Ale jaka energia? Za odkrycie i opisanie nowego rodzaju energii byłby Nobel gwarantowany. Czemu nikt go jeszcze nie zgarnął? Zaczyna się od niewinnych głupot jak upychanie kasztanów na telewizorze,...
rozwiń
Ale jaka energia? Za odkrycie i opisanie nowego rodzaju energii byłby Nobel gwarantowany. Czemu nikt go jeszcze nie zgarnął? Zaczyna się od niewinnych głupot jak upychanie kasztanów na telewizorze, czy pierścień atlantów, a kończy się na koszmarach nocnych, depresjach i samobójstwach. A w najlepszym przypadku odlatuje się jak aktor Pieczyński. Nie wchodziłbym w to.
zobacz wątek