Masz rację. Po części.
Nie robię ani za kronikarza ani za bibliografa Aradasha.
Ale na ile zauważyłem (mogę się mylić), to Aradash się "wzbudza" w określonych sytuacjach.
Kiedy...
rozwiń
Masz rację. Po części.
Nie robię ani za kronikarza ani za bibliografa Aradasha.
Ale na ile zauważyłem (mogę się mylić), to Aradash się "wzbudza" w określonych sytuacjach.
Kiedy podaje konkretne, sprawdzalne fakty... a ktoś z tymi faktami dyskutuje i je podważa.
Niewiele to ma wspólnego z kulturą dyskusji, ale sam kiedyś tak reagowałem, stąd empatia :D
Potem, z wiekiem, dotarło do mnie, że aby przeciętne IQ wynosiło 100, musi istnieć ta lewa strona krzywej Gaussa, z którą dyskusja sensu większego nie ma ;)
zobacz wątek