Re: Upokorzony przez żone
Narcyzka, klasyczna narcyzka. Nie zazdroszczę, bo to ciężki kawałek chleba. Niestety, masz żonę, która chyba nie bardzo wie, po co nią jest i co to oznacza.
A i Ty, Kolego, masz problem ze...
rozwiń
Narcyzka, klasyczna narcyzka. Nie zazdroszczę, bo to ciężki kawałek chleba. Niestety, masz żonę, która chyba nie bardzo wie, po co nią jest i co to oznacza.
A i Ty, Kolego, masz problem ze stawianiem granic i poczuciem własnej wartości. Chciałbyś o tym pogadać (popisać?)
zobacz wątek