Witam
3 lutego ok. 13 włamano się do zabudowy korytarza i skradziono wózek dziecięcy-spacerowy.
Miało to miejsce na ul. Liszta na Suchaninie.
Wózek był koloru szarego w kratę i wzorki. Z tyłu na budce miał kieszonkę zapinaną na rzepy.Na górze zamykane okienko.
Na dole duży kosz na zakupy. z boku materiałową, owalną, postrzępioną nalepkę koloru ciemnogranatowego
z białym napisem ADBOR. w pobliżu tej nalepki była niewielka przetarta dziura w materiale.
Uchwyt na rączki był we folii. W dole kółka zamiast sprężynek (resorów) miały gumki.
Podnóżek czarny, plastikowy z napisem ADBOR.
Dodatkowo skradziono pokrowiec na nóżki oraz jasnoniebieski pled z frędzlami. Było to wszystko na dole w koszu.
Synek płacze że nie może na spacer jeździć swoim wózkiem a kocyk ten był jego ulubionym, z którym często zasypiał.
Proszę o pomoc w znalezieniu tego wózka.
Jeżeli ktokolwiek wie coś na tema tej kradzieży proszę o pilny kontakt.
mariolaw@wp.pl tel. 302-55-96 ul.Liszta 2F/175

ZŁODZIEJU do kompletu została jeszcze gondola, dzięki której ze spacerówki można zrobić wózek głeboki.
A dzięki temu wózek ten znacznie wzrośnie na cenie.
A może zwrócicie mi go po okazyjnej cenie. Nie jest on dużo warty ale synek bardzo sie do niego przywiązał i na spacerach
strasznie płacze mówiąc że chce jechać swoim wózkiem. Trochę współczucia i litości. Na inny w tej chwili nie możemy sobie pozwolić.

Czy nie jest to szczyt chamstwa aby dziecku kraść jego wózek razem z jego kocykiem. W biały dzień gdzie domownicy byli w domu i nic nie słyszeli bo akurat w tym czasie maluszek nie mógł zasnąć i płakał.
Słysząc płacz dziecka i kraść jego wózek to chyba już za dużo.
Rodzice maluszków zaopatrzcie ich wozki w wózkoalarmy bo inaczej któregoś dnia może spotkać was taka sama przykrość jak nas.