Słabość widzę, słabość
Film, który w założeniu miał być reklamówką e-papierosa, a - z myślą o udziale gwiazd Hollywood - jego scenariusz - nudny i pisany na kolanie - rozrósł się do rozmiarów kinowej fabuły (bo każda...
rozwiń
Film, który w założeniu miał być reklamówką e-papierosa, a - z myślą o udziale gwiazd Hollywood - jego scenariusz - nudny i pisany na kolanie - rozrósł się do rozmiarów kinowej fabuły (bo każda okazja jest dobra, żeby zarobić trochę kasy). Najsłabsza, jak dla mnie, rola Angie i Johnnego Deppa. Szkoda, bo mogli się spotkać w w czymś ambitniejszym, stać na to oboje.
zobacz wątek