasluzone piwo ale musimy po nie dojsc:)))...pomaga tez bardzo wspieranie sie na trasie nigdy nie wiadomo kiedy bedziesz potrzebowac pomocy innych a na tej imprezie to bardzo prawdopodobne..wiec samemu pomagaj innym:)))......inna kolejna wazna sprawa jest taktyka wymaga to jednak doswiadczenia wiec Ci co beda pierwszy raz i tak dostana troche po tylku inaczej sie nie da...na pewno nie przejdziesz harpagana majac na nogach buty i plan typu poprostu ide do mety.....musisz miec odpowiednio skonfigurowany plecak a w nim odpowiedni zapas roznych rzeczy ale minimalny wiekszosc osob odpoczywa intensywnie w polowie dystansu warto tez potrenowac regeneracje w czasie krotkiego snu:))) jesli kogos zainteresowalem to mi milo narazie nasza praca i taktyka starczyla na 81,5 kmw Drzewinie dla jednych to dosc malo dla innych niebotyczny dystans ale teraz myslimy juz naprawde o setce...........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hamill napisał(a):

> wskazana jest aktywnosc fizyczna
> caloroczna basen koszykowka bieganie wszelkie gry rowerek itp

prawda, prawda :)
ja jak chodzilem w pieszych (pierwszy raz to 90 km, dwa kolejne to pelne setki) to przygotowania wygladaly tak, ze caly rok co tydzien- dwa lazilem po ok 30-40 km po naszych pieknych kaszubach, tudziez innych terenach, czesto biorac udzial w marszach na orientacje, szczegolnie tych nocnych i dlugodystansowych (jak np 'przestrzen' czy 'darzlub' - po kolana w sniegu :))
natomiast przed H zwiekszalismy lekko dystans (do 50 km) i przerzucalismy sie w okolice, gdzie pozniej miala sie rozgrywac impreza.. nie powiem, jak podnosi na duchu, kiedy po 22 h marszu okazuje sie, ze dwa ostatnie punkty idziemy idealnie po trasie, ktora zrobilismy nieswiadomi niczego przed tygodniem
co do sprzetu to nie ma jak wygodne buty, kurtka z goreteksu, czolowka - a nie latarka do reki, no i zestaw redbull+apap na dolegliwosci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trening mentalny, hmm... Widok miłej sędziny (to do panów...) na punkcie sprawia, że nózki jakoś szybciej przebierają.
Moim (nie)skromnym zdaniem podstawą przygotowania jest chodzenie. Paru dobrych biegaczy wyłożyło się już na Harpaganie (nawigacja, nieznany teren...) Dwa razy skończyłem Harpagana bez żadnego treningu biegowego. Wystarczyła kondycja wyniesiona z gór (przynajmniej co drugi-trzeci weekend) i codziennego chodzenia do pracy (w sumie ok. 10 km dziennie). Prawdę mówiąc, to nie byłem w stanie wtedy przetruchtać więcej niż 3-4 km:)) Teraz wziąłem się trochę za bieganie i zobaczymy co z tego wyjdzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj, wyjdzie, wyjdzie.
A ja właśnie jestem po tygodniowym urlopie. Odbyłem sobie dwa spacerki: z Wesołej do Warki :)) (ok. 70 km) i z Mieni do Wesołej (lekko ponad 50 km). Na tym pierwszym, poniedziałkowym, który miałem zamiar kontynuować przez kolejne 3 dni, miałem przykrą wpadkę. Moje sprawdzone w Drzewinie i Sielpi buciki obraziły się na mnie i już po 20 km zaczęły mnie uciskać ponad kostką. Zabiegi ze zmianą skarpet i sposobu sznurowania nie dawały rezultatu i po 50 km myślałem, że zostawię swoje ukochane obuwie w rowie i pójdę dalej na bosaka. Czas fatalny (ponad 14 godzin) i we wtorek z rana przymusowy powrót pociągiem do domu. W piątek wyruszyłem na spacerek w nowych butkach. Przedreptałem 50 km po lasach, łąkach i małych szosach i nie nabawiłem się najmniejszego nawet otarcia ani pęcherzyka. Jak na nowe nierozchodzone buty - rewelacyjnie. 5 października wybieram się na setkę do Puszczy Kampinoskiej. Mogałby być trochę większa przerwa przed Harpaganem, ale... Jeśli ktoś z centralnej Polski jest zainteresowany przedharpaganowym treningiem na dystansie 50, 75 lub 100 km w Puszczy Kampinoskiej, odsyłam na stronę www.pttk.com.pl
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wesoły Jędruś napisał(a):

