Widok
Trzeba ruszyć ta przychodnie
Dzwoniąc dzisiaj o 8 rano do przychodni mówią mi ze nie ma miejsca a moje 6 miesięczne dziecko jest chore . Ja sie pytam jak to miejsc nie ma???? Maz stwierdził ze pojedziemy na przychodnie i bedziemy czekac a tu sie okazało ze przychodnia pusta ... pielęgniarki przy kawce siedzą z panią doktor za okienkiem . Czy to jest normalne???? Trzeba cos z tym wkoncu zrobic bo pewnie nie ja pierwsza zostałam oszukana na brak miejsc w przychodni.
To prawda.Tak dzieje się już od dłuższego czasu.A wszystkim trzęsie mąż pani Pietkun. W sierpniu gdy był na urlopie przychodnia przyjmowała normalnie.Wrócił i znowu to samo.Nie wiem o co w tym chodzi?Może czeka aż okaże się,że przychodnia nie przynosi zysków i wtedy za grosze przejmie. Będziemy mieli prywatny Pietkun-med.
Cała służba zdrowia powinna być sprywatyzowana, zlikwidować NFZ. Wówczas jak zadzwonisz to będzie miła rozmowa i usłyszysz "tak proszę pana", "oczywiście zapraszamy" "całuje raczki" "do zobaczenia" itp przecież tak jest jak dzwoni się do prywatnych przychodzi gdzie wiedza kto płaci pieniądze na ich pensje
A masz darmowe leczenie ? Płacisz składkę na fundusz zdrowia a tak będziesz ja płacić do ubezpieczyciela, wiem bo korzystam z takiej opcji i za 240 zł miesięcznie za cała rodzine korzystam bez limitów z wszystkich prywatnych przychodni. Niestety drugie tyle płace na takich nierobów jak ci z przychodni z Kielna finansowanych przez NFZ
Również stwierdzam że coś tam nie gra dzwoniąc od samego rana to jak już się o 8:13 połączyłam usłyszałam brak miejsc. Rejestracja internetowa bo 3 razach nie przybycia na wizytę jest zablokowana a nigdzie nie ma żadnej wzmianki o blokadach poprostu odebrał ten pan i powiedział że będzie blokada nie można odwołać telefonicznie wizyty więc jak się do nich rejestrować bo ani na zaś nie można się umowic. Ponadto ten pan bardzo nie miłym tonem rozmawia. Trochę szkoda bo lekarzy mają dobrych i jedna osoba tak psuje opinie o tym ośrodku.