Re: Trzy rodzaje miłości
Z tego pierwszego postu nie zrozumiałem aż tyle by wiedzieć o czym piszesz:P
Co do drugiego, to chyba chodzi Ci o poligamię?:P
Tłumaczysz to kiepsko, bo zaczynasz od ukazywania...
rozwiń
Z tego pierwszego postu nie zrozumiałem aż tyle by wiedzieć o czym piszesz:P
Co do drugiego, to chyba chodzi Ci o poligamię?:P
Tłumaczysz to kiepsko, bo zaczynasz od ukazywania jej jako coś wzniosłego, czyli społeczną/plemienną dbałość o rodziny w gorszej sytuacji, z powodu śmierć "głowy domu". A potem przechodzisz do uznawania kobiety jako przedmiotu podnoszącego prestiż mężczyzny;) (co samo w sobie jest najgorszą cechą patriarchatu).
Czasy się nie zmieniły. Powiedziałbym że zmienili się ludzie, ale w tym konkretnym przypadku byłaby to bzdura, bo tam gdzie nie było poligamii to nie ma, a tam gdzie była to i jest. A niebezpieczeństwa pozostały takie same, wciąż na świecie jest głód, choroby i wojny. U nas chwilowo tego mniej, ale historia kołem się toczy, więc w każdej chwili może się to zmienić;)
zobacz wątek
11 lat temu
Antyspołeczny