Re: Uciążliwy sąsiad pomocy!!
ciężka sprawa...
ja powiem tylko tyle, że znajomy co jeździ karetką opowiadał, że jak się wzywa karetkę do wariata, to jak ten wariat powie, że nie chce jechać, to oni nie mają prawa go...
rozwiń
ciężka sprawa...
ja powiem tylko tyle, że znajomy co jeździ karetką opowiadał, że jak się wzywa karetkę do wariata, to jak ten wariat powie, że nie chce jechać, to oni nie mają prawa go zabrać. Więc tą drogą odpada, poza tym w szpitalach i oddziałach psychiatrycznych nie mają miejsc.
Ja bym poszła pogadać z szefostwem wspólnoty, ale tak po przyjacielsku, po poradę, nie z krzykiem i żądaniami. Może coś razem wymyślicie?
zobacz wątek