Re: Ulewa
Jedna baba chciala rozjechać trawnik i kwiaty na wysepce jakimś białym żęchem i sie zakopała. hahahaha
Nieźle trzeba mieć nasr*ne. Niestety jakiś imbecyl jej pomógł przed przyjazdem...
rozwiń
Jedna baba chciala rozjechać trawnik i kwiaty na wysepce jakimś białym żęchem i sie zakopała. hahahaha
Nieźle trzeba mieć nasr*ne. Niestety jakiś imbecyl jej pomógł przed przyjazdem policji.
A drugi oszołom zamiast przejechać przy Netto nalał sobie wody do fiata punto chcąc przejechać środkiem i wysepkę tą ominąć. Większa kałuża na drodze i mózgi przestają funkcjonować. Taka zalezność dziwna jakaś.
zobacz wątek