Byliśmy z pięcioletnim dzieckiem na zjeżdżalni na oponach na dłuższym torze. Podczas wciągania odpiął się chłopiec pontonem z przodu i zjechał na ponton naszego dziecka uderzając butem w głowę naszego dziecka. Nikt z obsługi nie zadał sobie trudu żeby zawiadomić mnie o zajściu i dodatkowo kazali zjechać dziecku na dół. Dziecko było roztrzęsione i przerażone. Obsługa tego toru mało odpowiedzialna a szef nie widział w zajściu niczego szczególnego. Na szczęście nic się tm razem nie wydarzyło ale gdzie wyobraźnia. Odradzam rodzicom korzystanie z tego toru.