Odpowiadasz na:

Fakt, to jest problem. Jadę sobie na rowerze, po ścieżce albo idę pieszo, po chodniku. I tu nagle zza pleców smi wypada jak błyskawica ze spóźnionym Wwwiiiizgotem ktoś na elektrycznej hulajnodze,... rozwiń

Fakt, to jest problem. Jadę sobie na rowerze, po ścieżce albo idę pieszo, po chodniku. I tu nagle zza pleców smi wypada jak błyskawica ze spóźnionym Wwwiiiizgotem ktoś na elektrycznej hulajnodze, aż mną wstrząsneło.
człowiek jest przyzwyczajony do miejsckiego hałasu i sygnałów dźwiękowych i na nie reaguje. Tymczasem hulajnogi elektyrczne są bezdźwiękowe. Proszę sobie wyobrazić, żę chciałbym nagle, niczego nie słysząc, skręcić, pieszo lub na rowerze i wpadłaby na mnie taka rozpędzona hulajnoga. Kompletny brak wyobraźni ludzi śmigających na hulajnogach. Albo przechodni wpatrzonych w smartfon.. Masakra.

zobacz wątek
2 lata temu
~łowca absurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry