Re: poszkodowana..
No to tak. Oczywiście tez jestem naiwna i się na to nabralam. A to dlatego,że przegladalam często strony z bielizna i myślałam,że może przez przepadek coś tam zaznaczyłam, ale po rozmowie coś mnie...
rozwiń
No to tak. Oczywiście tez jestem naiwna i się na to nabralam. A to dlatego,że przegladalam często strony z bielizna i myślałam,że może przez przepadek coś tam zaznaczyłam, ale po rozmowie coś mnie tknelo, zajrzalam do neta i pierwsze co " uważajcie na oszustow".. Byłam zła sama na siebie przez to,ale postanowiłam poczekać i nic nie robić. Czekałam długo, ponad miesiąc. Dziś przyszedl list , od razu złapałam telefon i zadzwoniłam na podany numer. Odebrał pan, który stwierdził,że nie ma problemu,odnotował moje zgłoszenie i umowa została zerwana. Więc uważam,że nie powinno być już zdanych problemów. A to 19.90 zapłacę,bo chce mieć to z głowy.
zobacz wątek