Widok
:)
chyba podprogowo złość we mnie siedziała
bo generalnie miałam fajny wieczór ze znajomymi psiarzami
lubię się z nimi spotykać
ludzie, którzy hodują psy północy zwykle czekają na zimę
nie narzekają, że im zimno,
są dobrze przygotowani do przebywania na dworze
można po wyjściu z knajpy nocą do lasu z nimi pójść
albo porzucać się śnieżkami na pętli w oliwie :)
i zamiast wsiąść w taksówkę
pomaszerować wśród padającego śniegu do wrzeszcza
zwyczajnie, umieją cieszyć się życiem :)
chyba podprogowo złość we mnie siedziała
bo generalnie miałam fajny wieczór ze znajomymi psiarzami
lubię się z nimi spotykać
ludzie, którzy hodują psy północy zwykle czekają na zimę
nie narzekają, że im zimno,
są dobrze przygotowani do przebywania na dworze
można po wyjściu z knajpy nocą do lasu z nimi pójść
albo porzucać się śnieżkami na pętli w oliwie :)
i zamiast wsiąść w taksówkę
pomaszerować wśród padającego śniegu do wrzeszcza
zwyczajnie, umieją cieszyć się życiem :)
hahaha
Ludzie północy mówisz. Byłem ostatnio (tj czas jakiś wstecz ) m.in. w Kirunie. Tam 7 st mrozu (ja byłem przyzwyczajony do naszych 13 na plusie) ubrałem wówczas ciepłą kurtkę NORRØNA ( polecam tę firmę jeśli chodzi o asortyment przy północnych wyprawach) nooo i patrzę a w tej Kirunie na stację benzynową podjeżdża autobus z chłopięcą drużyną piłkarską. Wiesz, wyskakują takie 15letnie uśmiechnięte, ruchliwe blondasy i kumasz w samych t-Shirtach ! wyciągają piłkę do nogi i grają na stacji. Uśmiechnąłem się szczerze, aż cieplej na sercu się mnie zrobiło. O tych ludziach mógłbym pogadać długo... Serca mają ogromne, choć na początku są nieufni. Ale to chyba norma.
Komunikat
Podrywam moją eskadrę bombowców do próbnego lotu przed weekendem. Wartości ciśnienia w kabinie właściwe, czujniki poziomu paliwa, oleju, temperatury w normie, parametry lotu poprawne. Obciążenie ładunku bojowego maksymalne. Wszystko w najlepszym porządku, tylko myśli pilota są chore, tj im gorzej tym lepiej.