Przytoczone przez ciebie wypowiedzi nie są mojego autorstwa. To że ich nie krytykuję nie oznacza że je popieram jak usilnie próbujesz mi to przypisač. Już nawet nie śmiem dopytywać o konkrety bo...
rozwiń
Przytoczone przez ciebie wypowiedzi nie są mojego autorstwa. To że ich nie krytykuję nie oznacza że je popieram jak usilnie próbujesz mi to przypisač. Już nawet nie śmiem dopytywać o konkrety bo konkretów brak a jedyne na co cię stać to przypisywanie mi poglądów innych forumowiczów i przypieprzanie się do organizowanych przeze mnie ognisk. Żenada. Jeżeli o mnie chodzi to bez odbioru i wesołych świąt.
Ja Ciebie ani razu nie obraziłem. Ty zrobiłeś to w trakcie dyskusji. Ja piszę "Ty", Ty piszesz "ciebie". To tak w ramach porównania postawy rycerza walczącego z chamstwem i folksdojcza.
Poza krytyką nic tu nie robisz. Zatem brak krytyki odnośnie najbardziej obrzydliwych i oburzających wypowiedzi jest bardzo wymowny.
Przypieprzanie się? Nie znasz innego określenia? Żenujące wydaje mi się szukanie przyjaciół w internecie.
Prawda jest prosta. Pokazałem tu innego Ciebie niż Ty próbujesz przedstawić. Ty przyparty do muru i pozbawiony argumentów nie potrafisz nawet sie przyznać do błędu.
zobacz wątek