Uśmiech dziecka a Covid-19

Jarek mowil ze nie trzeba

Troll , pytanie normalne ale zawsze ktoś musi głupio skomentować

Myślę, że trzeba skontaktować się z placówką, również jestem zainteresowana tym tematem . Prawnie wygląda to tak:

Art. 495. § 1. Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Pozdrawiam

Zgodnie z prawem- nie możne pobierać za to opłat- ale ona wie swoje i jak się nie podoba płacenie za nic to wypowiedzieć jedynie można umowę. Prawo tego przedszkola nie obejmuje?

Sytuacja jest patowa. Rozumiem rodziców (sam jestem jednym z nich) ale też rozumiem przedszkole - pewnie będą mieli niższy rachunek za prąd i wodę, a reszta opłat zostanie bez zmian.

Wczoraj w radiu bylo o tym - prawnicy sie wypowiadali. Poniewaz macie umowe a swiadczacy uslugi nie może w tej chwili uslug swiadczyc (bo jest zakaz) nie trzeba placic. Inacze maja sie sprawy np wynajmu mieszkan przez studentow. Student wynajmuje mieszkanie, ale pojechal np do domu bo uczelnie są zamkniete. Za mieszkanie płacic musi bo swiadczacy usluge wynajmu dalej moze swiadczyc usluge. Z prawnego punktu widzenia oplat za czas nie siwadczenia uslug przez przedszkole wnosic nie musisz.

Ale jak przedszkole padnie z braku kasy, to Ty będziesz mieć problem, co zrobić z dzieckiem po skończeniu tego bałaganu.

Dostana refundacje strat od jarka. O to sie nie martw.