>W międzyczasie zmieniła się koncepcja urbanistyczna. Obecnie miasto rozwija się do wewnątrz, ale praktycznie tylko pod względem mieszkaniowym.
Nie rozumiem tego! O ile...
rozwiń
>W międzyczasie zmieniła się koncepcja urbanistyczna. Obecnie miasto rozwija się do wewnątrz, ale praktycznie tylko pod względem mieszkaniowym.
Nie rozumiem tego! O ile zabudowa wielorodzinna jest naturalnym kierunkiem rozwoju miasta do wewnątrz o tyle zabudowa szeregowa, bliźniacza, jednorodzinna jej kierunek rozwoju jest raczej na zewnątrz, wynika to raczej z naturalnej fluktuacji ludzi kierującymi się ekonomicznymi przesłankami. Wewnątrz miast będzie z czasem brakować miejsc a te,które będą to będą poza zasięgiem nawet średniej polskiej klasy, więc jak ma się rozwijać mieszkaniówka indywidualna?
Poza tym fajne hasło: rozwijamy się do wewnątrz;-) Czyli wewnątrz 800 tys. aglomeracji miejsca przybywa a do tego są tanie? Jakiś absurd. Każdej aglomeracja na świecie naturalnym kierunkiem rozwoju jest rozwój na zewnątrz, który zdecydowanie dominuje nad wewnętrznym rozwojem - dlatego też poszerzają się miasta tworząc potężne aglomeracje. Szkoda, że całe Trójmiasto nie odsunęło pewnych uciążliwych usług gdzieś w strefę 50-100 km od siebie. Wtedy pięknie by to wyglądało za kilka może więcej dekad.
Rozwój do wewnątrz to drożyzna i tylko zabudowa blokowa. Może i Gdańsk ma takie tereny wewnątrz, że może się tak rozwija ale tanio nie będzie.
zobacz wątek