W Europie zachodniej w dzielnicach akademickich wygląda schludnie jak w pudełeczku-zadbane ulice , chodniki, i place zieleni.Aż miło wyjść z domu !
U nas w Gdańsku wygląda to fatalnie !
Aniołki(ul.Dębniki, Sniadeckich,Orzeszkowej)piękna dzielnica, zabudową o ciekawej architekturze...renomowanym Uniwersytecie medycznym,...ze studentami prawie z całego świata...a stan dróg i chodników stoi w kompletnej ruinie !!!
Wstyd zaprosić kogoś z zagranicy,kto mieszka na podobnym osiedlu.
A i dla nas urodzonych tu i wychowanych mieszkańcow po prostu...żenujące.
Gdzie jest Rada Dzielnicy??
Ludzie..od tego trzeba zacząć !!! Wszystko inne "samo się zaprosi"..bo dopiero wtedy...każdy będzie chciał tu chętnie przebywać.
Do tego naprawdę nie potrzeba 5 fakultetów i 5 języków......wystarczą dobre chęci,poczucie estetyki i trochę zmysłu organizacyjnego.
Czy ja jeszcze za swojego źycia,doczekam pięknej dzielnicy?!!
Mieszkanka Europy,Polski,Gdańska,mieszkanka dzielnicy Aniołki.