Re: Uwaga do uczestników ruchu
Uwaga, będzie bajka z morałem dla takich jak TY.
Kiedyś byłem świadkiem potrącenia rowerzysty i zeznawałem policji. Wracałem z Akwaparku do Oliwy, a przed basenem nic nie jadłem, wiec...
rozwiń
Uwaga, będzie bajka z morałem dla takich jak TY.
Kiedyś byłem świadkiem potrącenia rowerzysty i zeznawałem policji. Wracałem z Akwaparku do Oliwy, a przed basenem nic nie jadłem, wiec jechałem z wysiłkiem i trudem. Ale jestem dość sprawny, więc jak mnie wyprzedził STARUSZEK to mnie wzięło na ambicję i "siadłem mu na ogon", komplementując w głos jego formę. Dziadek nie czekał na TYM przejściu (gdzie się dłuuugo czeka na zielone światło) tylko pojechał lewą stroną Niepodległości (a ja za nim) i na przejściu wrąbał się pod beemwiczkę. Kierowca wjechał na przejście dość szybko, ale w czasie zderzenia zdołał zahamować, więc DZIADEK przeturlał mu się po masce, nic w autku nie psując.
Zeznałem policji, że wg. mnie w 100% nabroił SENIOR, bo choć uważam, że rowerzysta powinien mieć zawsze prawo przejeżdżać przez zebrę, nawet na czerwonym świetle, (jak Francuz, Belg itd) i sam tak zawsze robię, to ma on też obowiązek UWAŻAĆ i ustępować jadącym pojazdom.
I wtedy policjant zapytał czy DZIADEK jechał szybko. Powiedziałem , że tak, jechał szybko, ledwie dawałem rade jechać za nim. Wtedy policjant drogówki dodał "pytanie precyzujące", "szybko to ile, 60 na godzinę? 70?" Jak pozbierałem ręce, szczeki, czułki i witki, które mi opadły, dałem policjantowi wykład co do realnych prędkości rowerzysty na chodniku i co myślę o orientacji drogówki na ten temat. (A dziadek przeżył, sprawdziłem.)
Zapowiadany morał: to że trzeba uważać nie podlega dyskusji. Ale co to znaczy ZA SZYBKO? (Hint: jak idę 3km/h mój stary ojciec mówi, że idę za szybko....)
zobacz wątek