Tuwim dla dorosłych

Uczta dla ducha -bardzo mile spędzony wieczór -wspaniałe aktorstwo,doskonała muzyka-POLECAM

czy ktos wie jak wyglada sprawa z miejscami w kameralnym w sopocie? zapewne, jak nazwa wskazuje, miejsce dla widowni jest znacznie ograniczone, tzn. jak konkretnie? pozdrawiam

zastanawia mnie forma wstępu wolnego, czy po prostu można przyjść? a może wcześniej były nieodpłatne wejściówki do odebrania?

na godzine przed rozpoczeciem zostalismy poinformawani ze NIKT nie wejdzie na przedstawienie! wejscie tylko z zaproszeniami! :(

ORGANIZATORZY - należało poinformować ze spektakl jest dla was i waszych znajomych (spektakl zamknięty) a nie dla publiczności ,w przyszłości miejcie szacunek dla zwykłego widza

Ja również byłam już ponad godzinę przed rozpoczęciem spektaklu... a organizatorzy po prostu nas olali!

Stałam od godziny 18:50 do 20:00, żeby dowiedzieć się, że przewidziano miejsca na 100 osób, 50 dla VIP'ów i ich znajomych a pozostałe 50 dla zwykłych zjadaczy chleba. Następnym razem niech organizatorzy poinformują, że liczba miejsc jest ograniczona do 50 (chociaż widownia sceny kameralnej Teatru Wybrzeże liczy 250 miejsc). Część ludzi przynajmniej by nie przyjeżdżała do Sopotu i nie stałaby godzinę lub więcej, żeby na koniec pocałować klamkę. Żeby tego było mało to były dwie kolejki! Jedna, dłuuuga z przodu a z tyłu krótsza, gdzie wpuszczano na twarz lub...;/

3 i 2 lata temu "Anty-szanty", rok temu "Świat wg barda" - rewelacja!!! Miałam nadzieję na ponowne spotkanie z "Chomikiem" (kto był, ten wie, że mowa o rewelacyjnie wykonanej przez W(ojciecha) Wysockiego piosence (może ktoś wie, gdzie można jej posłuchać i kto ją napisał ?)- i nie tylko. Niestety, w zamian jest Tuwim - jak widać po średniej ocenie, niezbyt udany spektakl.

ewka - a oglądałaś sztukę? ciekawy sposób na ocenianie przedstawienia po 10 opiniach, w tym opiniach osób, które na sztukę się nie dostały.
ja się dostałam na tzw wejściówki bez problemu i byłam zachwycona - świetna muzyka, świetna gra aktorska, świetne teksty. naprawdę warto.

Nie mam w zwyczaju krytykowania czegoś, czego nie widziałam. Widziałam w czasie Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni w kwietniu br.
Na szczęście ludzie różnią się między sobą także tym, co im się podoba lub nie - i niech tak zostanie.

z twojej wypowiedzi wynika, że kierujesz się nie swoją opinią, tylko opiniami innych cytuję: "w zamian jest Tuwim - jak widać po średniej ocenie, niezbyt udany spektakl". Nie podobała Ci się, bo innym się nie podobała?

Jak napisałam, widziałam tę sztukę w kwietniu i wtedy wyrobiłam sobie swoją opinię, która akurat pokrywa się z nienajwyższą oceną tych, którzy widzieli ją teraz.
Skoro Tobie się podobała, to świetnie, nie musimy się zgadzać, ale nie wmawiaj, że nie mam podstaw do oceniania (bo może wcale nie widziałam i krytykuję, bo może kieruję się ocenami innych)- to nieładnie!

zgadzam się, że nie musimy się zgadzać. i masz prawo do tego, by ci się nie podobało. Jednak z pierwszej twojej wypowiedzi wynikało, że sztuki nie widziałaś i cała twoja opinia opiera się na opiniach innych - i to mnie zdenerwowało - wkurzają mnie ludzie, którzy czegoś nie widzieli, i krytykują na podstawie opinii innych. Potem okazało się, że sztukę widziałaś - więc pewnie zbyt szybko cię oceniłam. Dziwi mnie tylko to, że jedynym twoim argumentem przeciwko tej sztuce jest to, że innym się nie podoba. Ale twoje prawo i masz rację, o gustach się nie dyskutuje.