Odpowiadasz na:

Re: Uwaga na Pomorski Koci Dom Tymczasowy

Nie rozumiem ani słowa bo ciągle pisze Pani zaprzeczenia:

"3. Koty miały być leczone na koszt PKDT i tylko tyle. Tak, to prawda, dodatkowo zgodziłam się wziąć je do swojego domu... rozwiń

Nie rozumiem ani słowa bo ciągle pisze Pani zaprzeczenia:

"3. Koty miały być leczone na koszt PKDT i tylko tyle. Tak, to prawda, dodatkowo zgodziłam się wziąć je do swojego domu – nigdzie wcześniej nie napisałam, że nie! W momencie łapania nie da jednoznacznie określić, jak dzikie są koty. Trudno jednakże myśleć o zabraniu do domu kota, który po 12 dniach pobytu w lecznicy, przekładany do transporterka, rzuca się, wyje, gryzie i drapie jakby walczył o życie
Koty były kompletnie „nieobsługiwane”, nie rokowały na oswojenie.
4. Panie od początku były powiadomione o tym, że jeśli okaże się, że koty nie będą rokowały na oswojenie, zostaną wypuszczone w miejscu bytowania."

a poniżej :

"11. W domach tymczasowych wolontariuszki PKDT nie trzymają kotów „dzikich”, nie staramy się takich kotów oswajać. Zbyt dużo jest kotów bezdomnych, dla których nie mamy już miejsc w naszych domach tymczasowych, by „na siłę” uszczęśliwiać koty wolnożyjące."

rece opadają...

zobacz wątek
13 lat temu
Milka87

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry