Tak przesolonych potraw juz dawno nie jadlam. Ryba, ktora zamowilam dla dziecka byla tak slona jakby ktos ja cala zanurzyl w soli. Dobrze, ze corka nie chciala jej zjesc, bo nawet bym nie wiedziala, ze takie coś jej zafundowałam. Carbonara też byla przesolona. Frytki dla dzieci przesolone. Wystroj bardzo fajny. Kelnerzy mogliby sie troche usmiechnac od czasu do czasu. Miny maja takie jakby pracowali tam za kare.