Wspaniala atmosfera lokalu.Kwasnica smaczna i orginalna,przegrzybki smaczne ale brakuje przypraw,turbot wyglada pieknie ale bez smaku,zupa rybna smaczna ale kawalki ryby w niej mdle.Pozytywne ze mala karta,negatywne ze brakowalo kilku dan z tej karty,o czym dowiedzielismy sie po zamowieniu potraw.Deser z beza jednego dnia wspanialy a dwa dni pozniej beza sucha.Woda mineralna ciepla.Brak wentylacji w dolnej czesci lokalu i goscie przenosili sie do gory bo bylo goraco.Obsluga ciagle sie uczy i nie nadaza.Menagerowie bardzo mili ale za malo zaangazowani przy obsludze.Kucharz entuzjastyczny.Chyba potrzebna jest lepsza organizacja i nadanie potrawom szczegolnie rybom wyrazistego smaku swiezej ryby.Chcialabym zeby ta restauracja przetrwala bo jest urocza i jest pierwsza restauracja pani Magdy Gessler w Gdyni z czego chcielibysmy byc dumni