Jednym słowem KOSZMAR. Wstydze się z domu wyjść z tym, co mam na głowie. Kobieta chyba nigdy nie była na kursie fryzjerskim, bo KOMPLETNIE NIE WIE jak się obcina włosy, bo mam "naciachane" a nie równo obcięte, jakby mi włosy wpadły do niszczarki. Wszyscy się z tego co mam na głowie śmieją, bo po prostu płacz to za mało (stąd "KREATYWNOŚĆ" na 6, bo przeszła pod tym kątem najsmielsze oczekiwania. Szkoda tylko, że nie pretenduje do Lady Gagy i innej wariatki z wlosami......