Odpowiadasz na:

Kiedyś taksówkarz podjeżdzał pod postój z 50-cioma zmarzniętymi klientami i krzyczał "na Sopot"! I pakował 4 osoby które kasował osobno.
Tak więc jak nie było taksówki, SKM w nocy nie... rozwiń

Kiedyś taksówkarz podjeżdzał pod postój z 50-cioma zmarzniętymi klientami i krzyczał "na Sopot"! I pakował 4 osoby które kasował osobno.
Tak więc jak nie było taksówki, SKM w nocy nie jeżdziła, autobus nocny pojechał, to się dygało z buta. Sam zrobiłem trasę Sopot - Morena ze 4 razy na mrozie :)

zobacz wątek
8 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry