Re: Ukradli mi wózek :(((
Co do wózków na klatkach, to sprawa wygląda tak, że są dzielnice, w których co klatka, to kilka wózków dziecięcych. Dotyczy to także tych klatek do których wejść strzegą domofony na kody, przy...
rozwiń
Co do wózków na klatkach, to sprawa wygląda tak, że są dzielnice, w których co klatka, to kilka wózków dziecięcych. Dotyczy to także tych klatek do których wejść strzegą domofony na kody, przy kodach dość powszechnie znanych choćby wśród ulotkarzy.
Zatem wystarczy wejść i wybierać, zwłaszcza gdy chodzi o wieżowce, gdzie sąsiedzi się nie znają a zanim ktoś zareaguje czy choćby zdąży zejść z piętra, to po złodzieju dawno nie będzie śladu.
Wnioski nasuwają się dwa:
- kradzieże nie są taką plagą jakby się mogło wydawać,
- właściciele wózków są nieostrożni.
zobacz wątek