Ludzie od zarania dziejów dziwią się temu co nieznane, co obce i nie swojskie. Najpierw próbują z tym walczyć i później się dostosowują.
Ludzie w garniturze nie są tacy źli i dziwni jak Ci...
rozwiń
Ludzie od zarania dziejów dziwią się temu co nieznane, co obce i nie swojskie. Najpierw próbują z tym walczyć i później się dostosowują.
Ludzie w garniturze nie są tacy źli i dziwni jak Ci się wydaje.
Jak i garnitur nie zawsze równa się PIS.
Na Oruni miałem okazję być. Masz rację, tam też ludzie są przyjaźni, choć i są wyjątki :).
zobacz wątek