Problemem jest lobby w rzadzie wlascicieli przychodni i ich zwiazkow zawodowych. Kto wyprowadzil nocna opieke z przychodni do szpitali jsk nie ten rzad? POZy sa tylko do zarabiania a jsk ktos...
rozwiń
Problemem jest lobby w rzadzie wlascicieli przychodni i ich zwiazkow zawodowych. Kto wyprowadzil nocna opieke z przychodni do szpitali jsk nie ten rzad? POZy sa tylko do zarabiania a jsk ktos wymaga czegos wiecej niz zmierzenie cisnienia to bach na sor. Bogatym narodem jestesmy. W niemczech jak zlamiesz reke czy kaszlesz w nocy to idxiesz do nocnego pinktu ktory masz w kazdej dzielnicy. W polsce na SOR, a w Trojmiescie tych sorow w stosunku do licxby mieszksncow jest krytycznie malo. Wszelkie reformy nslezy zaczac od tego, ze kazda przychodnia co ma kontrakt z nfz musi miec dyzury nocne i weekendowe, a jak nie ma i ich pacjenci zjawisja sie z blahostkami na SOR to przychodnia do ktorej jest zspisany pokrywa koszty badan, jesli nie zostanie pacjrnt przyjety do szpitala. Rodzinni i ich menadzerowie maja 3 zwiazki zawodowe i tylko z nimi rzad rozmawia !!!
zobacz wątek
