.
Jak ktoś nie chce albo go nie stać to niech po prostu nie idzie, a nie rozwodzi się na ten temat niewiadomo, po co.
Od zawsze tak jest, że ktoś musi wydać, żeby ktoś inny mógł zarobić. Na...
rozwiń
Jak ktoś nie chce albo go nie stać to niech po prostu nie idzie, a nie rozwodzi się na ten temat niewiadomo, po co.
Od zawsze tak jest, że ktoś musi wydać, żeby ktoś inny mógł zarobić. Na tym to polega, nikt nie chce być stratny. Na pewno byłoby taniej w teatrze wybrzeże, gdzie niewiele brakuje, żeby tynk odpadał ze ścian, ale to chyba nie o to chodzi. Janda uważa siebie za markę samą w sobie i w takim też miejscu w Gdańsku chce wystąpić. A to, że w Polsce są chore ceny większości towarów i usług to inna dyskusja.
zobacz wątek