> 5 października
> wybieram się na setkę do Puszczy Kampinoskiej. Mogałby być
> trochę większa przerwa przed Harpaganem, ale...

a byles juz tam kiedys i mozesz o tej imprezie cos powiedziec? bo zastanawialem sie nad nia juz rok temu, ale jak przeczytalem, ze jest to 100 km caly czas po szlaku.... to chyba troche nudno isc bez szukania PK i tak dalej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chociaż to już XXIX maraton w Puszczy Kampinoskiej, wybieram się tam pierwszy raz. Po prostu impreza jest chyba nie dość rozpropagowana. Cóż, najciemniej jest pod latarnią. Mam znajomych, którzy na tej imprezie bywali. Rzeczywiście trasa jest z góry ustalona i przebiega głównie znakowanymi szlakami, choć nie tylko. Puszczę deptałem przed laty regularnie i o ile w ciągu dnia trudno było zabłądzić, to nocą zejście ze znakowanego szlaku zdarzyło się nawet mojemu koledze - przewodnikowi z uprawnieniami, znającemu Puszczę jak własną kieszeń. Nie wiem, jaki jest obecnie stan znakowanych szlaków w okolicach Kampinosu, ale niektóre szlaki w pobliżu Warszawy są tak "wspaniale" utrzymane, że wolę nieraz iść z kompasem i mapą wybranymi przez siebie drogami i ścieżkami niż tracić czas na poszukiwanie znaków, które gdzieś być może kiedyś były. Ale oczywiście Kampinos to nie Harpagan. Jest to z założenia maraton, a nie marsz na orientację. Jeśli się wybierzesz, daj znać. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wesoły Jędruś napisał(a):

> Chociaż to już XXIX maraton w Puszczy Kampinoskiej, wybieram
> się tam pierwszy raz.

a czy jest jakas strona internetowa ze szczegolami? z tego co pamietam, rok temu chyba byla..
moze rzeczywiscie wpadne "przetrzec sie" troche, choc na 99% bede i tak startowal w rowerowym H
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nicholas napisał(a):
> a czy jest jakas strona internetowa ze szczegolami?

Namiar już podawałem. Trzeba wejść na stronę http://www.pttk.com.pl
W dziale dot. XXIX Maratonu Pieszego znajdziesz regulamin i przebieg tegorocznych tras.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiem, przeoczylem to :)
w sumie nawet ciekawie to wyglada i sie powaznie zastanawiam - jesli nie skocze na ten weekend 5.10 w pochodzic w jakies gorki to moze wybiore sie w kampinos (w koncu z pl. wilsona to daleko nie mam - bezposredni autobus do dziekanowa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od 6 lat startuję w Sudeckiej Setce (www.boguszow-gorce.com.pl). Jest to marszobieg 100-kilometrowy rozgrywany od 7 lat na tej samej trasie, prawie w całości przebiegającej po znakowanych szlakach turystycznych w Górach Wałbrzyskich i Kamiennych. Znam trasę na pamięć i wcale mnie to nie zwalnia od zachowania uwagi. Gdy nie muszę używać mapy i kompasu mogę więcej sił poświęcić na szybsze poruszanie się w terenie. Dlatego radzę Ci - weź udział w takiej imprezie a przekonasz się ile czasu zajmuje "czysty" marsz na 100 km, a ile orientowanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy stosujecie coś po treningu? Przeczytałam wczoraj taki poradnik: https://www.znamlek.pl/artykuly,jakie-suplementy-brac-po-treningu-2430.html i zastanawiam się, czy faktycznie ma to sens? Jestem osobą młodą, więc wydaje mi się, że i tak regeneracja organizmu przebiega szybko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli chcecie rozpocząć swoją przygodę z treningami, to na pewno warto sobie zerknąć tutaj https://fitrepublic.pl/powerbuilding-co-to-jest-i-na-czym-polega-przykladowy-plan/ . Jest tam bowiem wiele ciekawych i praktycznych informacji, które pomogą w podjęciu właściwej decyzji. Pomyślcie koniecznie o takim rozwiązaniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0