Odpowiadasz na:

Re: Trzy rodzaje miłości

@Anty:
Skoro wkleiłeś cudzy tekst, to rozumiem to jako materiał do dyskusji a nie wykładnie Twoich przekonań?

Nie bardzo kumam, dlaczego trzeci rodzaj miłości nie jest miłością... rozwiń

@Anty:
Skoro wkleiłeś cudzy tekst, to rozumiem to jako materiał do dyskusji a nie wykładnie Twoich przekonań?

Nie bardzo kumam, dlaczego trzeci rodzaj miłości nie jest miłością ślepą? Skoro się kogoś kocha, bez względu na wszystko co się o nim wie i czego nie wie..to jaka jest w takim razie definicja miłości ślepej?
Tak "kochają" zwierzęta. W szczególności psy. Jest to bezgraniczne oddanie Pani/Panu. Ale czy oddanie jest miłością? Co jest?

I kogo się kocha? Fizyczne ciało? Pesel? Raczej nie.. Nie jest to anonimowe ciało, bez wyrazu, ani konkretna osoba, bez ciała i bez mózgu.
KTOŚ to zestaw cech. Ciało (wraz z opakowaniem) + mózg. To stanowi osobę, którą da się kochać.
I tu najlbiższa jest mi druga definicja miłości. Kochamy pewne cechy człowieka. W zasadzie - ich zbiór. Niekoniecznie Z POWODU tego, że ktoś jest jakiś wyjątkowy. Po prostu.. zestaw tych cech nam odpowiada. Wiążąc się z daną osobą akceptujemy ten zestaw en bloc.
A potem jest zawsze kwestia, które cechy były kluczowe.. i czy wybraliśmy cechy szybkozmienne (uroda, sława itp..) czy te bardziej stabilne. I czy wybierzemy kompromis czy dogmat. Ale w dogmatycznym podejściu związek się oczywiście rozpadnie.
Ok.. to nie o związkach a o miłości.. Zatem: miłość zdechnie :D
Z drugiej strony.. Ten rodzaj miłosci jest budujący. Wiedząc, że
mojej parterce najbardziej w naszym związku zależy np. na poczuciu bezpieczeństwa... będę robił wszystko, żeby je umacniać. Taki motywator, jeśli Ją kocham.

Pierwszego wymienionego rodzaju nie nazwałbym miłoscią. TO układ handlowy.

zobacz wątek
12 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry