W Uberze naciąga Uber
- pasażerów na kosmiczne mnożniki - mało tego, kombinują przy aplikacji tak, żeby pokazywało inną trasę i cenę klientowi, a inną kierowcy. I to zostało Uberowi wprost wytknięte (i kilka jeszcze...
rozwiń
- pasażerów na kosmiczne mnożniki - mało tego, kombinują przy aplikacji tak, żeby pokazywało inną trasę i cenę klientowi, a inną kierowcy. I to zostało Uberowi wprost wytknięte (i kilka jeszcze innych spraw).
- kierowców, bo zdziera z nich 25% stawki za wykonanie roboty przed odliczeniem jakichkolwiek kosztów. Tak więc Uber się nie martwi czy wyjdzie na swoje - zawsze wyjdzie!!
Kto pamięta ubiegłoroczne wakacje? Co zrobił Uber? Jeśli ktoś nie pamięta, to podpowiem - obniżył (przynajmniej w Trójmieście) ceny za 1km i podwyższył prowizję dla siebie zapewniając przy tym, że po wakacjach wszystko wróci do "normy". Wróciło? No właśnie...
Aż tak bardzo jesteście wszyscy zaślepieni tą innowacją (czyt. kombinacją), czy strugacie wariatów?
zobacz wątek