Re: Trudno się nie zgodzić...
Pracodawcy, sami często nie bez grzechu, tak naprawdę bywają często obiektem nienawiści zupełnie niezasłużonej. To własnie ich pracownicy obarczają winą za pensje które nie wystarczają na godnie...
rozwiń
Pracodawcy, sami często nie bez grzechu, tak naprawdę bywają często obiektem nienawiści zupełnie niezasłużonej. To własnie ich pracownicy obarczają winą za pensje które nie wystarczają na godnie życie. To nie tu tkwi jest problem. Problemem jest nie jest kwestia ile zarabiasz, tylko co i ile możesz za zarobione pieniądze kupić. Przykład: w normalnych krajach za minimalną stawkę godz. kupisz ok. 4 litry benzyny a w polsce ?? jedzenie, ubrania, długo można byłoby wyliczać. Dopóki jako naród będziemy będziemy się godzić na to by rządzono nami w taki właśnie sposób zawsze będziemy nędzarzami, bo co z tego że wszyscy pracownicy otrzymają podwyżki 50% jak o tyle samo za chwilę wzrosną ceny w sklepach.
zobacz wątek