Czy byłam na właściwym spektaklu?
Kupiłam bilety zachęcona samymi pozytywnymi opiniami. Niestety to, co miało miejsce w Gdańsku to kpina i żart z nas - rodziców i naszych dzieci.
Wychodzi Anna - p. Klaudia Kulejewska...
rozwiń
Kupiłam bilety zachęcona samymi pozytywnymi opiniami. Niestety to, co miało miejsce w Gdańsku to kpina i żart z nas - rodziców i naszych dzieci.
Wychodzi Anna - p. Klaudia Kulejewska (zaczyna się całkiem miło, kilka zasad i piękny wokal). Wychodzi Elsa, w którą wcieliła się p. Karolina Piechota i już czuje, że jestem nie w tym miejscu... niestety się nie pomyliłam...
Fabuła kiepska, bez pomysłu. Zakończenie - dramat i konsternacja publiczności czy wychodzić, czy zostać, czy to koniec... żadnego drugiego ukłonu czy pożegnania z dziećmi.
Część wokalna poza wspomnianą p. Klaudią to porażka. Mam tę moc - to hit ale... aktorka nie znała tekstu!
Szukając w Internecie natknęłam się na zamianę tego spektaklu na inny - "Diabollina i księżczniki zapraszają na Urodzinowy Bal Elsy". Myślę, że tak jak z obsadą, tak ze spektaklem - wszyscy, którzy na nim byliśmy zostaliśmy oszukani.
A co ciekawsze, obsadę z plakatów, oferty i reklam można było spotkać podczas spektaklu na widowni oraz później przed budynkiem NOTu - przypadek?
zobacz wątek
2 lata temu
~mama małej Elsy