Hałas
Jestem wdzięczna za przybliżenie mi klasyki dramatu. Podobało mi się prawie wszystko: aktorstwo, kostiumy, scenografia, choreografia, kompozycja rozstawienia aktorów na scenie. Nie mogę zrozumieć...
rozwiń
Jestem wdzięczna za przybliżenie mi klasyki dramatu. Podobało mi się prawie wszystko: aktorstwo, kostiumy, scenografia, choreografia, kompozycja rozstawienia aktorów na scenie. Nie mogę zrozumieć tylko jednego: dlaczego dźwięk jest tak głośny? Te przestery, brzdęki powodowały, że przestawałam skupiać się na dramacie, a zaczynałam obserwować własny organizm: czy wytrwam do końca. Czy pan Klata ma problem ze słuchem? Czy ktoś mu może uświadomić, że napakowana ludźmi widownia nie absorbuje tyle dźwięku, ile w jego obliczeniach. Spokojnie dźwięk gitary Kasandry można obniżyć o 50dB.
Ten sam problem dotyczył Miarki za miarkę. W Weselu było ok, bo zespół Furia wiedział jak głośno może grać.
zobacz wątek